bozena640 pisze:Marysiu, Gabrynia jest pod stałą opieką weta, który po konsultacjach widzi tylko jedno rozwiązanie : Gabrynia powinna być jedną kotką u mnie w domu. Takiej opcji nie przewiduję, więc robimy co się da żeby panna miała jak najlepsze warunki. Muszę wszystkie koty traktować jednakowo i starać się zachęcać Gabrynie od wspólnej zabawy i kosztowania smakołyków, tak postępuję i jest lepiej ale czasami.............
Witaj Ciociu

no to faktycznie, nie masz lekko, moja Myszka też taka zazdrośnica jest, więc wiem, jak to może i u Ciebie wyglądać;
na szczęście u mnie ostanio kłaki nie fruwają, krew też sie nie leje, niesnaski kończą się na łapkoczynach i groźnych śród-warczeniach
wiesz, w sumie to żal Gabusi, że nie potrafi sie przemóc i jeśli nie polubić to choć tolerować Siśka
Siśko ma Duffy, ma Ciebie a Gabusia ma tylko Ciebie, smutne to, wiem, że trochę na własne życzenie ale mimo to żal mi jej,
ciężko być tak wyalienowanym...
wycałuj Gabusię podwójnie ode mnie