Moja gromadka - Kituś['],Nutka[']; Pawełek i Antoś z felv...

Kurcze, Jeszcze chorują do tego...
Za zdrowie :ok:

viewtopic.php?f=20&t=133127

Bazarek dla tymczasów, świetny kalendarz, dzięki Liwii_

Dziękuję!
Zapraszam!

Sobota, słoneczna, spokojna, to jest to.
Koty czują się lepiej.
Ja mogę odpocząć.
Tak, wiem, że dopiero co skończyły się wakacje, ale ja przez ten wirus brzuszny tak osłabłam, że szok. W ogóle nie umiem dojść do siebie tak naprawdę.
Ale dziś jest piękny dzień, więc wszyscy się cieszymy.
Koty okropnie zadowolone, że jesteśmy w domu. W zeszłym tygodniu niestety sporo czasu były same, a to denerwuje i mnie, i koty.

Posprzątaliśmy i chwila na kawę dla mnie, a dla kotów czas drzemki.

Lucek strasznie wybrzydza z jedzeniem. On praktycznie je tylko suche, a teraz już nie wiem, co mu podsunąć, bo wszystko jest be. Gdybym go właśnie nie przebadała od a do zet, to pewnie znowu gnalibyśmy do Bielska do lecznicy.
Za to spanie z nim to jest coś. Ostatnio obudziłam się w środku nocy z szyją na Lucku, rozciągniętym w poprzek, przy czym ja spałam na brzuchu. I tak dospaliśmy do rana. Albo śpi na poduszce, a ja obok.

viewtopic.php?f=13&t=133224

Pomyślałam, że co mi tam, i założyłam Marylce Morelce wątek na kociarni.

anita5 pisze:.....................
Za to spanie z nim to jest coś. Ostatnio obudziłam się w środku nocy z szyją na Lucku, rozciągniętym w poprzek, przy czym ja spałam na brzuchu. I tak dospaliśmy do rana. Albo śpi na poduszce, a ja obok.

To faktycznie masz ciekawy dodatek do poduszki :lol:

zaglądamy z życzeniami zdrówka dla dużych i małych i ciepłej dobrej jesieni życzymy . I uśmiechu :-)

i DOMKÓW!

Oj, domki by się zdały. Ten rok jest dziwny... W zeszłym podczas wakacji oddałam do ds 9 kotów! W tym roku, oprócz Przemka, żadnego.
Gdyby nie Alinka6, która zabrała do siebie na dt Maszę, Boryska i Kropka, i znalazła im domy, to nie wiem... A teraz ma ode mnie grubcię Sarę.

Tymczasem Puchatek, jak policzyłam, ma troszkę ponad 5,5 miesiąca, Kiwusia pół roku (szok! ciągle myślę, że ona jest dzidziusiem

), a Wojtuś ma 4 miesiące.
O Kiwusię nie było ani jednego telefonu, nigdy, nawet najgłupszego, ani maila... A ona jest taka słodka, taka mądra.

Podupada ten koci biznes. :wink:

A jeszcze w temacie grubci Sary vel Berty, to ma się bardzo dobrze u Alinki, kwitnie wręcz, schudła, a wątroba już wyleczona i wyniki krwi idealne!
Mam jej fotki w telefonie, ale nie umiem zrzucić, niestety.

anita5 pisze:........O Kiwusię nie było ani jednego telefonu, nigdy, nawet najgłupszego, ani maila... A ona jest taka słodka, taka mądra.

.....

Z Edytką jest podobnie. Nikt nie chce słodkich króweczek...

Bercie muszę odnowić ogłoszenia. Gdyby tak jeszcze zdjęcia nowe były... :wink:

Za domki dla cudnych kotków :1luvu:

anita5 pisze:Oj, domki by się zdały. Ten rok jest dziwny... W zeszłym podczas wakacji oddałam do ds 9 kotów! W tym roku, oprócz Przemka, żadnego.
Gdyby nie Alinka6, która zabrała do siebie na dt Maszę, Boryska i Kropka, i znalazła im domy, to nie wiem... A teraz ma ode mnie grubcię Sarę.

Tymczasem Puchatek, jak policzyłam, ma troszkę ponad 5,5 miesiąca, Kiwusia pół roku (szok! ciągle myślę, że ona jest dzidziusiem ), a Wojtuś ma 4 miesiące.
O Kiwusię nie było ani jednego telefonu, nigdy, nawet najgłupszego, ani maila... A ona jest taka słodka, taka mądra.

Podupada ten koci biznes.

nie wiem, jak Wy ale ja ostatnio mam tyle idiotycznych rozmów przedadopcyjnych, że zastanawiam się, czy to na pewno ja jestem normalna, czy mam już jakieś odchyły :roll:

poza tym zastanawiam się, czy jest sens w ogłoszeniach podawać numer telefonu, czy lepiej tylko maila; niektórym wydaje sie, że dostanie kota jedną rozmową czy jednym sms-em, tak jakby zamawiał pizzę :evil:

, ech, chyba się sama podkręciłam, sorry :oops:

mahob pisze: (..)

Bercie muszę odnowić ogłoszenia. Gdyby tak jeszcze zdjęcia nowe były...

Tak tak wiem, uproszę dziś Tomka, żeby mi pomógł z telefonu zrzucić, bo dostałam kilka fajnych fot Sary.
I dzięki :1luvu:

Mar9, my w ogóle nie mamy telefonów o koty, nawet o Puchatka żadnego idiotycznego... No w sumie może to i lepiej.
A to z pizzą, tak, masz rację, czasem tak jest...

Jest jak jest, martwi mnie to, ale nie mam pomysłu, jak to zmienić.

Puchatkowi tak by się przydał taki dom naj naj, ale skąd ja mam go wziąć? Marzy mi się jakiś taki świetny domek, forumowy może? Eh... Białe maleństwo znowu nie czuje się dobrze. Zrobiło się chłodno, może dlatego. On źle znosi upały, ale chłód też.

A na kolanach mruczy mi przedziwny, przesłodki, cudowny Wojtuś...

Dziwny ten zastój w adopcjach. Teraz, po wakacjach, domki powinny przecież dzwonić...

anita5 pisze:................., nawet o Puchatka żadnego idiotycznego... No w sumie może to i lepiej.
...

Puchatek ma mnóstwo wejść na tablicy.pl i na gumtree. Dużo więcej niż inne koty. Pewnie ludzi zachęca to, że jest taki bielutki. Ale lepiej, że nie dzwonią dziwolągi :wink:

Bo szkoda nerwów...

Też mnie czekają ogłoszenia. :roll:

Zdrówka życzymy chociaż kociakom i kotom i koteczkom.
I Wam również !

Moja gromadka - Kituś['],Nutka[']; Pawełek i Antoś z felv...

Kto przegląda forum