"Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 19, 2011 15:48 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

puszatek pisze:one...oszczędzają a my narzekamy :roll: :mrgreen:

Basia, ja bym chyba wolała, żeby one mnie pooszczędzały zamiast żwirku...w sensie, że moje nerwy...i powonienie :mrgreen: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pon wrz 19, 2011 15:50 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

też bym tak chciała :lol:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 20, 2011 8:19 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Moja oszczędza-zakopuje qpska całym żwirkiem z kuwety-zawsze na środku robi się wieeelki kopiec żwirku 8) A i tak cuchnie :mrgreen:
Obrazek
"Kocia twarz nie należy do najbardziej mimicznych. Nie wynika to z jego niechęci do okazywania uczuć, lecz z niemożności robienia zbyt wyrazistych min. Jednak kocie oczy rekompensują to w pełni. Po ich wyrazie możemy dokładnie poznać stan kociej duszy."

spookyaga

Avatar użytkownika
 
Posty: 380
Od: Pt wrz 07, 2007 20:48
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto wrz 20, 2011 9:51 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Kiedy Felix był malutki a ja nieświadoma ,kupiłam otwartą kuwetę.
I moje słodkie kocie wchodziło i robiło przymiarki: z prawej...z lewj... z przodu...doopsko w górę...a jednak w dół...nie- na bok...
Iiiii... jest!!
Kupa balansuje na brzegu kuwety...jeszcze jest szansa,że spadnie do jej wnętrza...Ale nie! Koteczek wyskakuje z impetem z kuwetki, kupsko ląduje na zewnątrz!!!
Koteczek maleńki był, kuweta stała w sypialni. Żeby dziecko bez stresu i szukania miało kibelek na podorędziu.
Po tygodniu triumfalnie przynieśliśmy do domu kuwetę zamkniętą. :D

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 20, 2011 13:43 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Ja bym jeszcze szybko chciała o kuwetach...
Wstaje dziś rano i jak zwykle szukam chapci...to już taka tradycja, nigdy nie leżą na swoim miejscu :evil: .
Jeden znalazłam pod ścianą...drugiego ni ma.
Po intensywnych poszukiwaniach znalazłam drugi...był w kuwecie, malowniczo wkomponowany w zasrany i zaszczany żwirek... :evil: :evil: :evil: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto wrz 20, 2011 13:51 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Współczuję :?
U mnie najczęściej majtki tam lądują.
Czyżby towarzystwo chciało mi dać do zrozumienia, że chce pampersy? :mrgreen:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto wrz 20, 2011 14:01 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

vip0 pisze:Ja bym jeszcze szybko chciała o kuwetach...
Wstaje dziś rano i jak zwykle szukam chapci...to już taka tradycja, nigdy nie leżą na swoim miejscu :evil: .
Jeden znalazłam pod ścianą...drugiego ni ma.
Po intensywnych poszukiwaniach znalazłam drugi...był w kuwecie, malowniczo wkomponowany w zasrany i zaszczany żwirek... :evil: :evil: :evil: .


Kapcie to ja chowam w torebkę i pod poduszkę, bo inaczej rano kulasem w mokre wdeptuję albo w lepszym wariancie szukam po całym mieszkaniu.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto wrz 20, 2011 14:32 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Czy ktoś wie, jakie to uczucie, gdy o 5 nad ranem budzi nas ostry ból w paszczy i okazuje się, że uroczy, puchaty kotecek postanowił pobawić się Waszym językiem... A przedtem wyciągnąć go troszkę na zewnątrz dla lepszego dostępu... :|
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 20, 2011 14:37 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Zofia&Sasza pisze:Czy ktoś wie, jakie to uczucie, gdy o 5 nad ranem budzi nas ostry ból w paszczy i okazuje się, że uroczy, puchaty kotecek postanowił pobawić się Waszym językiem... A przedtem wyciągnąć go troszkę na zewnątrz dla lepszego dostępu... :|


Makabreska 8O
Dobrze, że nie urwał :mrgreen:

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5781
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 20, 2011 17:15 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

:ryk:

Dobrze ze nie śpię z otwartymi ustami, ani język mi nie wypada :mrgreen: :lol: :lol:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto wrz 20, 2011 17:55 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

No dobra : dośćmam kotów niejadków. Starsza kotka- obecnie juz 3,5 letnia kotka dała mi popalić jak była mała. Grymaszenie i próba sił- nicniejedzenie przez dwa- trzy dni. Kot przebadany i zdrowy. W końcu widząc, że machnełam na wszystko ręką i w ogóle nie zwracam uwagi coijak ona robi nad tą miską- zaczęła jeść jak .. kot. Teraz je coraz więcej i wiecej, jest okragła i mieciutka jak lubię. Ale z kolei druga- siedmiomiesięczna brytyjska kotka , która mieszka z nami 3 miesiace daje mi teraz do wiwatu. Skubie ostrożnie jak wróbelek. Dwa ziarenka rano i dwa wieczorem. Ot- żeby nie umrzeć. Mokre- stopniowo odstawiła. Gardzi już zjadanym dawniej wołowym sercem. Kota zdrowa i przebadana ( mocz, krew itd itd) bardzo wesoła i rozbrykana, zero biegunki czy innych wymiotów. Calo-pet, i inne probiotyki , Progen activ, odkłaczacze itp- wypróbowane, zjedzone i zero efektów. Dzisiaj nie wytrzymałam i wpakowałam w uparte pyszczysko całą puszke Cosmy z kurczakiem. Dośćmam słowo daję !

Nuta

 
Posty: 154
Od: Sob maja 31, 2008 17:53

Post » Śro wrz 21, 2011 22:56 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Kocur robi mi wlasnie tak...
http://kwejk.pl/obrazek/492169/koty.html

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw wrz 22, 2011 8:46 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Nie mam co napisać :( .
Od dwóch dni moje koty to anioły.
Jakoś tak dziwnie... :?
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Czw wrz 22, 2011 9:01 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Nuta pisze:No dobra : dośćmam kotów niejadków. Starsza kotka- obecnie juz 3,5 letnia kotka dała mi popalić jak była mała. Grymaszenie i próba sił- nicniejedzenie przez dwa- trzy dni. Kot przebadany i zdrowy. W końcu widząc, że machnełam na wszystko ręką i w ogóle nie zwracam uwagi coijak ona robi nad tą miską- zaczęła jeść jak .. kot. Teraz je coraz więcej i wiecej, jest okragła i mieciutka jak lubię. Ale z kolei druga- siedmiomiesięczna brytyjska kotka , która mieszka z nami 3 miesiace daje mi teraz do wiwatu. Skubie ostrożnie jak wróbelek. Dwa ziarenka rano i dwa wieczorem. Ot- żeby nie umrzeć. Mokre- stopniowo odstawiła. Gardzi już zjadanym dawniej wołowym sercem. Kota zdrowa i przebadana ( mocz, krew itd itd) bardzo wesoła i rozbrykana, zero biegunki czy innych wymiotów. Calo-pet, i inne probiotyki , Progen activ, odkłaczacze itp- wypróbowane, zjedzone i zero efektów. Dzisiaj nie wytrzymałam i wpakowałam w uparte pyszczysko całą puszke Cosmy z kurczakiem. Dośćmam słowo daję !


No to machnij ręką, jak w przypadku pierwszej. :)
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw wrz 22, 2011 9:06 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

A u mnie wczoraj urwały karnisz!!!!!!!!!!

W kuchni okno mam centralnie, a po dwóch stronach szafki wiszące. Kociska wędrują z jednej szafki na dugą po karniszu. Wczoraj haki puściły, karnisz z doczepioną firanką i zasłonką na podłodze. W materiale usadziły sie koty z minami w stylu "no co się wściekasz, nic takiego się nie stało".
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 97 gości