Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Orko pisze:Muszę się przyznać, że nie mam w tym wprawy i nie mam zbytnio pojęcia o adopcji kotów. Jestem dorywczą karmicielką kotów w moim zakładzie pracy. W chwili obecnej mam na utrzymaniu cztery dorosłe koty, które w tej chwili czekają na sterylizacje i kastrację ale i mam też siedem uroczych kociąt dla których szukam domu. Myślę, że każdy dom będzie dla nich lepszy niż hala produkcyjna gdzie panuje niesamowity hałas. Najmłodsza czwórka to urocze oswojone kocięta które można brać na ręce, głaskać i się z nimi bawić. Dwa z nich wyglądają jak małe maine coony są takie miękkie, bardzo puszyste i mają długą sierść. Aż boję się myśleć co się z nimi stanie jak przyjdzie zima a ta część hali w której one się znajdują jest nieogrzewana.
Gdyby była Pani tym zainteresowana to proszę napisać do mnie na adres e-mail ula.skibniewska@wp.pl a ja chętnie prześlę Pani zdjęcia moich najmłodszych podopiecznych. Myślę, że warto dać im szansę na normalny dom.
J.D. pisze:ja uważam,że ..."wychodzący kot codziennie gra w rosyjską ruletkę"...
Neigh pisze:A to nie prościej po prostu zabezpieczyć okna? I kota nie wypuszczać?
Chcieć to móc........i zamiast sie zadręczać kotami co w różny ( a zapewne dla nich tragiczny sposób ) zginęły - cieszyć się nimi całe ich życie?
Zabezpieczenie okna to koszt ok 20 zł - życie kota bezcenne ( przynajmniej dla niektórych......).
ewar pisze:Nie mam tego problemu, bo mieszkam w bloku.Prawdę mówiąc, nie wyobrażam sobie kota nie wychodzącego, kiedy mieszka się w domu, ale to jest ryzyko.Pomyśleliście o wolierze? To nie jest głupi pomysł, nawet są wątki z instrukcją, jak ją zrobić.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości