Adoptowałam sukę ON, Fiona i 4 Szczypiorki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 18, 2011 12:01 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i 4 Szczypiorki

Femka pisze:Matkokochana, przecież to była taka grzeczna i bezproblemowa psica, wetka mi ją spsuła. Na pewno wycięła coś za dużo, albo coś włożyła. Przecież to niemożliwe, żeby z dnia na dzień tak się pies zmienił :ryk:


Możliwe, możliwe...
Fionka czuje się wyjątkową rekonwalescentką, a Ty jej w tym pomagasz.
I tak ma być. :lol: :wink:
Feebee
 

Post » Nie wrz 18, 2011 13:35 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i 4 Szczypiorki

opis karmienia mojej chorej na watrobe goldenki:
Kupuję dobrą wołowinkę i kurze giry, gotuje pyszny rosołek z warzywkami i makaronikiem,wszystko przeslicznie studze ,mieszam,daję duzo smacznych chrząstek,w misce jest przewaga mięsa.
Daje psicy i sie zaczyna
"Zulciu zjedz"a gdzie tam...,"no Zulciu zrób to dla pańci"-zero reakcji.
pańcia na kolanach z miską w ręce:
"Zuliniu prosze chociaz kawałeczek"-no dobra kawałeczek.
I tak po kawałeczku,z rączki codziennie wpycham jej miskę mięsa do tego leki w surowej wołowinie, troszke sera białego,plasterek szynki
Mój pies jest chory-ale to sa zwyczajne fochy typu im dłużej nie jem tym bardziej sie mną zajmujesz.
:D
Serniczek
 

Post » Nie wrz 18, 2011 14:19 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i 4 Szczypiorki

moś pisze:Femka, pzrepraszam, ze sie wtrącam ale ty jej nie dajesz gotowego żarcia? Taniej jest. Przestaw ja tylko na suche.

mośka, a od kiedy się przepraszamy, że piszemy w swoich wątkach i się wtrącamy? To jakaś chyba nowa świecka tradycja :mrgreen:
Otóż, droga moś, Fionka od początku kręciła nosem na suche, a jakiś czas przed zabiegiem w ogóle przestała je traktować jak pokarm :lol: Natomiast po zabiegu wypięła się właśnie na zjadany dotąd z wielkim apetytem makaron grau z puszką animondy lub bozity.
:lol:
Dzisiaj będzie pierś z kurczaka gotowana z ryżem. Lepiej dla niej, żeby zjadła :roll:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie wrz 18, 2011 14:21 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i 4 Szczypiorki

Serniczek pisze:opis karmienia mojej chorej na watrobe goldenki:
Kupuję dobrą wołowinkę i kurze giry, gotuje pyszny rosołek z warzywkami i makaronikiem,wszystko przeslicznie studze ,mieszam,daję duzo smacznych chrząstek,w misce jest przewaga mięsa.
Daje psicy i sie zaczyna
"Zulciu zjedz"a gdzie tam...,"no Zulciu zrób to dla pańci"-zero reakcji.
pańcia na kolanach z miską w ręce:
"Zuliniu prosze chociaz kawałeczek"-no dobra kawałeczek.
I tak po kawałeczku,z rączki codziennie wpycham jej miskę mięsa do tego leki w surowej wołowinie, troszke sera białego,plasterek szynki
Mój pies jest chory-ale to sa zwyczajne fochy typu im dłużej nie jem tym bardziej sie mną zajmujesz.
:D

dlaczego nikt mi nie powiedział o prawdziwej naturze psów zanim adoptowałam Fionkę? :roll: To była jakaś zmowa? :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie wrz 18, 2011 14:25 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i 4 Szczypiorki

Femka pisze:
moś pisze:Femka, pzrepraszam, ze sie wtrącam ale ty jej nie dajesz gotowego żarcia? Taniej jest. Przestaw ja tylko na suche.

mośka, a od kiedy się przepraszamy, że piszemy w swoich wątkach i się wtrącamy? To jakaś chyba nowa świecka tradycja :mrgreen:
Otóż, droga moś, Fionka od początku kręciła nosem na suche, a jakiś czas przed zabiegiem w ogóle przestała je traktować jak pokarm :lol: Natomiast po zabiegu wypięła się właśnie na zjadany dotąd z wielkim apetytem makaron grau z puszką animondy lub bozity.
:lol:
Dzisiaj będzie pierś z kurczaka gotowana z ryżem. Lepiej dla niej, żeby zjadła :roll:

acha, to sie bede wpraszac bez pytania..czyli jak dotad :wink:
To znaczy, ze Fiona jest rozpieszczona jak dziadowski bicz :mrgreen:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie wrz 18, 2011 14:26 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i 4 Szczypiorki

moś pisze: To znaczy, ze Fiona jest rozpieszczona jak dziadowski bicz :mrgreen:

to pomówienie :roll:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie wrz 18, 2011 14:57 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i 4 Szczypiorki

Fiona urządza regularny teatr. Patrzyłam na nią przez okno, jak sobie spokojnie leżała na kanapie na tarasie i wodziła oczami za Femcią. Gdy pokazałam się w drzwiach, natychmiast zaczęła popiskiwać. Wróciłam do pokoju, żeby znów popatrzeć na nią przez okno. Znowu leżała spokojnie. Przyszła za mną do pokoju i wsadziła łeb na kolana :roll:
Nie cierpię, jak się mną manipuluje :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie wrz 18, 2011 20:03 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i 4 Szczypiorki

Ożesztykurkawodna

Nie spodziewałam się
Nie będzie się nabijać już z Twoich obaw Femka.
Mam nadzieję, że to koniec z guzami u Fionki, a po tej operacji szybko dojdzie do siebie.
I zacznie jeść :ok:
Z jedzeniem nie wiem co doradzić.
Szila nie je puszek, ale gotuję jej ryż z mięsem i warzywami. To mięso to różnie wygląda - czasami jakieś mielone wołowo-wieprzowe za 5 zł kilo (wolę nie widzieć co tam jest :twisted: ), serce wołowe, czasami do tego okrawki wołowe. Bardzo lubi.
Do tego surowe ogony wołowe i szyje indycze.

Tych kurzych łapek nie robiłam - dawałam jej na surowo, ale ona nie lubi, poza tym ma na kuraki uczulenie. Ale przepis ten dał mi wet jak się go zapytałam o preparat z glukozaminą, czy mam podawać. Powiedział, że jak chcę to mam kupić łapy, ugotować i tak długo trzymać aż się galareta zrobi. Nie próbowałam, ale na owczarku przeczytałam, żeby z tych łapek po ugotowaniu wyjąć jakąś długą kość, a reszta to chrząstki i je dawać razem z tą galaretą. Dajesz do żarełka gotowanego, ile to nie wiem ze dwie trzy łychy na michę.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Nie wrz 18, 2011 20:25 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i 4 Szczypiorki

dzięki, carmella, ja wiem, o jakie kostki chodzi, bo Fionka lubi kurze łapki. To znaczy lubiła, bo teraz to nie wiem :roll:
Cycek kurzy z ryżem jest bee :evil: Ja ją ze skóry zaraz obedrę. Jajeczko wypić ze spodka jest jak najbardziej w porządku.
Ta psica za chwilę będzie bezdomna, Bóg mi świadkiem. Nie będzie mną rządziła, cholera jasna :evil:

Co ja mam tej cholerze jeszcze dać?????????????
Wetka uwolniła ją od nowotwora, a ta się zagłodzi :evil:

Femcia znowu leje. Ma ruję :evil: Ciekawe, co jeszcze mnie czeka. Na zastrzyk z Femką pojadę dopiero w środę, albo najwcześniej we wtorek. A ona ma regularną ruję i śpiewa :twisted: I po co mi było pieniądze na sterylkę wydawać :lol:


p.s.
carmella, chyba już po strachu z tym nowotworem. Fiona pięknie dochodzi do siebie, a wyniki jak u szczeniaka.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon wrz 19, 2011 10:21 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i 4 Szczypiorki

Fionka już w doskonałej formie. Co do jedzenia, masakra. Przez noc obiad stał nienaruszony. Rano wmusiłam kilkanaście chrupków, potem dałam gruby plaster żywieckiej i jajeczko do wypicia. Coś kupy nie widać :?

Wszystkie koty wyją pod drzwiami, żeby je wypuścić na dwór. A za oknem leje i jest zimno, mowy nie ma. Chyba wolałabym iść do pracy :roll:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon wrz 19, 2011 10:23 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i 4 Szczypiorki

a kiedys byla za luzna :roll: :wink:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon wrz 19, 2011 10:25 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i 4 Szczypiorki

za luźna była w dniu po zabiegu i potem jeszcze w nocy z soboty na niedzielę. Od tego czasu nic. Ale raz przymierzała się do zrobienia, tylko pies sąsiadki ją rozproszył :evil:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon wrz 19, 2011 11:05 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i 4 Szczypiorki

Daj jej łyżkę oleju.
Może nie chce jeść bo ma pełny brzuch bo kupy zrobić nie może?
Po oleju powinno ją popędzić i zrobi się miejsce na żarcie
mamuśka
 

Post » Pon wrz 19, 2011 11:29 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i 4 Szczypiorki

mamuśka, przecież ona nic nie je :cry: po czym mam mieć pełny brzuszek
boję się jej cokolwiek podawać
boję się, że ona umrze
że coś się dzieje złego
z drugiej strony ona ma apetyt, wilczy, tylko nie na to, co ja jej daję
jajko i kiełbasę wciągnęła jedną dziurką
nie jest osowiała
przyłazi do mnie na głaski
jest żwawa
jeśli się okaże, że to tylko jej fochy, żeby coś ugrać, osobiście ją obedrę ze skóry
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon wrz 19, 2011 12:38 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i 4 Szczypiorki

Femka pisze:A za oknem leje i jest zimno


8O Poważnie?
Bo u mnie ani kropelki deszczu. Cieplutko i milutko.

bazyla

 
Posty: 5325
Od: Pon kwi 03, 2006 8:14
Lokalizacja: okolice Pruszkowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości