casica pisze:Hania

trudno o lepszą opiekę

Kasiu, serdecznie Ci dziękuję

Ale naprawdę nie wiem, czy zasłużyłam na takie zaufanie...
Aktualności:
Jutro koło 19:00 Willisek zjawi się u nas. Na 21:00 jedziemy do lecznicy na badania przed operacją. Wyobraźcie sobie - jeden Willisek, dwa samochody i cztery dorosłe osoby do kociej asysty

Potem Duzi Williska będą musieli wrócić, ja na wtorek wezmę wolny dzień i będę cały czas z kotuniem w lecznicy. Mam kontakt telefoniczny z Kasią i Anetką, więc na bieżąco będę informowała, co się dzieje. Podczas operacji usuną polipy, wytną, co trzeba wyciąć, udrożnią, co trzeba udrożnić i pobiorą wycinki do badań histopatologicznych. Jutro po powrocie z lecznicy będę wiedziała więcej, więc czekamy na nasz ulubiony ciąg dalszy.
Pozdrawiam wszystkich, którzy pomogli w każdy możliwy sposób. Aż łzy mi się kręcą w oczach ze wzruszenia, że istnieje tyle dobra... Nic innego nie przychodzi mi do głowy, jak tylko jedno słowo:
DZIĘKUJĘ. Bardzo, bardzo dziękuję - bez pomocy finansowej, bez mocnego psychicznego wsparcia, bez kciuków, podrzucania wątków, bazarków, cegiełek allegrowych i wydarzeń na FB, pomoc Williskowi nie byłaby możliwa. Wiecie co? Jesteście cudowni, po prostu cudowni
