Schronisko w Przyborówku-kocie dziecko po wypadku SZUKA DOMU

[Molli]

Sheepy ta pierwsza na pewno nie...
Może to ta druga???

[jerzykowka]

Kochane, u mnie remont, więc na forum prawie nie bywam.
Ale doczytałam właśnie o Krawaciku i o wszystkich czarodziejskich działaniach Sheepy

Karotko , cudownie, że robisz ogłoszenia

Molly , w razie czego jestem pod telefonem

[Sheepy]

Sheepy ta pierwsza na pewno nie...
Może to ta druga???

Tak mi właśnie wygląda na Klusię

[jerzykowka]

Sheepy ta pierwsza na pewno nie...
Może to ta druga???

Tak mi właśnie wygląda na Klusię

I mnie

[Molli]

Kolejna bieda
Mały kociak bez tylnej łapki z kk: viewtopic.php?f=13&t=129771

Może ktoś mógłby pomóc?
U mnie nadal 2 koty z Przyborówka...

[Sheepy]

Kicia szuka DT, DS jest zaklepany
Ode mnie z pracy dziewczyna na pewno weźmie kicię z Przyborówka, tylko jeszcze nie może zdecydować czy malucha, czy starszego ( w tej chwili ma ok. rocznego, kastrowanego kocurka). Ale weźmie kicurka z przytuliska

[edii]

No i co z kicią?

[Molli]

No i co z kicią?

Bez zmian, czyli Kluska nadal w schronisku.
Może w weekend ją odwiedzę i zrobię nowe fotki

[Molli]

Byłam dzisiaj w Przyborówku
Tylko 3 godzinki, więc czasu było bardzo mało...
Kociarnie wysprzątane, kilka kotom zdążyłam zrobić zdjęcia.
Co do Kluski to tak jak zwykle miałam wątpliwości który to kot...
Jeszcze tylko trochę i kociaki będą miały obróżki, mam nadzieję, że pomoże to chociaż częściowo w identyfikacji kotów... Dzisiaj miałam pozakładać, ale czasu mi nie starczyło.
Na chwilę obecną kociąt jest czwórka:
- dziki, czarny kotek z białą plamką na szyjce ok. 1-1,5 miesiąca
- szary kociak ok. 3 miesiące
- szaro-biały kociak ok. 3 miesiące
- tricolorowy kociak, chyba kotka ok. 2 miesiące
+ piąty kociak u mnie czyli Krecik, 3-miesięczny kocurek
No i pełno dorosłych kotów, o które nikt nie pyta.
Jeszcze w sierpniu porobię zdjęcia pozostałym kotom, pozbieram jak najwięcej informacji o nich i zaczynam reklamować przytuliskowe koty... Ktoś chętny do pomocy?

[Molli]

Kluska (?)

[Karotka]

Klusie cały czas oglaszam na Allegro
Ona już sie oswoiła?

[Erin]

Hopsaj po domek, Kluseczko słodziutka!

[Molli]

Klusie cały czas oglaszam na Allegro
Ona już sie oswoiła?

Jeżeli nie pomyliłam kotów i ten kot ze zdjęcia to Klusia, to kicia oswojona, lecz bardzo przerażona

Sytuacja w schronisku się pogorszyła, PROSIMY O POMOC!!!

Wkleję maila, którego wczoraj otrzymałam:

Ten mail to apel o pomoc dla schroniska u Wandy!
Rozsyłam maile, bo już nie wiadomo gdzie szukać pomocy.
Sytuacja jest zła od dawna, ale teraz robi się tragicznie. Psów jest z każdym tygodniem coraz więcej, liczba ich dochodzi już do 400. Wolontariusze to mała garstka osób, przyjeżdżają najczęściej raz w tyg - resztę dni Pani Wanda jest sama z dwójką ludzi.
Nie ma pieniędzy na benzynę (droga między 2 schroniskami to 200km w obydwie strony), na wypłatę dla pracowników, na potężne długi, między innymi u weterynarzy, na sterylki co najważniejsze - NA KARMĘ DLA ZWIERZĄT!
Pani Wanda musiała sobie poradzić z lawiną zwierząt przywożonych do schroniska, dlatego budowała nowe kojce nie mając miejsca na psy, pozaciągała długi- teraz nie starcza na jedzenie dla zwierząt. Zwierzętom się gotuje, ale nawet za chleb, który piekarnia darowała za darmo, teraz trzeba płacić kilkaset złotych.
Sytuacja jest fatalna - a zakręcić kranu z psami się nie da!
Sytuacja kotów w schronisku jest zła - nie ma wolontariuszy odpowiedzialnych tylko za koty. Masowo podrzucane są kociaki do schroniska - dorastają i dziczeją, tracąc szansę na dom!
Potrzebna jest pomoc, bo jak tak dalej pójdzie, czarno widzę przyszłość Przytuliska
Pani Wanda nikomu nigdy nie odmówiła pomocy - zawsze znalazła miejsce dla zwierzaków potrzebujących schronienia, pomagała ludziom, którzy szukali azylu dla niechcianych zwierząt - teraz sama potrzebuje pomocy! Jest taką osobą, że nie odmówi nigdy,ale sama nie poprosi. Dlatego ja proszę za nią. Widzę, jak zmienia się sytuacja w Przyborówku i boję się myśleć, co będzie dalej...
Nawet na dogomanii przyborówskie wątki świecą pustkami, nikt nie wchodzi, nie pyta o psy, o to, czy potrzeba ogłoszeń Ludziom się wydaje, że jeśli w schronisku psy są leczone, grube to pomagać nie trzeba.
Organizacje przywożą psy ale o pomocy (związanej choćby z psami, które przywieźli) już nie słychać. Wszyscy wolą pomagać mordowniom, beznadziejnym schroniskom, Pani Wanda nie raz przyjmowała psy Kielc, z Krężela, z Krzyczek, nie mówiąc o Wrześni - nikt nie pamięta o tym, jak zaproponowała pomoc, psy przyjechały i na tym koniec - wszyscy o nich zapomnieli! Nikt się nie zastanawia ile kosztuje wyleczenie psa, sterylizacja, szczepienia, chipy, wyżywienie zwierzaka!
Przez lata wydawało nam się, że schronisko w Przyborówku jest z gumy - teraz zbliża się do granic wytrzymałości Nie muszę chyba pisać, że Pani Wanda haruje jak wół, na ile lat pracy starczy jej jeszcze sił? Co będzie, jak już nie da rady oblatywać codziennie SETEK zwierząt???
CO SIĘ STANIE, KIEDY SKOŃCZY SIĘ OSTATNIA PARTIA KARMY A Z KONTA FUNDACJI ZNIKNIE OSTATNIE KILKASET ZŁOTYCH?????
Każda pomoc się przyda - fizyczna, ogłoszenia, zbiórki, pomoc w szukaniu domów, pozyskiwanie funduszy, zbiórki darów, karmy.
Proszę rozsyłać apel gdzie się da, może ktoś zechce pomóc.
PROSZĘ O POMOC !!!!
http://www.przytuliskauwandy.pl

[Erin]

Do góry!

[Molli]

Kolejny biedulek
Kociak bez oka poszukuje DT/DS
Schronisko to nie najlepsze miejsce dla kota w takim stanie...