cz. III Kocia Przystań Sosnowiec

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob wrz 17, 2011 12:13 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

dobra pytanie mało estetyczne. amik kozy w nosie ma . teraz jedną rozmazaną na nosie pięknie. i nie zamierza jej umyć jak widze :) brac go siłą ?;)

filcowasova

 
Posty: 389
Od: Nie sie 14, 2011 22:51

Post » Sob wrz 17, 2011 13:35 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

Franio - spisuję się dzielnie :piwa: . Wciąż nieustające za zdrówko :ok: Mam nadzieję że szczepienie przejdzie bez żadnych problemów :)
MIKUŚ
 

Post » Sob wrz 17, 2011 13:36 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

filcowasova pisze:dobra pytanie mało estetyczne. amik kozy w nosie ma . teraz jedną rozmazaną na nosie pięknie. i nie zamierza jej umyć jak widze :) brac go siłą ?;)


Brać go siłą, choć pewnie już po "kozie" ani śladu........Amik wstydź się łobuzie :ryk: ...bleee......

A tak normalnie to dość często koty mają w nosie "kozy". Ja Sofiśce czyszczę nos pałeczkami do uszu. Biorę i wkręcam delikatnie w nochala. Czasem przy okazji kichnie glutem :mrgreen:
MIKUŚ
 

Post » Sob wrz 17, 2011 14:03 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

Hej, pani Kasiu.!
Ja tez znienacka niby to głaszczę a podstępnie skrobnę po tym zasmarkanym nosku, czasem czymś wilgotnym a za chwilę zdrapię to, co sie daje. To samo robię z oczkami - w końcu dba sie o higienę, nie :?: :? :?
A tak w ogóle to co myślicie o kąpieli kotów? Ja nigdy się nie odważyłam wykąpać Milki - jeszcze mi życie miłe. I szczerze mówiąc, nie wiem, czy koty powinno się kąpać. Może tylko w szczególnych sytuacjach? Co Wy na to ?

elape

 
Posty: 717
Od: Pon mar 21, 2011 17:52
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob wrz 17, 2011 14:07 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

Jak czytam, że Basia wkręca w nosek pałeczkę, to mnie pusty śmiech ogarnia. Nie znam takiego kota, który by sobie pozwolił WKRECIC PALECZKE W NOSEK. Chyba trafiam na szczególne egzemplarze, a może to Basia ma takie?

elape

 
Posty: 717
Od: Pon mar 21, 2011 17:52
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob wrz 17, 2011 14:18 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

Kotów się nie kąpie, chyba że naprawdę kot został wyłowiony z szamba i wytrzymać się nie da ;) Kot potrafi sam znakomicie zadbać o futerko. Choć są rasy kotów, które lubią wodę.
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Sob wrz 17, 2011 14:20 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

Elu szczerze mówiąc nie cierpię kotów kąpać. Jeżeli tego sytuacja nie wymaga, to stanowczo odradzam takie pomysły :mrgreen:
Koty poddaję kąpielom w wypadku grzybicy, jak to w ostatnich dniach miał Smerfik. Jednakże jest to element leczenia w jego wypadku. Kąpałam Sofiśkę gdy ją przywiozłam ze schroniska, ponieważ była cała usrana i wymazana w kupie. Nadal się zdarza że się usmaruje gówienkiem w wyniku swojego kociego roztargnienia, wtedy ją tylko podmywam :roll: W przypadku mega sraczki, ponieważ wtedy woda łagodzi odparzenia, swędzenie z wiadomych względów.
Koty same doskonale dbają o swoje futerko, jeżeli są oczywiście zdrowe. Koty przybywające z dworu do KP w 98% dają sobie same radę. Wylizują i dbają o futro, jeżeli damy im tylko kącik, michę i schronienie:)

Aaaa.....no i bardzo często są kąpane kocie niemowlaki będące bez opieki dorosłego kota. Takie to są niczym świnki do potęgi :ryk:
MIKUŚ
 

Post » Sob wrz 17, 2011 14:21 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

Axa76 pisze:Kotów się nie kąpie, chyba że naprawdę kot został wyłowiony z szamba i wytrzymać się nie da ;) Kot potrafi sam znakomicie zadbać o futerko. Choć są rasy kotów, które lubią wodę.


Rasy są i owszem, ale znam kota dachowca uwielbiającego brać ze mną prysznic :mrgreen:
No i moja eks tymczaska Słonko też jest wodnym kotem :ryk:
MIKUŚ
 

Post » Sob wrz 17, 2011 14:25 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

Bo koty to w ogóle dziwne stworzenia ;) Każdy ma inne zwyczaje, mój np. nie pije ze swojej miski prawie wcale, za to w łazience ma miskę do prania z wodą i stamtąd pije ;) A zaczęła się od tego, że moczyłam nogi i przyszedł się napić :P No i teraz jak w kuchni poje suchego, to idzie do łazienki popić :)
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Sob wrz 17, 2011 14:26 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

elape pisze:Jak czytam, że Basia wkręca w nosek pałeczkę, to mnie pusty śmiech ogarnia. Nie znam takiego kota, który by sobie pozwolił WKRECIC PALECZKE W NOSEK. Chyba trafiam na szczególne egzemplarze, a może to Basia ma takie?


Wszystkim tymczasom, kotom rodziców i mojej Fiśce, oraz w 90 % kotom na kociarni wkręcam pałeczki w nos :ryk: To rytuał :mrgreen: Taki sam element higieny jak i czyszczenie uszu. Oczywiście nie grzebę w nosach kotom które tego nie wymagają :wink:

Nauczę Cię Elu przy okazji. Kwestia treningu 8) a trening czyni mistrza :lol:
MIKUŚ
 

Post » Sob wrz 17, 2011 14:29 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

Skąd Ja to znam Sylwia :P Kupiłam Fiśce fontannę dla kotów. Pierwsze dni zachwyt, moczenie łapek i w ogóle szał-pał. Teraz...... pije w ostateczności ;/ Wybiega z pokoju na mieszkanie i pierwsze co robi to idzie do kuwety (kotów rodziców) i biegnie napić się ze słoika w łazience :roll: Tak sobie uwidziała i nic jej nie zrobię :twisted:
MIKUŚ
 

Post » Sob wrz 17, 2011 14:36 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

A to moja bestia na spacerze balkonowym :)
Obrazek
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Sob wrz 17, 2011 14:43 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

CUDO nie bestia! Prawdziwa gwiazda!!!

elape

 
Posty: 717
Od: Pon mar 21, 2011 17:52
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob wrz 17, 2011 14:45 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

elape pisze:CUDO nie bestia! Prawdziwa gwiazda!!!


Zaręczam, że to tylko dobre aktorstwo ;) Mina niewiniątka opanowana do perfekcji :)
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Sob wrz 17, 2011 14:48 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

moj tygrys ma siatke i nie wychodzi na uwiezi a co do kompania to musialam po wyleczeniu z gronkowca a ze juz wczesniej kompalam lobuza bo mi sikal i smierdzial siuchami dopuki mu nie zdjelam pokrywki z kuwety to wiem ze jest grzecznym kotem troche sie wyrywa ale wkoncu sie poddaje ostatnio to sama sobie z nim poradzilam 8)

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 55 gości