Długowłosy, rudy Czaruś.Mela, Gucia i Bohun.Czaruś chory..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 13, 2011 13:03 Re: Długowłosy, rudy Czaruś.MCO?FeLV+.Szykujemy się do domku!!!

My bez samochodu na razie, więc nawet nie mogę zaproponować, że my przyjedziemy.

Ale do próśb o pomoc oczywiście się przyłączam.

Poczekamy tak długo jak będzie trzeba, choć nie powiem, że cierpliwie ;)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 13, 2011 13:14 Re: Długowłosy, rudy Czaruś.MCO?FeLV+.Szykujemy się do domku!!!

spinca pisze:My bez samochodu na razie, więc nawet nie mogę zaproponować, że my przyjedziemy.

Ale do próśb o pomoc oczywiście się przyłączam.

Poczekamy tak długo jak będzie trzeba, choć nie powiem, że cierpliwie ;)

spinca,wcale się nie dziwię że byś chciała Czarusia od razu :ryk:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto wrz 13, 2011 17:34 Re: Długowłosy, rudy Czaruś.MCO?FeLV+.Szykujemy się do domku!!!

super wieści Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28755
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto wrz 13, 2011 18:09 Re: Długowłosy, rudy Czaruś.MCO?FeLV+.Szykujemy się do domku!!!

Prawda? Bardzo się cieszę, bo szykuje się naprawdę dobry domek.Spinca przeczytała wątek, wie o Czarusiu wszystko, skonsultowała z wetką , super! Bardzo cenię takie podejście.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto wrz 13, 2011 18:17 Re: Długowłosy, rudy Czaruś.MCO?FeLV+.Szykujemy się do domku!!!

ewar,ja już miałam wątpliwości bo długo to trwało,a tu proszę :lol: Oczywiście chcemy wieści i zdjęcia z kumplem już z nowego domku :D :kotek: :kotek: :ok: :ok: :ok:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto wrz 13, 2011 18:46 Re: Długowłosy, rudy Czaruś.MCO?FeLV+.Szykujemy się do domku!!!

Długo, ale warto było czekać.Spinca będzie miała świetnego kota, głęboko wierzę, że w dobrej kondycji.Czytam wątki kotów z FeLV i zauważyłam, że są zazwyczaj piękne i mają cudowne charaktery. Opieka nad nimi wcale nie musi być uciążliwa, leczenie bardziej kosztowne niż kota z chorymi nerkami, czy cukrzycą albo alergią.Oswoiłam się z białaczką, przestałam się jej bać, już to pisałam.Mam nadzieję, że na wątku nie było dużo biadolenia, użalania się nad kotem, bo wcale tego nie potrzebował. Rósł,piękniał w oczach, bawił się, mruczał, jadł, kuwetkował..itd.Każdy kot może zachorować i odejść za TM, często nawet nie wiadomo z jakiego powodu.Kot z białaczką może żyć kilkanaście lat i taki scenariusz zakładam. :ok: :ok: :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto wrz 13, 2011 19:52 Re: Długowłosy, rudy Czaruś.MCO?FeLV+.Szykujemy się do domku!!!

Ewa, Twoje posty są takie ciepłe, bardzo miło się je czyta :)
Cudnie, że Czarusiowi tak się ułożyło :) Teraz kciuki za szybkie znalezienie transportu!
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12779
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto wrz 13, 2011 19:59 Re: Długowłosy, rudy Czaruś.MCO?FeLV+.Szykujemy się do domku!!!

Dzięki, Kasiu :1luvu: Znajdę transport.Chciałabym jak najwygodniejszy, samochodem i z kimś kociolubnym.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro wrz 14, 2011 7:10 Re: Długowłosy, rudy Czaruś.MCO?FeLV+.Szykujemy się do domku!!!

Moja wetka jest lekko przewrażliwiona w sprawie kotów przewlekle chorych, ponieważ większość zgłaszających się pacjentów nie ma prowadzonej historii choroby, co znacznie utrudnia i wydłuża ewentualne leczenie, a szybkie reagowanie w szczególności. Nakazała (tak, nakazała) mi założyć zeszyt dla Czarka i systematycznie notować wszystkie moje obserwacje. Czarek będzie prowadzony tylko przez jedną lecznicę (nikomu więcej nie ufam, nie znam i nie orientuję się), więc od kiedy przyjedzie historia działań "okołoweterynaryjnych" będzie uzupełniana w lecznicy.
A na szybko wynotowałam to co znalazłam na tym wątku od początku.
Po tym przydługim wstępie, ewar, proszę zerknij czy w miarę wszystko wyłapałam.

Czarek urodzony w sierpniu
03.01.11 odrobaczony
05.01.11 zaszczepiony Nobivac tricat
07.01.11 wymioty, brak apetytu
08.01.11 wymioty, wizyta u weta - peritol + przeciwwymiotne, węzły niepowiększone, karmiony convem
11.02.11 lizyna - profilaktycznie
22.02.11 pierwszy wynik testu FELV
26.04.11 brzydkie oko - nic poważnego
11.05.11 dziąsła koszmarne, oczy niezbyt ładne, węzeł podżuchwowy lekko powiększony
12.05.11 kastracja, narkoza w miarę ok
19.05.11 bez zmian skórnych, węzły niepowiększone, jest apetyt, wszystko ok
01.06.11 PCR wirus w szpiku, stadium latentne
02.06.11 nieładne dziąsła - żel Baikadent, srebro koloidalne

Dieta:
- sucha karma - tutaj nie wiem jaka?
- surowa wołowina / filet z kurczaka
- tuńczyk + algi Applaws
- gotowane skrzydełka
- wędzony dorsz
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 14, 2011 7:33 Re: Długowłosy, rudy Czaruś.MCO?FeLV+.Szykujemy się do domku!!!

Ojoj 8O to Czaruś super był odżywiany.Najważniejsze że ma taki apetyt bo moja skrzydełka,rybki ma w głębokim poważaniu.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro wrz 14, 2011 9:45 Re: Długowłosy, rudy Czaruś.MCO?FeLV+.Szykujemy się do domku!!!

Spinca, już odpowiadam.Czaruś, zanim do mnie trafił był u Pani, która go uratowała.Był w fatalnym stanie i dlatego dał się złapać.Przeżył tylko on z rodzeństwa.To owoc miłości bezdomnej kotki i wychodzącego, długowłosego kocura.Pani go leczyła u mojej wetki, chociaż nie jest ze Stalowej Woli.Dręczyła go jej kocica i dlatego postanowiła go oddać, chociaż z bólem serca, dzwoniła potem do mnie, dowiadywała się o Czarusia, pytała też wetkę o niego.Wetka trochę żałowała,że zaszczepiła go za wcześnie i Czaruś dosyć ciężko to zniósł.Ale wyszedł na prostą.Ostatni raz był u weta w maju.W styczniu ważył 1,90, w maju 3,15, teraz zdecydowanie więcej, ale moja waga jest niezbyt dokładna.Wszystko jest w książeczce.Zostały mu tylko brzydkie dziąsła, z tym nie mogę sobie poradzić, ale nie bolą go chyba, nie zauważyłam w każdym razie.Poza tym nic mu nie dolega.Oczy czyste, sierść ładna, mięciutka, kuwetkuje, nie ma biegunek.Rozrabia jak zając w kapuście, jest naprawdę wyjątkowo energicznym kotem .Co je? Najczęściej surowe mięso.Daję im głównie wołowinę i kurczaka, indyka.Czaruś lubi też nerki i serca kurze, surowe.Tylko on i Julcia to jedzą, pozostałe nie tkną.Dostają raz na jakiś czas, głównie ze względu na Julcię, bo ją tuczę :mrgreen: Poza tym puszki, bardzo różne, ale zwykle dobrej jakości.Animonda, Applaws, Cosma,Miamor..itd.W Stalowej wielkiego wyboru nie ma.Gotowanego mięsa nie lubią, skubną trochę i odchodzą od misek, marnuje się , więc nie daję. Marusia kocha nabiał, dostaje więc serek bieluch, śmietankę, kocie mleczko,jogurt, ale jako dodatek.Czaruś się załapuje.Do picia wyłącznie woda.Mokre dostają raz dziennie, a suche jest zawsze w misce.Jedzą RC, Josera ( smakuje tak sobie), czasem Purinę.Acany nie tkną, Smilla była OK.Znowu, wyboru wielkiego nie mam.Czaruś powinien chyba mieć już lekką dietę, ale przy tylu kotach, a zwłaszcza chudziutkiej Julci to niewykonalne.
Dlaczego nie chodzę do weta? Z wielu powodów.Po pierwsze to dla kota stres, po drugie w lecznicy łatwo coś złapać, po trzecie nie mam powodu.Pewno czytałaś, że prosiłam wetkę o skonsultowanie Czarusia z kimś z SGGW, kiedy była na szkoleniu.Usłyszałam, że skoro nic niepokojącego się nie dzieje, dać kotu spokój, co też robię.
Juci daję już od jakiegoś czasu wapno ( homeopatyczne), Calcarea Carbonica i jest ogromna poprawa.Zdecydowałam wiec, ze Czaruś i Marusia też będą dostawały z myślą o wzmocnieniu ich.Dopiero zaczęłam.Niektórzy sceptycznie odnoszą się do homeopatii, ale nie zaszkodzi, a jeśli ma pomóc, to dlaczego nie?
A to dzisiejsze zdjęcia.Moje FeLV-ki, przyniosłam im kasztanka, były zainteresowane.Teraz śpią.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro wrz 14, 2011 10:00 Re: Długowłosy, rudy Czaruś.MCO?FeLV+.Szykujemy się do domku!!!

Ewa, ale masz piękny dywan 8O !!!!

Wszystko już wiem :)
Nie zamierzam latać z Czarkiem do weta bez powodu, też uważam, że nadgorliwość gorsza od faszyzmu.
Po prostu chcę wiedzieć jak najwięcej :) Taka ciekawska baba ;)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 14, 2011 10:12 Re: Długowłosy, rudy Czaruś.MCO?FeLV+.Szykujemy się do domku!!!

Ależ ja bardzo się cieszę, że o wszystko pytasz.Dość szczegółowo o wszystkim piszę na wątkach, bo i czasem pamięć zawodzi, a w książeczce są zabiegi, leki..itd, ale np.o apetycie czy kupkach już nie, a to czasem ważne.Czaruś jest u mnie bardzo długo, widzę jakie zrobił postępy i naprawdę jestem pełna optymizmu, że wizyty u weta nie będą potrzebne, chyba że kontrolne.
A dywanu "shaggy" nie polecam przy kotach, zwłaszcza maluchach.Larze i Lenie kojarzył się z trawą i obsikiwały go, na szczęście identyczny,ale taki malutki pod biurkiem, mogłam uprać.Zwinęłam, problem się skończył.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob wrz 17, 2011 7:32 Re: Długowłosy, rudy Czaruś.MCO?FeLV+.Szykujemy się do domku!!!

Czaruś ma się dobrze, wygląda pięknie, naprawdę.Nie wyobrażam sobie, że może być większy miziak.Wykorzystuje każdą chwilę, aby się do mnie przytulić.W nocy zawsze śpi przytulony obok mnie na kołdrze, tak, abym go mogła pogłaskać, kiedy się przebudzę.Nadal pełen energii, biega jak szalony, poluje na myszkę i w ogóle słodziak z niego.
Muszę znaleźć transport, czekam na wieści od znajomych.Cieszę się, że ma domek, Spinca będzie nim zachwycona, a mnie będzie bardzo ciężko się z nim rozstać, ale tak jest zawsze.Należałoby skończyć z tymczasowaniem, ale jak odmówić pomocy potrzebującemu kotu?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob wrz 17, 2011 18:42 Re: Długowłosy, rudy Czaruś.MCO?FeLV+.Szykujemy się do domku!!!

Awaryjny transport miałabym na początku października.Mam nadzieję, że coś wcześniej się trafi.
A oto zdjęcia Czarusia i nie tylko
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Pisałam, że Czaruś prześladuje Julcię, ale on ją bardzo lubi, tylko bez wzajemności.Zmieniałam pościel i położyłam ją na kanapie.Julcia sobie na niej leżała, przyszedł do niej Czaruś i ją przytulał i wylizywał.Nie zdążyła zrobić zdjęcia, kiedy ją obejmował łapką za szyję.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 48 gości