zabersowe pokemony cz.4 - Tercet Egzotyczny

[dalia]

:P Zabersie -chcialam podpytac,czy w Ziemniakowie ta światowa wystawa kocia bedzie daleko od dworca?Orientujesz sie?

Nie, niedaleko. Rzut beretem. "pińć minut" krokiem rozmaitym.

Rety to super-czyli tylko musze sprawdzic ,ile jedzie pociag do Poznania i o jakich porach

a spac nie planujesz?
mam świeżo wycyklinowana i wylakierowana podłogę w pokojach, a jak syna wyrzucę to nawet łóżko
oferuję więc
i koteczki do miziania - Stokrocie naprzyklad

[MariaD]

mam świeżo wycyklinowana i wylakierowana podłogę w pokojach, a jak syna wyrzucę to nawet łóżko

Hotel rzec można "pięcioklepkowy" Wysokość opłat zależna od ilości zarezerwowanych klepek w podłodze.

[pogwizd]

Naskarżyłam Kulce - jesteś pod krechą

Eh, znów niezrozumiany.
Właśnie próbowałem zapunktować tym 'kot typu kot' określeniem.
Zwięźle opisując ryżo-szaro-bure niewiadomo-co z przepięknym wąsem i parą uszu. Mało oryginalnie, przyznaję.
Opowiedz Kulce część o wąsach. Po swojemu bo ja talentu do opowiadania za grosz nie posiadam.

W kwestii Twojego MCO
6 i pól kilo z maleńką górką. Dobrze? Maleńką!

[zabers]

mam świeżo wycyklinowana i wylakierowana podłogę w pokojach, a jak syna wyrzucę to nawet łóżko

Hotel rzec można "pięcioklepkowy" Wysokość opłat zależna od ilości zarezerwowanych klepek w podłodze.

Zaprawdę powiadam Wam, tak właśnie jest. Pięcioklepkowy

[zabers]

Naskarżyłam Kulce - jesteś pod krechą

Eh, znów niezrozumiany.
Właśnie próbowałem zapunktować tym 'kot typu kot' określeniem.
Zwięźle opisując ryżo-szaro-bure niewiadomo-co z przepięknym wąsem i parą uszu. Mało oryginalnie, przyznaję.
Opowiedz Kulce część o wąsach. Po swojemu bo ja talentu do opowiadania za grosz nie posiadam.

W kwestii Twojego MCO
6 i pól kilo z maleńką górką. Dobrze? Maleńką!

Już mam złożyć daleko idącą samokrytykę, czy mogę najpierw rozwiesić pranie?
(mogę we własnym zakresie się pognębić. żeby nie przedłużać

Ok. Załatwione - opowiem Kulce, że ma ... Cichego Wielbiciela

Z nujsów:
Wszystkie pokemony dzielnie pomagały przy myciu fontanny, co mniej więcej oznacza, że cały proces trwał 3 razy dłużej (za to NA PEWNO fontanna jest dobrze umyta).

[matka maruda]

A protokół pokontrolny z umycia fontanny jest?

[zabers]

A protokół pokontrolny z umycia fontanny jest?

I odbiór techniczny takoż

[moś]

Anulka, masz niezle lokum . Moś tez zrobi najazd na ziemniakowo- strzezcie sie Pyrladdczycy
Pogwizd ma przegwizdane

[zabers]

Anulka, masz niezle lokum . Moś tez zrobi najazd na ziemniakowo- strzezcie sie Pyrladdczycy
Pogwizd ma przegwizdane

Akurat pogwizd (o ile zostanie w domu) może spać spokojnie. Nie dosięgnie go "karząca ręka mosia".

[matka maruda]

Anulka, masz niezle lokum . Moś tez zrobi najazd na ziemniakowo- strzezcie sie Pyrladdczycy
Pogwizd ma przegwizdane

Tylko terminy proszę zapodać, cobyśmy się mogli tu odpowiednio przygotować

[moś]

Mam dlugie rece

[zabers]

Anulka, masz niezle lokum . Moś tez zrobi najazd na ziemniakowo- strzezcie sie Pyrladdczycy
Pogwizd ma przegwizdane

Tylko terminy proszę zapodać, cobyśmy się mogli tu odpowiednio przygotować

termin? - "światówka" 29-30.10.2011

[matka maruda]

Mam zajęcia ze studentami, ale nic to

[zabers]

Mam zajęcia ze studentami, ale nic to

zawsze możesz im zrobić zajęcia w terenie

[zabers]

No to chyba naprawdę zaczynamy osiadać - dzisiejsza kolacja była jednym wielkim pomieszaniem z poplątaniem. Kulka i Glusik dostali swoją "animondę dla kastratów" (niby ulubiona, z serem), Zmrol - indyka. Zmrol niby zaczął jeść, ale zaraz sobie poszedł. To do indyka przypiął się Gluś. I zjadł wszystko. Swoje zostawił. W tym czasie Zmrol wlazł na górę drapaka i siedzi. Zawołałam Zmrola, podałam glusikową kolację (może akurat - myślę). Zmrol zjadł. Wszystko.
Jedyna Kulka nie wykazywała chęci zamiany - zjadła swoje i sobie poszła.
No to jesteśmy po kolacji.