jestem...Kaszmir? jestem bardzo plaskaty, mam DS. Zdjęcia!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 14, 2011 22:58 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Trzy lata temu też tak mówiłam :ryk:
A dziś jak widzę takiego ekstremalnego plaskacza to robią mi się maślane oczy
I mało tego, persy z pyszczkiem wydają mi się dziwne

Nim Paskudek wydobrzeje polubisz jego płaską mordkę :twisted:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw wrz 15, 2011 8:22 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

bettysolo pisze:Trzy lata temu też tak mówiłam :ryk:
A dziś jak widzę takiego ekstremalnego plaskacza to robią mi się maślane oczy
I mało tego, persy z pyszczkiem wydają mi się dziwne

Nim Paskudek wydobrzeje polubisz jego płaską mordkę :twisted:

nosate persy są fajne :roll: też inne :roll:
faktycznie coś w tym jest, że jednak przekonują plaskacze do siebie

:ok: :ok: dla Koszmarka
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Czw wrz 15, 2011 8:54 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

kotkins pisze:Na razie trzeba go zagoić.Zastanawiam się ,czy on odrośnie tam na grzbiecie,gdzie jest martwica...


Miałam na tymczasie koty z Kobylej Góry, w tym skrajnie zabiedzoną Dyszkę.. miała sporą martwicę na grzbiecie.. po smarowaniu ozonellą i kilku seansach ozonowania ładnie wszystko się zagoiło i obrosło futerkiem..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw wrz 15, 2011 17:22 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Plaskate są śliczne a on ma wyjątkowo urodne pysio:)!
Mam dwie perskie panny, jedna ekstremalna a jedna z nosem.Mnie się ekstremalna podoba bardzo, ładna jest, ma słodkie oczka i serduszko "namalowane" na czubku niby-noska.
I słodziuteńki charakterek...zwłaszcza jak tłucze się z tą mniej płaską:)

Ponieważ mam jeszcze brytka to jak widzę gdzieś koty z nosami to mi się jakieś NIEPRAWIDŁOWE wydają:)!!

Hm,a co u przyszłej śliczonty slychać?? :D

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 15, 2011 17:31 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

kotkins pisze:Plaskate są śliczne a on ma wyjątkowo urodne pysio:)!
Mam dwie perskie panny, jedna ekstremalna a jedna z nosem.Mnie się ekstremalna podoba bardzo, ładna jest, ma słodkie oczka i serduszko "namalowane" na czubku niby-noska.
I słodziuteńki charakterek...zwłaszcza jak tłucze się z tą mniej płaską:)

Ponieważ mam jeszcze brytka to jak widzę gdzieś koty z nosami to mi się jakieś NIEPRAWIDŁOWE wydają:)!!

Hm,a co u przyszłej śliczonty slychać?? :D

Jest dalej taki brzydki jak był :? Chyba mu to nie przejdzie :roll: :twisted:
Ale dziś w nocy zauważyłam nadżerki na języku, okazało się, że te łzawiące oczy -to tak się katar zaczynał. Dostaje więc od dziś jeszcze rutinacee i beta-glucan. Mięso surowe indycze mu smakuje, trzeba mu podawać tak z góry prosto do mordki po kawałeczku. Jak chce mu się pić to siada przed miską z wodą i tak się patrzy na ludzi żałośnie.
No i coś ta rana na grzbiecie z jednej strony chyba zaczęła odłazić od kota. Ciekawe, co będzie pod spodem...
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Czw wrz 15, 2011 18:01 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Szenila pisze:Jest dalej taki brzydki jak był Chyba mu to nie przejdzie

jemu może nie przejdzie, ale Tobie może się odmienić :twisted: :mrgreen:
dobrze, że coś mu smakuje :ok:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Czw wrz 15, 2011 19:38 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Ja tylko dodam, ze sie plaskatego caluje totalnie :twisted: po wsiem 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw wrz 15, 2011 20:58 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

moś pisze:Ja tylko dodam, ze sie plaskatego caluje totalnie :twisted: po wsiem 8)

A nie prawda! Nie da się w nosek pocałować :mrgreen:
U normalnych kotów nosek jest na wierzchu, a u niego... błeee...
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Pt wrz 16, 2011 7:02 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Szenila pisze:
moś pisze:Ja tylko dodam, ze sie plaskatego caluje totalnie :twisted: po wsiem 8)

A nie prawda! Nie da się w nosek pocałować :mrgreen:
U normalnych kotów nosek jest na wierzchu, a u niego... błeee...

to całujesz aż trafisz :ryk:

moje prawie-plaskate to raczej sobie na to nie pozwala :roll:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pt wrz 16, 2011 8:21 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Bo Ty masz Ezzme kota-partyzanta.
Normalne koty znoszą z godnością próby całowania.
Jak chcecie całować to sobie kupcie/adoptujcie jamnika.
Jamnik jak się położysz na płasko na jamniczym poziomie zacałuje na śmnierć.
Mój jest mistrzem demakijażu: język w ruch i cała twarz i szyja wylizana.
Czasem mu na to pozwalam, bo wiem jakie to dla niego ważne.Nie mogę się zdobyć na rewanż póki co.Wie,wiem powinnam...

Można pocałować persa w kosmatą dłoń.Uroczo pachnie kuwetką:)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 17, 2011 20:46 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Co u plaskacza ??
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Sob wrz 17, 2011 20:52 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Etiopia pisze:Co u plaskacza ??



Dalej taki płaski, niestety :wink:
Katar przechodzi, nadżerki jakby mniejsze.
wczoraj odkrył psy :roll: dopiero wczoraj je zauważył...zdziwił się trochę, powąchał, i poszedł dalej :mrgreen:
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Sob wrz 17, 2011 21:02 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Szenila pisze:
Etiopia pisze:Co u plaskacza ??



Dalej taki płaski, niestety :wink:
Katar przechodzi, nadżerki jakby mniejsze.
wczoraj odkrył psy :roll: dopiero wczoraj je zauważył...zdziwił się trochę, powąchał, i poszedł dalej :mrgreen:


A jak tył kota ??
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Sob wrz 17, 2011 21:07 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Tył zrobił się twardy, taka skorupa. I po brzegach jakby zaczynała odstawać, ale zbytni jej się nie spieszy.A jeszcze bardziej z tyłu to...hmm...muszę odmoczyć. Wczoraj już fajnie zasychało, dziś rano w porządku, a teraz jak wróciłam do domu to pozlepiane ropą znowu :?
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Sob wrz 17, 2011 21:13 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

a moze dla przkory dać mu imię Kaszmir
co by miał cel przed sobą - równać do imienia :-)
trzymam kciuki

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ania0312, CatnipAnia, Google [Bot], Google Adsense [Bot], luty-1, puszatek, squid i 172 gości