.Azja i Olaf szukają wspólnego domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 15, 2011 9:47 Re: Kiedy kot traci imię... Azja&Olaf- rozdzieleni, Azja chory

to straszne, gdy z boku można tylko patrzeć, jak koty z dnia na dzień gasną...... :(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 15, 2011 15:58 Re: Kiedy kot traci imię... Azja&Olaf- rozdzieleni, Azja chory

Biedactwa, może ktoś mniej zakocony dać chociaż DT??
Biedne kociaki. Obydwa potrzebują pomocy, ale moze chociaż na początek jednemu się uda.!!! :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Czw wrz 15, 2011 19:48 Re: Kiedy kot traci imię... Azja&Olaf- rozdzieleni, Azja chory

Ja postanowiłam wziąć Olafa na DT do Warszawy, jadę po niego w niedzielę. Chciałam i Azję ale okazało się, że oprócz kataru dostał grzybicy na główce... W związku z tym raczej nie mogę go na razie zabrać, mam małe dziecko i mieszkanko też nieduże. Szczególnie boję się o małą bo dzieci też mają mniejszą odporność :-(
Z walką z grzybem nie miałam nigdy do czynienia...
Izolacja też nie wchodzi w grę - nie mam gdzie... A mała na 100% bedzie go głaskać po głowie jesli on też bedzie kontaktowy - jest przyzwyczajona do kotów u babci (5 sztuk + 2 małe nasze na DT).


Co tu robić z Azją? Może jakiś cierpliwy, doświadczony dom by się zajął nim TYMCZASOWO zanim trafi do mnie? Czy myslicie, że ma szansę wyzdrowieć w tym schronie :-((( Mogę dołożyc sie do jakichś lepszych leków w tym schronie, nie wiem czym go tam traktują
:placz:
POMOCY!!!

mata_hari

 
Posty: 172
Od: Czw wrz 15, 2011 13:17
Lokalizacja: Warszawa Śródmieście / Wawer

Post » Czw wrz 15, 2011 19:50 Re: Kiedy kot traci imię... Azja&Olaf- rozdzieleni, Azja chory

mata_hari :1luvu: jeden cud już mamy...
jeszcze drugi....prosimy!!!! :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Czw wrz 15, 2011 20:35 Re: Kiedy kot traci imię... Azja&Olaf- rozdzieleni, Azja chory

mata_hari to cudownie, że chcesz zaproponować Olafowi DT !!!
Ale pamiętaj, że i u niego może rozwinąć się grzyb :(
ale na ludzkiej skórze leczy się on znacznie łatwiej, bo jest nie owłosiona.
Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 15, 2011 21:16 Re: Kiedy kot traci imię... Azja&Olaf- rozdzieleni, Azja chory

Słuszna uwaga... Wtedy będziemy walczyć, oby nie... Ja się z tym jeszcze nie zetknęłam, a trochę kotów się przewinęło... No ale to były przybłędy, nie ze schronisk.

Gdyby to chodziło tylko o nas to bym się nie wahała... dzieci jednak mają mniejszą odporność i ponoć ciężej sie to to leczy niż u dorosłych, i może nawet wylądować w szpitalu :-(

Co radzicie robić? - żal mi tego kotulka, takie ma piękne oczka. I naprawdę nie chciałabym ich rozdzielać. Chociaż na tę chwilę to i tak już są oddzielnie :x

A miejsce dwóch 4-miesięcznych kotków u mojej mamy na tymczasie się jeszcze nie zwolniło - są po oswajaniu, jeden BIAŁASEK po miesiącu nadal na lekki dystans :roll: a drugi - CZARNO-BIAŁY oswojony po godzinie (odłowiony w tę sobotę) - kochany miziasty koteczek! :love:

mata_hari

 
Posty: 172
Od: Czw wrz 15, 2011 13:17
Lokalizacja: Warszawa Śródmieście / Wawer

Post » Czw wrz 15, 2011 21:27 Re: Kiedy kot traci imię... Azja&Olaf- rozdzieleni, Azja chory

Większość moich tymczasów miała grzybka, nigdy się nie zaraziliśmy.
Piszesz o dziecku, forumowa Etka, odkąd jej córka skończyła rok z kawałkiem, tymczasowała różne koty, wiele z grzybkiem, z tego co wiem Maja się nie zaraziła. Musiała byś porozmawiać z kimś kto ma dziecko i podpytać, ale decyzję musisz podjąć sama.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 15, 2011 22:01 Re: Kiedy kot traci imię... Azja&Olaf- rozdzieleni, Azja chory

Miło, że się zalogowałaś, spotkamy się w niedzielę, mam nadzieję.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw wrz 15, 2011 22:12 Re: Kiedy kot traci imię... Azja&Olaf- rozdzieleni, Azja chory

@gosiaa: Pocieszające...
@magicmada: W końcu musiałam przestać tylko poczytywać to forum :-) Ja też mam nadzieję, napiszę jeszcze na priv. Czy wiecie co się dzieje z tym Olafem? A co z jego kastracją? :|

mata_hari

 
Posty: 172
Od: Czw wrz 15, 2011 13:17
Lokalizacja: Warszawa Śródmieście / Wawer

Post » Czw wrz 15, 2011 22:17 Re: Kiedy kot traci imię... Azja&Olaf- rozdzieleni, Azja chory

Dowiedziałam się, że jest już dawno wykastrowany.

Szkoda mi bardzo Azji, on jest takim cudownym wielkokotem, był odważniejszy niż Olaf, a teraz jest z nim kiepsko.
Chciałabym, aby też dostał od losu szansę.
Może ktoś ma wolną łazienkę?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw wrz 15, 2011 22:47 Re: Kiedy kot traci imię... Azja&Olaf- rozdzieleni, Azja chory

Witaj mata_hari!
to fantastycznie, że chcesz dać DT Olafowi,
to są mega potrzebujące domów koty teraz :( :(

jeśli chodzi o grzybka to on się rozwija
w momencie osłabienia organizmu,
zdrowe, silne organizmy go nie rozwiną...

miałam pytanie o Filiusia,
ponieważ Filodendron ma juz 2 fajne domki
starające się o niego, przedstawiłam Pani
kandydaturę Azji, zobaczymy :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 15, 2011 23:28 Re: Kiedy kot traci imię... Azja&Olaf- rozdzieleni, Azja chory

magicmada pisze:Dowiedziałam się, że jest już dawno wykastrowany.

:D

ruru pisze:miałam pytanie o Filiusia,
ponieważ Filodendron ma juz 2 fajne domki
starające się o niego, przedstawiłam Pani
kandydaturę Azji, zobaczymy :ok: :ok: :ok:

Szczęściarz ten Filuś... Chodzi o DS?

Martwię się ich rozdzieleniem :cry:

mata_hari

 
Posty: 172
Od: Czw wrz 15, 2011 13:17
Lokalizacja: Warszawa Śródmieście / Wawer

Post » Czw wrz 15, 2011 23:49 Re: Kiedy kot traci imię... Azja&Olaf- rozdzieleni, Azja chory

podczytuję i cichcem strasznie Azji kibicuję - mam podobnego tłustego pingwina w domu :mrgreen:
I ten też gdy przyszedł do mnie rozwinął sobie grzyba :twisted: . Potem nawet jako jedyny miał glisty..i żaden z kotów się od niego nie "zaraził". Mata_hari - jeśli dziecko jest zdrowe, czyli nie chorowite (w szczeg. antybiotykowe) i alergiczne (w szczeg. sterydowe), nie powinno rozwinąć u siebie grzyba.

Na chłopaków schron, a dodatkowo rozdzielenie, kiepsko działa - jednemu na psychę, drugiemu na fizykę.
Sądzę, że w domu - po posmarowaniu maścią typu triderm lub po szczepionce, przejdzie jak ręką odjął.

Trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za biała i czarną mordkę !
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Pt wrz 16, 2011 8:30 Re: Kiedy kot traci imię... Azja&Olaf- rozdzieleni, Azja chory

mata_hari :1luvu: ja z grzybkiem miałam chwilowe doświadczenie Fi i Kropcio mimo, że tulone i głaskane nie złapalismy nic moja córcia 5 latka też głaskała, mysliśmy ręce po tych głaskach, ale wiem, że w DT docelowym już drugiej nocy spały w wyrku i też nic...tak więc myślę, że nie taki grzyb straszny jak go malują :wink:
Mocno trzymam kciuki za te kociny :kotek: bo serce się ściska jak patrzy się w te przerażone smutne oczyska
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 16, 2011 8:49 Re: Kiedy kot traci imię... Azja&Olaf- rozdzieleni, Azja chory

mata_hari nie napisałam tego o możliwości rozwinięcia się grzyba u Olafa by Cię zniechęcić.
Chodziło mi o to, by mieć świadomość, że tak się może zdarzyć.
Ale to naprawdę nic strasznego.
Miałam sporo tymczasów z grzybkiem. Moje koty owszem - zaraziły się, ale bardzo szybko sobie z tym poradziliśmy szczepionkami felisvack. To zdrowe, silne koty i grzybek nie rozprzestrzenił się.
Moje dzieci raz zaraziły się grzybicą. Ale leczenie clotrimazolum bardzo szybko dało efekty i poradziliśmy sobie z tym też szybciutko, także nie zamartwiaj się.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 49 gości