Jej oczka, futerko mówią wszystko

My / Kocur i ja / musielismy się poddać, gdy nowotwór w gardle uniemozliwiał juz nawet przełykanie śliny. To juz ponad dwa dwa lata, ja wciąz to widzę, jak dziś

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
olafen pisze:Guza nie ma szans zoperować, bo jest w śródpiersiu. Nie można do niego z żadnej strony dojść.
My chcielibyśmy przedłużyć jej życie na maxa, ale czy się uda ?
olafen pisze:A tu wygląda jakby strasznie cierpiała
olafen pisze:Guza nie ma szans zoperować, bo jest w śródpiersiu. Nie można do niego z żadnej strony dojść.
My chcielibyśmy przedłużyć jej życie na maxa, ale czy się uda ?
izka53 pisze: My / Kocur i ja / musielismy się poddać, gdy nowotwór w gardle uniemozliwiał juz nawet przełykanie śliny. To juz ponad dwa dwa lata, ja wciąz to widzę, jak dziś
vailet pisze:Ja jak szłam w Wigilię z Aishą by jej skrócić męki,to musiałam wziąść Xanax,dużą dawkę bo bym nie dała rady![]()
![]()
i przepraszałam ją za wszystko,że nie potrafiłam pomóc
![]()
Leki bólu w mym sercu nie zbiły,ale Aisha nie denerwowała się tak,bo ja byłam spokojniejsza
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 60 gości