Dziś Gapa znów zbierał wciry od Józka

a i Smoła się nań czaiła. Poza tym - nie wiem czy nie wszyscy przemywają Gremlinom oczy, czy tylko nie wszyscy to wpisują

.
Helenka dziś całkiem spoko i pełna życia, Klakierek smutny, Longer jak to Longer - dziś do Westy sobie wskoczył nawet na chwilkę

. Biedna ta Arletka - coś nie tak z nią - ma brzydkie dziąsła i powiększone węzły chłonne i drapie się sporo - nie wiadomo o co chodzi ale nie zdziwiłabym, się jakby się okazało, że jakaś odmóżdżona karykatura człowieka wywaliła ją np. z powodu bałaczki, chyba trzeba będzie jej test zrobić
Ponadto dziś, ku mojemu zdziwieniu, okna były zamknięte w ciągu dnia - znaczy byl tylko uchył - chyba nie jest jeszcze tak zimno za dnia by ich nie otwierać
Jak na mój gust kończy się mokra karma a żwirek jeszcze prędzej

Aha i chyba jest za mało kuwet na kwarantannie jak na takąilość kotów chodzących luzem
