[Białystok11]nadal kociakowo :(

Ooo, na wystawie kotów to będę na 1000%.

Mamy u siebie 3 tymczasiki, małe koteczki. Jedna biało - czarna samiczka, super oswojona, tuli się, mruczy, ociera, śpi z nami w łóżku.

Jedna puchata tygryska z białym i rudym - jeszcze nieufna, ale bez syczenia. Jeden samczyk, też biało - czarny, średnio ufny. Nie było mnie przez 8 dni, ale Zbyszek starał się je w miarę oswajać.

Dzisiaj lub jutro ma do nas wrócić Siona, bo jej opiekunka ma alergię. Więc my z 4 tymczasami jesteśmy zakoceni na maxa.

Uważajcie na gadatliwą panią, która szuka towarzysza dla swojej młodej kotki ( a 7letniego kocura oddała na wieś bo zaczął obsikiwać jej mieszkanie, gdy pojawiła się młoda kotka). Jej numer to: 519 438 45.
Ta pani przyjechała po czarnulkę. Uprzedzałam ją, że tygrysek ma świerzb, więc zakraplam kotom uszy oridermylem. Widocznie zbyt zajęta była podziwianiem ślicznych kotków, żeby zrozumieć tę informację. Po pół godzinie od adopcji, zrobiła mi awanturę przez telefon, że weterynarz wykrył świerzb u czarnulki i że to długotrawłe leczenie i że nie stać ją na takie koszta (

) i nie może odizolować swojej młodej kotki tak jak zaleca jej weterynarz ( z Nowego Miasta). itp itd. Oczywiśćie nie dała sobie dojść do słowa. Ogólnie straszna z niej panikara. Dobrze że oddała czarnulkę teraz a nie później np z jakiegoś innego równie błahego powodu.

asika5 pisze:
aga&2 pisze:Organizatorzy prosili nas o pomoc przy:
-roznoszeniu ulotek i plakatów
-rozstawianiu i składaniu klatek (tym razem być może będzie to fucha płatna, ale nie wiem na 100% bo o ile pamiętam to niezła siłownia jest)
W zamian dostaniemy darmowe stoisko no i zaproszenia.
Plakaty i ulotki przyjdą do mnie w pon - wt. Damy radę, co? [/size]

Stawiam się do roznoszenia ulotek - mam trochę zebrań w różnych sprawach, bedą ludzie.
Gdzie mam odebrać ulotki? Może u p.dr Renatki? Do czwartku, byłoby dobrze...
Jakieś 200 szt. Także na Słoneczny Stok

:)
Także siłownia wchodzi w grę ...

Bozennak - wybieramy się z kassją na sikorskiego, wstępnie we czwartek. Mam nadzieję, że uda się nam dotrzeć.
Komu jeszcze zostawić cos na Sikorskiego lub w Medvecie?
Do zwierzaka też wybieram się w najbliższych dniach - zostawiłabym Luspie i Jani, oki?

Wiecie, jest wiele miejsc - dziś np udało mi się powiesić plakaty i zostawić ulotki w takich punktach jak fryzjer, warzywniak, budka spożywcza, sklep litewski, budka z mięsem w okolicy domu - oczywiście za pozwoleniem właścicieli.

Ja poproszę w Zwierzaku.

przypominam się z pytaniem o rudzielca z beczki - u kogo go szukać?
ja bym mogła powiesić plakat/zostawić ulotki w stołówce pracowniczej LeroyMerlin + na Uniwerku na pedagogice + prawdopodobnie w Kleosinie na politechnice

Agatko mi w Medvecie zostaw co nie co
możecie liczyć na moja pomoc na wystawie

Motylku - o Rudzielca uśmiechaj się do Luspy, ona zarządzą tą trójeczką

Ulotki i plakaty dla siebie możesz zabrać od Kassji.
Asika - zostawię w Medvecie "co nieco"

Ulotko- i plakato-walking:
Bakteria- okolice Nowego Miasta, Arka
Iza c. Doroty - Anoniukowska
Beata 87
ja- zwierzak, Psikot, sklepik na Chrobrego, na Warszawskiej i pewnie wiele innych miejsc w zasięgu.. wózka
kassja-
Jania-Kraszewskiego, Poleskiej, Towarowej, Mieszka, Kawaleryjskiej i Olmont.
Luspa -Bojary
Motylek plakat/zostawić ulotki w stołówce pracowniczej LeroyMerlin + na Uniwerku na pedagogice + prawdopodobnie w Kleosinie na politechnice
Asika
Bozennak - Słoneczny Stok
Vil 46 - Leśna Dolina
MałgorzataJ

Siłownia:
Maciek, nasz fotograf

kassja
dorotak and mąż
Kassja
Czarnulka
Lu and mąż
alutek87
niki_01

ja chętnie pomogę przy rozstawianiu klatek na wystawie

aga&2 - trochę ulotek ew. plakat w Medvecie na os. Dziesięciny

Przy rozstawianiu klatek szykuje się niezła impreza

U nas w domu szaleństwo , całe stado biega jak szalone a na czele PIGUŁKA ze STRZYKAWĄ :ryk:

Dobrze że nocami razem z naszą 8 letnią PASKUSIĄ śpią w łazience bo mój kochany mąż by się chyba z domu wyprowadził :twisted:

NATSU przerósł CFFANIAKA i ciągle rośnie a ma jakieś 6 miesięcy.Horror z kim ta jego mama romansowała :oops:

Ale muszę dodać,że jest bystrym szelmą.Jako nieliczny z tylu kotków,które przewinęły się przez nasz dom nauczył się otwierac sobie drzwi do naszej sypialni.Siada sobie na szawce i łapką naciska na klamkę potem zeskakuje iteż łapką popycha drzwi i gotowe jest już w łóżku.Zawsze rano zdziwienie kto go wpuścił :lol:

Pani Agatko proszę zostawić parę plakatów u dr Renatki do rozlepienia na Lesnej Dolinie.Na wystawę się nie zgłaszam bo nie wiem czy będę wolna (wciąż szukam pracy) a jak nic do tego czasu się nie zmieni to dodatkowa para rąk zawsze sie przyda :ok:

Oczywiście SZAFKA nie SZAWKA tak to jest jak sie pisze i przegania kociaki z klawiatury

dorotak97 pisze:Przy rozstawianiu klatek szykuje się niezła impreza

Dorotko, tylko nie zapomnijcie wziąć ze sobą zagrychę i zapojkę :mrgreen:

[Białystok11]nadal kociakowo :(

Kto przegląda forum