dt Smarti 6

[Marzenia11]

A ja znów z Glutkiem w pracy. Rozrabia jak pijany zając

Ty to masz łeb - niech zarabia na michę i leczenie..

[Marzenia11]

Są emaile w sprawie kotów.
Niech 13ty okaże się szczęśliwym dniem chocby dla jednego małego lub dużego futra

A Florek zdobył serca wszystkich, już się wyciszył i przytula i... załatwia poza kuwetą jednak państwo się nie zrażają, tacy są

[Erin]

No i super

MPiki wczoraj latały jak nakręcone

[Marzenia11]

Kontynuujac swoją strategię plus mając przyzwolenie poprosze o kciuki za Tofika z Żyrardowa

[Erin]

Ja to już nie wiem, kiedy mam trzymać, a kiedy nie, ale co mi tam

[Marzenia11]

Ja to już nie wiem, kiedy mam trzymać, a kiedy nie, ale co mi tam

otóż to, Erin - medal za cierpliwość!!!

[Marzenia11]

Carla ma pakiecik i już po kilku minutach od zrobienia allegro kilka wejść

No i żeby nie bylo, ze to ja tak robię te ogłoszenia - wiadomo, ze je robi Adam, prawda? Tylko nie wiem czemu nie pisze o tym w wątku..

Teraz sytuacja ogłoszeniowa wygląda tak:

DO OGŁOSZEŃ CZEKAJĄ - w kolejności od najpilniejszego kota:
1. Filemon - w trakcie - ogłasza Szalony Kot
2. Promyk - w trakcie - ogłasza Szalony Kot
3. Burania - ogłoszę
4. Syjameczka - mam zdjęcia jakieś tam
5. Bonifacy - brak zdjęć


OGŁOSZENIA MAJĄ czyli pilnych adopcji ciąg dalszy

1. Sznycel - aktualne (Adam)
2. Ciumcia - aktualne (Adam)
3. kociaki szarańcza (Zuza, Czarnula) i carlowe (Pysia) - aktualne (Adam)
4. carlowe koteczki białe w plamki - Misia i Carlisia - aktualne (Adam)
5. szarańczowy kocurro bury - Serwal vel Simba - aktualne (Adam)
6. Carla - aktualne ( Adam)

za domki

[aburacze]

Carla ma pakiecik i już po kilku minutach od zrobienia allegro kilka wejść

No bo zdjęcia są śliczne

Obecny stan liczników na Allegro:
- Buba (ma DS ale ogłoszenie zostaje): 123 wejścia, 2 obserwatorów (od piątku),
- Misia, Carlisia i Serwal: 175 wejść (od soboty),
- Ciumcia: 29 wejść (od niedzieli),
- von Schnitzel: 40 wejść (od wczoraj),
- Szarańcza: 14 wejść (od dziś rana)
- Carla: 9 wejść i obserwator (od dziś od 14:00)

No i żeby nie bylo, ze to ja tak robię te ogłoszenia - wiadomo, ze je robi Adam, prawda? Tylko nie wiem czemu nie pisze o tym w wątku..

No bo wątek w jakimś momencie zrobił się niemerytoryczny i nie jestem pewien czy to dobry pomysł umieszczać tu linki do ogłoszeń. A poza tym wysyłam informacje o robionych ogłoszeniach do Marzeni11 bo świetnie koordynuje prace nad ogłoszeniami, przygotowuje zdjęcia, teksty itp. Ja to tylko wstawiam do portali ogłoszeniowych i Allegro i potem forwarduję pytania o koty. Ale może faktycznie zacznę tu pisać co robię

Adam

[Marzenia11]

[

No bo wątek w jakimś momencie zrobił się niemerytoryczny i nie jestem pewien czy to dobry pomysł umieszczać tu linki do ogłoszeń.

w sumie fakt, nie pomyślałam o tym.. albo wręcz zapomniałam..

Dzisiaj sobie pospacerowałam z klatką wystawową do dra Jarka wiem, głupia jestem, dobrze to teraz czuję w plecach i kręgosłupie no i uprzejmie donoszę i przypominam , ze już są kasztany duże - przed komputer, średnie do kieszeni, a najmniejsze - dla kotów. Na szczęście moje stado uwielbia naturalne zabawki i własnie szaleją z kasztanami. Niedawno też dostali żołedzie.

Poza tym, w trakcie upojnego spaceru po Saskiej Kępie zadzwonił telefon i jutro idę na wizytę pa dla jakiejś parki kociaków na...hm.. godz. 8 rano

To już niepodważalny dowód za moim ześwirowaniem i brakiem rozsądku.
Po tym co wczoraj moje stado wyprawiało (rzyganie, sikanie, szlaeństwa, walki, plucie na siebie) i mając w pamięci najbliższą kociakową perspektywę plus będąc na fali pisania tekstów do ogłoszeń przyszedł mi do głowy pewnie tytuł:

"Gdy hobby staje się nałogiem.. - tragedia sześciu tłustych kotów!! Pilnie domy!!

Nawet mam w głowie tekst...

[Jus87]

Marzeniu czy targalas te klatke ktora ja mialam Ci przewiezc? Ja oczywiscie kompletnie o tym zapomnialam za co bardzo przepraszam. Wiesz jak jest ze mna. Trzeba przypominac bo ja zawsze mam cos do zalatwienia... Jestem wlasnie w drodze do domu od Smarti wiec nasze koty nie widzialy nas przez 15 h.. :/

[vega013]

Dzisiaj sobie pospacerowałam z klatką wystawową do dra Jarka

Marzenko, gdybym Cię nigdy nie widziała, to bym pomyślała, że Ty Pudzian jakiś jesteś

[Marzenia11]

Tak Jus87, dokładnie tę klatkę..
vega13, a co, nie jestem? No wiesz

wewnętrzna siła duchowa to się nazywa

[Marzenia11]

Jeszcze o tej klatce: idę sobie tak, bardzo powolutku (w końcu spacer,c'nie? ) no i czuję, że ktoś za mną idze rownie wolno. I po chwili słyszę: może jednak pani pomogę? Podziękowałam uprzejmie - w mojej głowie natychmiast pojawił się obraz zwiewającego faceta z klatką ktora nastepnego dnia odda do skupu
Czy ja jestem jeszcze normalna? Czy to moze nadmiar miau.pl?

[Erin]

Bry s rańca

[Marzenia11]

Bry s rańca

o! jakies kłopoty?

Wizyta pa krótka - na szczęście - i kociaki zostają w dt.
Krótko rzecz ujmując: młodzi, bardzo sympatyczni ludzie ale mieszkanie to hm.. smierdząca ruina.
Tyle.

Powiedziałam im, że będziemy w kontakcie. No i własnie pytanie do Was - skoro wiem, że kot gdzieś nie pojedzie to mam to powiedzieć od razu? Jak robicie?
Nieumiem popatrzeć i po chwili powiedzieć: bardzo mi przykro, ale ode mnie państwo nie dostaniecie kota. Dla mnie takie stwierdzenie od razu wymaga uzasadnienia, a jak mam im uzasadnić? Macie brudno i smierdzi itp.?
Bo jeśli jest gdzies jakiś jeden minus, np. niezabezpieczone okna to wtedy mówię: no to proszę przemysleć tę kwestię bo dla nas bardzo ważne jest bezpieczeństwo kociaka. itp. I nie dając kota mogę się do tego odwołać. Ale gdy wszystko jest na nie to co wtedy?