» Śro wrz 14, 2011 8:56
Re: malutka szylkretka i rudy maluch Tom szukają Domu- podlaskie
Patmol, bardzo dziekuje, za zalozenie watku.
Jestem u łobuziakow. Chcialam zapytac, czy taka kruszynke mozna zaszczepić? Postawilam ja na wage lazienkowa, to nawet nie drgnela. Ona na prawde jest bardzo malenka, chudziutka. Pogadam oczywiscie z wetem, ale i tu zapytalam, bo wiem, ze znacie sie na kotach i wole sie upewnic.
Chce dla niej jak najlepiej.
Dodam, ze Zefirkowi rowniez potrzebny domek na cito. To dobre kociaki, spokojne, bawia sie jak na razie na podlodze tylko. Nie czepiaja sie po wysokosciach. Zefirek troche dokucza Violince, bo obejmuje ją lapkami, przewraca na bok i dusi, a jak ona zaczyna krzyczec, to lize po glowce. Jest od niej sporo wiekszy i ciezki, taki masywny "konisko" w porownaniu do niej.
Tomcio jest delikatny w zabawie. Bardzo lubi wspinac sie na drzewo, pilnuje sie drzwi, a jak są zamkniete, to dopomina sie zeby wejsc. Jest bardzo delikatny, nie namolny, opanowany. To taki typ obserwatora. Jak kociaki walczą, on tylko patrzy i to najlepiej z gory.
Violinka ma jedna wade . . . . jak siedze, a ona chce na raczki, to wspina sie nawet po golej nodze. Jestem cala podrapana, bo zapominam, ze ona tak potrafi. Jest strasznym pieszczoszkiem, ale o dziwo nie ma choroby sierocej.