wspólne życie - wątek optymistyczny nieustająco :-)))

[KociaMama63]

W odpowiedzi na stanowcze protesty wobec braku nowych zdjęć Pumy, postanowiłam nakręcić jej filmik. Filmik nakręciłam, tylko nie koniecznie o Pumie. To znaczy o Pumci też ale chyba głównie o Rudym http://www.youtube.com/watch?v=EaHyD1tUN68

Słodziaki

[jokototo]

Film jest dziwny. Surrealistyczno - obyczajowo - odjechany. Z samymi brzydkimi aktorami. Bez akcji. Generalnie o niczym.
Ale jest magiczny. Teraz kocham ten dziwaczny początek i próbuję znaleźć film, żeby go sobie po prostu mieć i rozkoszować się nim w ciężkich chwilach.
Bardzo polecam, jeżeli macie możliwość - obejrzyjcie.

obejrzałam. Po raz kolejny.
Wcale nie jest surrealistyczny , jest po prostu świetny. Optymistyczny i zabawny a aktorzy wcale nie są jacyś szpetni. Niektórzy może nie są urodziwi, ale wszystkie postacie są na swój sposób wzbudzające sympatię. No i nie zgadzam się że jest to film o niczym , co to to nie

[kamari]

Film jest dziwny. Surrealistyczno - obyczajowo - odjechany. Z samymi brzydkimi aktorami. Bez akcji. Generalnie o niczym.
Ale jest magiczny. Teraz kocham ten dziwaczny początek i próbuję znaleźć film, żeby go sobie po prostu mieć i rozkoszować się nim w ciężkich chwilach.
Bardzo polecam, jeżeli macie możliwość - obejrzyjcie.

obejrzałam. Po raz kolejny.
Wcale nie jest surrealistyczny , jest po prostu świetny. Optymistyczny i zabawny a aktorzy wcale nie są jacyś szpetni. Niektórzy może nie są urodziwi, ale wszystkie postacie są na swój sposób wzbudzające sympatię. No i nie zgadzam się że jest to film o niczym , co to to nie

No nie powiesz, aktorzy jakby specjalnie dobrani według stopnia brzydoty
Nie pamiętam, jak się nazywa ta niemiecka aktorka, ale uwielbiam kobietę i obejrzałam wszystko dostępne z nią filmy.

A film o niczym - o przyjaźni, miłości i rodzinie Normalka.

[jokototo]

Marianne Sägebrecht, tek , klasa. Ona nie jest jakaś strasznie brzydka, tyle że taka ...puszysta ( http://www.actricesdefrance.org/filmos/docs/Marianne_Sagebrecht/Marianne_Sagebrecht.html ). Widziałam jeszcze "Cukiereczek", też niczego sobie. Na allego można kupić trójpak "Bagdad" ,"Cukiereczek" i "Rozalka idzie na zakupy" . Muszę poszukać tego trzeciego bo nie widziałam

[kamari]

Marianne Sägebrecht, tek , klasa. Ona nie jest jakaś strasznie brzydka, tyle że taka ...puszysta. Widziałam jeszcze "Cukiereczek", też niczego sobie. Na allego można kupić trójpak "Bagdad" ,"Cukiereczek" i "Rozalka idzie na zakupy" . Muszę poszukać tego trzeciego bo nie widziałam

Widziałam wszystkie, wszędzie jest genialna

A tu Bagdad Cafe w naszym wydaniu http://www.youtube.com/watch?v=Do_0ZIKDCF4 czyli jak cierpliwą miłością można zmusić Ominię do przyjaźni W roli głównej, wbrew pozorom, występuje Niusia

Zarówno sobie, jak i wielu osobom na forum, stawiam Niusię za przyklad Od dziś będę patrzeć na nią z jeszcze większym zachwytem

[jokototo]

dorzuciłam jeszcze powyżej link do fotki, bo za duża żeby całą tu wkleić . Ale wylewna kicia, mój Gamoń też miewa takie fazy , łasi się do sąsiadki która za nim nie przepada , kiedyś strzelił jej z szafki barana w środek czoła

[casica]

Będąc u kamari, nie skupiałam się na zdjęciach. Ale...
Taki ktoś wpasował się w torbę i bardzo był z siebie zadowolony


Antonio

[jokototo]

jeden kot na wynos

[kamari]

Dziękuję Casica za piękne zdjęcie

Antoni zawsze wydawał mi się mało urodziwym kotem Wiem, wiem, wszystkie koty są piękne Ale on ma tak blisko osadzone oczy i takie pod skosem. Jakoś nietypowo. Myślałam nawet, że to wynik wlewów, które dostawał, kiedy był maciupki (miał pp).
No ale ostatnio się dowiedziałam, że Antonio, to po prostu prawdziwy ryś No wypisz wymaluj, byle bez chwostków na uszach

tak wyglądał pierwszego dnia u nas

[casica]

Z przykrością prawdziwą muszę stwierdzić, że nic się nie znasz na kociej urodzie Mario
Antonio jest pięknym kotem, pięknym dorodnym burasem (a jak wiadomo nie ma nic ładniejszego ponad bure). Urodą może rywalizować tylko z Kitłasiem
Wszystkie Twoje koty są piękne, ale te dwa szczególnie

edit: nawet jako maluch z załzawionymi oczkami był piękny. I ma cos w spojrzeniu, charakter

[kamari]

Też uważam, że buraski są najpiękniejsze (no i rude i srebrne tygryski, no i czarne też oczywiście ).

Tylko te oczy Antonia mnie zawsze niepokoiły. Myślałam, że od wlewów (siadały mu nerki i musiał tego naprawdę dużo dostać), no więc myślałam, że słabo rozmasowywałam i zmienił mu się układ czaszki To pewnie głupie myślenie, zwłaszcza, że Antonio jest wielki, piękny i miziaty, ale tak mi zostało...jakby poczucie winy, że coś źle zrobiłam

Ale oglądałam ostatnio zdjęcia rysi, no i dokładnie tak wygląda Antonio

[KociaMama63]

Też uważam, że buraski są najpiękniejsze (no i rude i srebrne tygryski, no i czarne też oczywiście ).

To dokładnie tak, jak ja...

[kamari]

Zrobię sobie jeszcze mała reklamę

Zapraszam na nasz bazarek dla Omini, wystawiłam dzisiaj jeszcze ciepłe obrazy:

2. krajobraz z makami, obraz olejny na płótnie; wymiary 30 / 40 cm;
cena wywoławcza 40 zł



3. droga, obraz olejny na płótnie; wymiary 30 / 40 cm;
cena wywoławcza 40 zł





Jest tam też biżuteia wykonana przy pomocy kotów Może coś komuś przypadnie do gustu

[juana]

Zrobię sobie jeszcze mała reklamę

Zapraszam na nasz bazarek dla Omini, wystawiłam dzisiaj jeszcze ciepłe obrazy:

2. krajobraz z makami, obraz olejny na płótnie; wymiary 30 / 40 cm;
cena wywoławcza 40 zł



3. droga, obraz olejny na płótnie; wymiary 30 / 40 cm;
cena wywoławcza 40 zł





Jest tam też biżuteia wykonana przy pomocy kotów Może coś komuś przypadnie do gustu

Piękne są te obrazy

[Gibutkowa]

Dziękuję Casica za piękne zdjęcie

Antoni zawsze wydawał mi się mało urodziwym kotem Wiem, wiem, wszystkie koty są piękne Ale on ma tak blisko osadzone oczy i takie pod skosem. Jakoś nietypowo. Myślałam nawet, że to wynik wlewów, które dostawał, kiedy był maciupki (miał pp).
No ale ostatnio się dowiedziałam, że Antonio, to po prostu prawdziwy ryś No wypisz wymaluj, byle bez chwostków na uszach

tak wyglądał pierwszego dnia u nas

A to z tyłu za Antkiem to różowe to gąbka jest? Jeeeny jak ja Ci zazdroszczę że takie rzeczy możesz trzymać "na wierzchu". U mnie już dawno byłaby zjedzona przez Sibel a wcześniej poszatkowana przez Mietka.

Grrrrr... chłop własnie uczy Mietka otwierać drzwi, no zwariował do reszty