One sie czasem niuchaja. Biala caly czas usiluje przyjac od Leosia hold. Znaczy podsuwa mu czolko, po ktorym ten mlody duren powinien ja polizac. Czego on w ogole nie pojmuje i ja wacha. Ona sie wtedy wkurza i mu daje po ryjku najczesciej Albo przynajmniej patrzy na niego z politowaniem i odchodzi zafochowana...
A jestesmy, zyjemy, Szarutek bedzie zmniejszala ilosc prochow, Leos znowu na depomedrolu, maly glupek nie chce jesc lizyny Bialas jak zawsze zazdrosnica Tak powolutku sie nam zycie toczy