Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIV

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

no ale jak takie niezdecydowane, to lepiej, że jej nie wzięły. chociaż też mi jej strasznie żal, bo ona tak bardzo czekała w zeszłym tygodniu! siedziała przy siatce i wyglądała na wejście do kociarni...

To wątek Olafa i Azji :arrow:

viewtopic.php?f=1&t=132140&hilit=Olaf+i+Azja&start=60 , jak możecie wpisujcie się, może ktoś ich wypatrzy.
Są teraz rozdzieleni.
Olaf z wczoraj:

ysmay pisze:Znajomi dzieci narazie nie mają (wiedza wszystko o chorobie przenoszonej przez koty, ale ich to nie zraża), kot może być samotnikiem, najlepej w miarę mlody i koniecznie czarny - ew. może mieć krawat.

Powiem tak ja pierwszy raz będe w Łodzi, przyjeżdżam razem z męzem do znajomej łodzianki. Kot przez 2 dni będzie z moim Klakierem. Wy kochane wiecie jakie te koty mają mniej więcej charakter więc coś doradźcie. Może być do doleczenia - mam maści na świerzb, kropelki do oczu.

Ysmay, tak jak Ci pisałam, jak będziesz się umawiała telefonicznie
z którąś z Ań na kastrację, poproś o dobór odpowiedniego kociaka
Anie najlepiej wiedzą który co i jak :ok:

Kamisola pisze:Dziękujemy bardzo dziewczynom ze schroniska za wczorajszą wizytę i przedstawienie nam Racuszka
Koteczka jest absolutnie śliczna aż dziwne,że naprawdę nikt do tej pory nie odważył się dać jej szansy - przecież nie taki diabeł straszny jak go malują
Owszem przy próbie podknięcia jej pod pyszczek kabanoska zostałam ofukana i pacnięta łapą ale to pacnięcie jakieś takieś bezpazurkowe było i wcale nas nie wystraszyło
Stąd decyzja nieodwołalna( przemyśleliśmy i przedyskutowaliśmy to wczoraj ) chcemy Racucha i już

W związku z przedłużającym się remontem i koniecznością przeglądu generalnego naszych dwóch kociambrów Racucha porwiemy pewnie za jakieś dwa tygodnie a ten czas postaramy się wykorzystać na przygotowanie się merytoryczne do tego starcia oraz uzupełnienie niezbednych zapasów żywieniowych

Dziś pewnie odwiedzimy ukochane Ciocie Anie więc jeszcze podpytamy co i jak w sprawie szczepień, odrobaczania itd

Racuch jest ...a ja mam ze swojej strony tylko jedno malutkie życzenie....żeby kuweta nie była jej obca

P.S Perku w naszym schronisku jest tyle uroczych i czekających na domek kociaków,że napewno upatrzysz sobie jakiegoś super towarzysza dla Brysia Moją faworytką jest trzykolorowa Żyrafka - kotunia z pomarańczowym noskiem,zobacz zdjęcia sama słodycz

Dzieki Kamisola

cały czas podczytuję... ale z Żyrafką podobno zle :?:

W lecznicy były 2 trikolorki,
jaśniejsza - i ciemniejsza właśnie ta faworytka perek-
nie wiemy która domek znalazła- może jasniejsza?

Niestey jedna tri z lecznicy odeszła ['], ale nie wiem która :oops:

no a druga tak jak pisałam poszła do domku

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

odeszła chyba Żyrafka... było z nią kiepsko. pisała o tym Georg-inia...
['] :cry:

Żyrafko, śliczny pomarańczowy nochalku... [`]

Sis pisze:Żyrafka dziś lepiej. Prześmieszna jest.

Ale Żyrafka w niedzielę była w schronisku, nie w lecznicy :roll:

Żyrafko....

Chyba chodzi o ta koteczkę:

CoolCaty pisze:
ta kotusia w złym stanie przebywa u mnie w lecznicy

Do domciu poszła też jasna tri od dzikiej mamy Druga trikolorka od tej mamy przebywa u mnie w lecznicy i się doswaja - idzie nam bardzo ładnie.

Ta druga o której Ania pisze poszła do domku.

Wstrzymajcie się z opłakiwaniem Żyrafki, Sis ją widziała w niedzielę, ja może też, tylko jej nie kojarzę. Jeśli to szylkretka z pierwszego boksu, to tam była.
Bardzo mało kotów ma opisy, zajrzałam właśnie na stronę schroniska, może by tak w przyszły weekend je porządnie opisać? Ktoś się pisze na opisy?

Aha, Inga pisałaś, że poszedł Miłoszek krówka z 2 to był chyba Kubuś? Bo nie było go w niedzielę.

Joanna KA pisze:

ten pomarańczowy nochal mnie po prostu rozwalił

A mnie sie o to koteństwo rozchodziło....

Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIV

Kto przegląda forum