Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 9 :-)

[gosikbaum]

jestem, jestem cały czas Was podczytuje choć mało sie odzywam, miałam koszmarny początek września. Jak już sekwoja ładnie urośnie to poprosze zdjęcie

[JoasiaS]

jestem, jestem cały czas Was podczytuje choć mało sie odzywam, miałam koszmarny początek września. Jak już sekwoja ładnie urośnie to poprosze zdjęcie

Oczywiście . Kciuki za pomyślną dalszą część września i kolejnych miesięcy oczywiście też

[Monostra]

Super, że panienki już zdrowe
I jeszcze im się piękna pogoda zrobiła. W sam raz na polowanie i mogą sobie odbić czas choroby .

[JoasiaS]

Super, że panienki już zdrowe

Też się cieszę . Z Kropką było poważniej, ale zmienialiśmy antybiotyk na mocniejszy i już jest wszystko ok . Przy okazji zdobyłam nową sprawność pielęgniarską - umiem już robić zastrzyki domięśniowe, nie tylko podskórne

I jeszcze im się piękna pogoda zrobiła. W sam raz na polowanie i mogą sobie odbić czas choroby .

Tak . Już sobie odbijają - w weekend jedynie Frodziaszka udawało się spotkać w plenerze. Dziewczyny śmigały sobie znanymi ścieżkami i meldowały się tylko do spania

[agnieszka1565]

cześć joasiu z koteczkami

[mahob]

..... . Przy okazji zdobyłam nową sprawność pielęgniarską - umiem już robić zastrzyki domięśniowe, nie tylko podskórne
.......

No, no - brawo

Dobrze, że panienki już zdrowe

[JoasiaS]

..... . Przy okazji zdobyłam nową sprawność pielęgniarską - umiem już robić zastrzyki domięśniowe, nie tylko podskórne
.......

No, no - brawo

Względy praktyczne. Zamiast jeździć co dzień na zastrzyk dwadzieścia kilka kilometrów z lamentującym kotem w transporterze, lepiej było się samemu nauczyć tej sztuki. Przy okazji przekonałam się, że nie taki diabeł straszny

[JoasiaS]

Dobrze, że panienki już zdrowe

Wszyscy zdrowi i zadowoleni z życia . Wczesnym rankiem jak zwykle wybiegli na łowy, a potem zespołowo zameldowali się na śniadaniu. Rano do naszej kuchni zagląda słońce, więc towarzyszyli mi w porannej krzątaninie, skwapliwie łapiąc jego promienie .

Upakowali się gdzie kto mógł. Milka próbowała zająć koszyk na chleb , ale w końcu poszła po rozum do głowy i ulokowała się na ciepłym parapecie:






Kropa, znów w świetnej formie, kontrolowała sytację :




A Frodziaszek wlazł na kuchenkę mikrofalową i pozwolił sobie na totalny luz :






Fryc, jak zwykle ciut za bardzo rozbrykany po śniadaniu, a przez to wyjątkowo zaczepny w stosunku do pozostałej trójki , spędzał czas na zewnątrz


Jak wrócę z pracy Milka, Kropka i Frodo ruszą w teren w swoich sprawach, a Frycek zapewne nadrobi stracony poranek ze mną w słoneczku na tarasie :

[agnieszka1565]

cudownie

[JoasiaS]

cudownie

Też lubię takie spokojne poranki

[mahob]

Foty piękne i klimaty wspaniałe

Ale to :

....... Milka próbowała zająć koszyk na chleb ,

...............

Koty to jednak są niesamowite

[AgaPap]

A czy Frycuś z własnej woli spędzał poranek na dworku czy z siły wyższej

Fotki jak zwykle cudne

[MarciaMuuu]

Frycuś ma uśmiech kociej satysfakcji

[JoasiaS]

Foty piękne i klimaty wspaniałe

Ale to :

....... Milka próbowała zająć koszyk na chleb ,

...............

Koty to jednak są niesamowite

Miłość Milki do koszyczków wywodzi się z czasów, kiedy Michał w zasadzie każdego dnia umilał jej życie różnymi zabawami. Jedną z nich było jeżdżenie po całym domu w różnego rodzaju pojazdach - pudełkach, ciągniętych po podłodze dywanikach, Michałowych koszulach lub spodniach oraz właśnie w koszykach :





Ten koszyk na chleb pechowo trochę przymały...

A czy Frycuś z własnej woli spędzał poranek na dworku czy z siły wyższej

Pół na pół. Kiedy widzę, że po śniadaniu chce roznieść chałupę ze szczęścia, że brzuszek ma znów pełny i zabiera się za dokuczanie pozostałym kotom, otwieram mu drzwi na taras, żeby sobie trochę pobiegał i ochłonął, zanim wyjdę do pracy. Wybiega bardzo chętnie, a potem łazi koło domu, węsząc i nasłuchując co w trawie piszczy . Wyraźnie czuje się już gospodarzem terenu . Gdy zamykam go znów w domu wiem, że jest już wybiegany, wysikany i gotowy do kolejnych godzin błogiego snu

Frycuś ma uśmiech kociej satysfakcji

No strasznie poczciwą ma tę mordę

[AYO]

I wyszedł tak śmiesznie kwadratowy na tym tarasie
A przecież jest tylko masywnym kotkiem