na razie chcialabym je wyadoptowac do domow prosto z ulicy, one sa ze soba zżyte. Jeśli będzie chłodniej a domy sie nie znajdą przypomne się. Pozdrawiam

W poniedziałek zabieram stamtad do DT i do kastracji rocznego burego kocurka, który mc temu się dołączył do stada(był bardzo wychudzony), jest bardzo żarłoczny, wyjada wszystkim z misek i karmicielka prosiła żeby w pierwszej kolejności go zabrac.
Dawałam ogłoszenia ale nie znalazł się właściciel za to znalazł się DT
