Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIV

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 11, 2011 20:54 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIV

Adaptowaliśmy 3 tygodnie 9 miesięczną kotkę ze schroniska, czy szczepić ja na wściekliznę ? Kotka nie będzie wychodzić na dwór (ewentualnie tylko balkon).

Wojtek85

 
Posty: 5
Od: Pon sie 22, 2011 23:33

Post » Nie wrz 11, 2011 22:47 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIV

jeśli nie będzie wychodzić, nie ma potrzeby szczepić przeciw wściekliźnie :)

maluchów jest od diabła i ciut ciut
w 2 na pewno jedno czarne przemiłe - chyba 3-mies. i chyba dziewczyna (za dużo tych kociaków, teraz to mało pamiętam, które ona które on).

W 2 niektóre kociaki mają grzybka.

A zabawki zrobiły furorę, jak w przedszkolu :)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon wrz 12, 2011 6:29 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIV

Czarnuszek ( lub czarnuszka) - przekochana

Obrazek

Obrazek

Pingwinia - przytulak straszny
Obrazek

Obrazek

Przesłodka burania z białym - mruczy jak szalona
Obrazek

i piękny zjawiskowo, choć bardzo płochliwy i nieufny - pręgusek - ze swoim trofeum :wink:
Obrazek

Racuszek
Obrazek
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 12, 2011 6:49 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIV

a jesteście w stanie wyciągnąc jakiegoś małego czarnuszka do soboty. Odbiorę do w lecznicy przy schronisku.
Zależy mi na tym aby był odpchlony, bo będę miała Demonka/Klakiera.
poszukuje roślinek i grzałki do akwarium.

ysmay

 
Posty: 511
Od: Nie wrz 12, 2010 10:32
Lokalizacja: Wołomin/ ale bywam tez w Warszawie

Post » Pon wrz 12, 2011 7:14 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIV

Duszek686 pisze:Czarnuszek ( lub czarnuszka) - przekochana

Obrazek


to jest 6-miesięczna dziewczyna. Przekochana jest i owszem, ale pisałam o niej tydzień temu - nie nadaje się do domu z dziećmi bo potrafi i uderzyć i ugryźć!

Pingwinia ze zdjęcia niżej ma grzyba jak stąd na księżyc. Mam 138 chyba jest, była w jedynce?...?
Angelina jest na pewno, przynajmniej była w sobotę o 14 z minutami.

i właściwie nie wiem, czy ktoś wczoraj poszedł do domu, czy nie?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 12, 2011 7:23 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIV

Wczoraj do domu poszła Kim.
Pojechała na doleczenie do lecznicy na Więckowskiego, bo zagilana bardzo, ale domek juz ma zaklepany :ok:
Pojechała tez mała burania, która przyszła w niedzielę rano - nie posiedziała długo w schronie na szczęście.
Tak było do 12:30, potem musiałam wyjść

pingwinia grzyba ma, ale myślę, że on już w odwrocie :wink:

Angelina jest w szpitaliku, wczoraj pozwalała się głaskać :ok:
Piękna jest, tylko ten charakterek... :twisted:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 12, 2011 7:44 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIV

Znajomi dzieci narazie nie mają (wiedza wszystko o chorobie przenoszonej przez koty, ale ich to nie zraża), kot może być samotnikiem, najlepej w miarę mlody i koniecznie czarny - ew. może mieć krawat.

Powiem tak ja pierwszy raz będe w Łodzi, przyjeżdżam razem z męzem do znajomej łodzianki. Kot przez 2 dni będzie z moim Klakierem. Wy kochane wiecie jakie te koty mają mniej więcej charakter więc coś doradźcie. Może być do doleczenia - mam maści na świerzb, kropelki do oczu.
poszukuje roślinek i grzałki do akwarium.

ysmay

 
Posty: 511
Od: Nie wrz 12, 2010 10:32
Lokalizacja: Wołomin/ ale bywam tez w Warszawie

Post » Pon wrz 12, 2011 7:53 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIV

Dziękujemy bardzo dziewczynom ze schroniska za wczorajszą wizytę i przedstawienie nam Racuszka :D
Koteczka jest absolutnie śliczna aż dziwne,że naprawdę nikt do tej pory nie odważył się dać jej szansy - przecież nie taki diabeł straszny jak go malują :wink:
Owszem przy próbie podknięcia jej pod pyszczek kabanoska zostałam ofukana i pacnięta łapą ale to pacnięcie jakieś takieś bezpazurkowe było i wcale nas nie wystraszyło :D
Stąd decyzja nieodwołalna( przemyśleliśmy i przedyskutowaliśmy to wczoraj :) ) chcemy Racucha i już :!:

W związku z przedłużającym się remontem :roll: i koniecznością przeglądu generalnego naszych dwóch kociambrów Racucha porwiemy pewnie za jakieś dwa tygodnie a ten czas postaramy się wykorzystać na przygotowanie się merytoryczne do tego starcia oraz uzupełnienie niezbednych zapasów żywieniowych :mrgreen:

Dziś pewnie odwiedzimy ukochane Ciocie Anie więc jeszcze podpytamy co i jak w sprawie szczepień, odrobaczania itd

Racuch jest :1luvu: ...a ja mam ze swojej strony tylko jedno malutkie życzenie....żeby kuweta nie była jej obca :)

P.S Perku w naszym schronisku jest tyle uroczych i czekających na domek kociaków,że napewno upatrzysz sobie jakiegoś super towarzysza dla Brysia :ok: Moją faworytką jest trzykolorowa Żyrafka - kotunia z pomarańczowym noskiem,zobacz zdjęcia sama słodycz :D

Kamisola

 
Posty: 212
Od: Śro cze 10, 2009 20:04
Lokalizacja: Wola Komborska

Post » Pon wrz 12, 2011 7:56 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIV

Kurcze, jaka super wiadomość :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 12, 2011 7:56 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIV

Ysmay, i tak będziesz w sobotę w schronisku, bo lecznica w której będzie kastrowany Klakier, znajduje się właśnie w schronisku.
Moim zdaniem najlepiej będzie, jeśli podczas zabiegu Ty ze znajomymi chcącymi adoptować kota, wejdziecie na kociarnię i znajomi wybiorą kotka. To jest na tym samym terenie.
Wolontariusze również doradzą co do jego charakteru, jeśli będzie odpowiednio starszy. Bo jeśli maluszek, to charakteru określić się jeszcze nie da.
Taka moja propozycja.

Kamisola :1luvu: jak cudnie, że RAcuszek będzie mieszkał z Wami :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 12, 2011 8:11 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIV

Ostatnio edytowano Pon wrz 12, 2011 8:48 przez gosiaa, łącznie edytowano 1 raz

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 12, 2011 8:41 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIV

Kamisola, miło było Was poznać, mam nadzieję, że Racuszkowa się dogada z waszymi kotami.
Edward- najfajniejszy kot na kociarni wg mnie, bo jak się okazało każda a wolontariuszek ma swój inny typ
Obrazek

Duszku, Twoja kicia płakała w klatce, obejrzała ją p. weterynarz, podobno jest z nią wszystko ok, wróciła do boksu.

Obrazek
Obrazek

Kotka nr 107 to Spotty. Trójkolorowa młoda kotka o cudownym futerku, jakby malowanym szczodrymi, zamaszystymi pociągnięciami pędzla. Ta kotka jest kwintesencją kociego wdzięku. Jest bardzo zainteresowana kontaktem z człowiekiem, przymilna, przyjazna. Przed adopcją zostanie wysterylizowana. Zrobiłam jej krótki opis i wysłałam do Sis.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Swanka nr 62 w dalszym ciągu w schronisku, wydawała się trochę zrezygnowana. Wczoraj oglądały ja długo dwie panie, nie podjęły jednak ostatecznej decyzji.
Obrazek
Wczoraj było pięknie, cześć kotów korzystała z wybiegów.
Obrazek
Obrazek






Olaf :arrow: Info i zdjęcia w wątku:
Ostatnio edytowano Pon wrz 12, 2011 8:47 przez magicmada, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon wrz 12, 2011 8:47 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIV

magicmada pisze:Kotka nr 107 to Spotty. Trójkolorowa młoda kotka o cudownym futerku, jakby malowanym szczodrymi, zamaszystymi pociągnięciami pędzla. Ta kotka jest kwintesencją kociego wdzięku. Jest bardzo zainteresowana kontaktem z człowiekiem, przymilna, przyjazna. Przed adopcją zostanie wysterylizowana.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

:



:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: PADŁAM na jej widok, co ona tam robi 8O że jej nikt jeszcze nie porwał :roll:
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 12, 2011 8:49 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIV

Wczoraj były tylko te dwie adopcje, o których wspomniała Duszek.
Poza tym była w schronisku Kamisola z mężem w sprawie Racuszka i dwie panie, które nie zdecydowały się na nikogo.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon wrz 12, 2011 8:50 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIV

kurcze jestem zła z powodu Swanki.
Tak kocinka czekała :( jak można dwa razy oglądać kota i się nie móc zdecydować. Bez sensu.
Biedna Swanka :(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, dorcia44, florka, fruzelina, Google [Bot], Maniek19 i 637 gości