dziś przyszedł nowy wózeczek na zakupy do Pani Martyny PumaIM mam Ci przekazać serdeczne uściski i podziękowania, Pani Martyna aktualnie chodzi karmić przed 6 rano i koło 17 idzie na "obchód" dosypać gdzie zabrakło jedzenia i ew. zmienić wodę na moim "rewirze" spokój błogie lenistwo w krzaczorach w budce dzika dzicz z małymi podrostkami
wczorajszego wieczora dla klatki łapki wszedł ostatni z 5 kotów spod kościoła - ten czarny kocur, co spędzał mi sen z powiek uroczyście donoszę dziś z rana został pozbawiony klejnotów rodzinnych
dzika dzicz zamieszkująca budkę powinna być wysterylizowana najszybciej jak się ją da złapać, na osiedlu pojawiły się dwa kocury z klejnotami wyraźnie zainteresowane tą pannicą, Zuzka podrzucona kotka po podwójnej sterylce jest przekochana w tygodniu podejdę do Pani, która się nią opiekuje i porobię zdjęcia kici będzie trzeba znaleźć dom bo nie może zostać u tej osoby. Po za tym wszystko na razie ok
nie mam pojęcia skąd pojawiają się nowe koty, dziś rano na stołówce był młody jajeczny kocurek dziki, wczoraj przy budce siedziało kilka nieznanych kotów być może kotka zarujkowała ona nie bardzo jest "łapliwa" kilka podejść \pani Martyny z łapką zakończyło się fiaskiem, z kociaków został jeden gdzie jest reszta nie mamy pojęcia
zaniedbałam troszkę wątek... sytuacja u moich bezdomniaków bez większych zmian, na szczęście są w miarę zdrowe, chyba zadowolone z posiadania budki dzika kotka gdzieś się przeniosła podejrzewam, że na teren pobliskiego szpitala pisałam o kotce Zuzi podrzuconej na balkon, będziemy szukać kici domku nie może zostać w DT u starszej Pani - zdjęcia kotki wkrotce