jestem...Kaszmir? jestem bardzo plaskaty, mam DS. Zdjęcia!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 10, 2011 20:55 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

zuza pisze:Balsam Szostakowskiego? Jak sie juz usunie to, co martwicze? I pewnie antybiotyk, zeby wybic beztlenowce... Mam nadzieje, ze to wszystko sie zagoi. Ale trzeba na to czasu niestety.

Balsamem smaruje to na górze, tego pod ogonem nie próbowałam bo wydaje mi się, że zrobi się papka z ropy i balsamu.
antybiotyk dostaje, + witaminy z grupy b, kroplówki, hepatiale(bo jak nie jadł, to wątroba mogła "klapnąć").
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Sob wrz 10, 2011 21:01 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

kwinta pisze:
http://allegro.pl/show_item.php?item=1812745484 allegro cegiełkowe dla persika :cry:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie wrz 11, 2011 13:26 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Obrazek


:roll:
Tak się Koszmar gapi na ludzi.

Dziś rano znalazłam go śpiącego z głową w dużej misce z wodą. Myślałam, że się utopił. Po bliższych oględzinach okazało się, że wody w misce było bardzo mało i Koszmar opierał brodę o dno miski, nosa przy tym nie mocząc. Pewnie chciał się napić, zmęczył się próbami i zasnął :|
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie wrz 11, 2011 13:32 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Biedaczysko...:( A może sprawdziloby sie u niego takie duże poidło kulkowe do transportera? Tylko takie naprawde duże, dla psa nie gryzonia? :roll:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie wrz 11, 2011 13:38 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

O ! Może chciałby z takiego pić, spróbuję- bo na razie poję go strzykawką. Mam takie nieużywane szczurze poidło, zaproponuję mu :)
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie wrz 11, 2011 15:00 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Matko, on wyglada jak moja malenka Pusia, ktora poswiecajac zycie uratowala mojemu mezowi nogi.
Do dzis za nia tesknie.....

nazira

 
Posty: 2400
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Nie wrz 11, 2011 15:08 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Z całą moją odraza do persów Koszmarowi pokibicuję.
Zdrowiej koteczku :ok: :ok: :ok:

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 12, 2011 9:04 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Koszmara dziś rano wydojono z krwi na badania. Niestety, krew jest gęsta i mało jej poleciało, więc dziś zrobimy tylko morfologię, a resztę jutro. Dziś i tak miałam wrażenie, że miał ochotę zemdleć podczas pobierania.



Koszmar ma chorobę sierocą. Udeptuje poduszkę i próbuje ssać, co wygląda dziwnie i po czym trzeba wykręcać to, co "ssał".
Wydaje mi się. że ma zatkane kanaliki łzowe. Wszystko ścieka do nosa i fałdek na mordce.
Biedny, kaleki kotek.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Pon wrz 12, 2011 10:10 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Kciuki za wyniki! To biedus, ze go beda kluli dzien po dniu :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88101
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon wrz 12, 2011 17:50 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Oby tylko wyniki były dobre i nie wykazały uszkodzenia wątroby czy nerek. Trzymam :ok: :ok: :ok: :ok:

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 12, 2011 18:25 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Ja bym podała do oka antybiotyk.
Floxal albo Tobrex.
Myślę,patrząc na wydzelinę ,że ma stan zapalny spojówek o podłożu bakteryjnym.U persów dosyć o to łatwo.
Oczy należy przemywać wacikiem (płatek kosmetyczny) i ciepłą wodą.Za każdym razem kiedy pojawi się wydzielina.
W żadnym razie nie stosuj Oxycortu A!!Steryd rozkręci infekcję bakteryjną a co gorzej może i grzybiczą.odpornośc tego kotka jest na razie b.kiepska.Poczekaj ze sterydami aż stan kota się poprawi.
Przemywanie jest niezbędne,wydzielina jest pełna bakterii, kot wtórnie się podkaża jeśli wydzielina jest zbyt długo w okolicy oka.

Słuchaj a jak PACHNIE ta rana na zadku?
Bo jakoś tak wygląda na zakażenie beztlenowe.Beztlenowce śmierdzą tak gnijąco-słodko.Ochydnie.
Napisz mi na pw jak to wyglada,jaka ta ropa (jeśli tu się brzydzisz:))

Jestem poruszona i zrobię co w mojej mocy.Jestem persiarzem (ciężki przypadek persjozy) i lekarzem okulistą.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 12, 2011 18:30 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Czy przed zastosowaniem kropelek nie nalezaloby sprawdzic czy to infekcja wirusowa czy bakteryjna? Chyba, ze to widac "na oko".
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88101
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon wrz 12, 2011 19:29 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

kotkins pisze:Ja bym podała do oka antybiotyk.
Floxal albo Tobrex.
Myślę,patrząc na wydzelinę ,że ma stan zapalny spojówek o podłożu bakteryjnym.U persów dosyć o to łatwo.
Oczy należy przemywać wacikiem (płatek kosmetyczny) i ciepłą wodą.Za każdym razem kiedy pojawi się wydzielina.
W żadnym razie nie stosuj Oxycortu A!!Steryd rozkręci infekcję bakteryjną a co gorzej może i grzybiczą.odpornośc tego kotka jest na razie b.kiepska.Poczekaj ze sterydami aż stan kota się poprawi.
Przemywanie jest niezbędne,wydzielina jest pełna bakterii, kot wtórnie się podkaża jeśli wydzielina jest zbyt długo w okolicy oka.

Słuchaj a jak PACHNIE ta rana na zadku?
Bo jakoś tak wygląda na zakażenie beztlenowe.Beztlenowce śmierdzą tak gnijąco-słodko.Ochydnie.
Napisz mi na pw jak to wyglada,jaka ta ropa (jeśli tu się brzydzisz:))

Jestem poruszona i zrobię co w mojej mocy.Jestem persiarzem (ciężki przypadek persjozy) i lekarzem okulistą.

Do kocich oczu raczej nie używamy maści typu oxycort, to pozostałość po walkach o oczy uszkodzone kocim katarem. Na stanie na teraz mamy Gentamycynę(krople) i Tobrex właśnie. Wydzielina nie pojawia sie ciągle, nie jest ani gęsta, ani podbarwiona na kolorowo, wygląda jak normalne łzy, a łzawienie nasila się np. po próbie samodzielnego napicia się(kiedy do oczu dostaje mu się płyn, który mial dostać się do mordki :roll: ). Dopiero po zetknięciu z futrem barwi je na brązowo. Przemywane oczy oczywiście są, zresztą cała mordka jest przemywana kilka razy dziennie.

Rana na zadku pachnie właściwie jak zwykła ropa, nie ma jakiegoś szczególnie ohydnego zapachu. Ropa(pod ogonem) jest ciągnąca i ciemno brązowa, z szarym odcieniem.
A ta na biodrach jest czarno-bordowa, sucha, a po brzegach brązowożółta. Ta skóra na brzegach rany jest twarda.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Pon wrz 12, 2011 19:35 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Próbowałaś olejku z dziurawca albo ozonelli?
To zawsze uelastycznia skórę

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 12, 2011 19:39 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Cóż,z mojego ok 15 letniego doświadczenia wynika,że ropiejące oko jest zwykle zakażone bakteryjnie.Nie ma obrzęku spojówki i światłowstrętu ,które towarzyszą zwykle infekcji wirusowej.Wirusy mają powinowactwo do rogówki,uszkadzają jej nabłonek i wnikają w nią.Robią małe erozje,odsłaniają zakończenia nerwowe w śródbłonku,oko jest b.bolesne i ostro reaguje na wszelkie elementy drażniące.
U ludzi leczymy te infekcje objawowo i rozpoznanie też stawiamy empirycznie-poza przypadkami ekstremalnymi(np.chorzy z AIDS)nie wykonujemy posiewu.
Na posiew czeka się ok.14 dni,mniej więcej tyle leczy się cojunctivitis purulenta czyli bakteryjne zapalenie spojówek.
Zuza -oczywiście możemy się bawić w posiewy.Ale ja wolałabym działać realnie.U ludzi posiew robimy kiedy po drugim antybiotyku (dwie różne grupy) nie ma efektu terapeutycznego.Co zdarza się nader rzadko.

Mam wrażenie,że nic tu jednak nie pomogę.

Nie mam zamiaru się spierać i udawadniać swojej wiedzy medycznej.
Nie po to tu piszę.

Zuza :posiew możesz zrobić w każdym większym laboratorium,np.przy szpitalu.Antybiotykogram to 7-14 dni (zależy od wzrostu).Najbliższe dobre laboratorium wirusologiczne jest w Warszawie.
O ile przyjma badanie od kota rzecz jasna.
Cena podstawowego badania to ok 150 euro.

Good Luck!!!!


Ten persik ma śliczny pyszczek..:(

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: squid i 104 gości