Koć&Pluszon 14. SuperRedaf!

[MariaD]

Nie wiem, mam pląkwę w gułagu najpierw zakwaterować, czy jak?

To nie jest taki głupi pomysł. Primo - da czas pannie na oswojenie się w otoczeniem warszawskim, secundo - Twoje futra mają zakodowany tryb tymczasa ( ) wchodzącego do domostwa via gułag. Nie burz tego rytmu.

[redaf]

...tymczasa ( )

Chyba zgłoszę to do moderacji

Ciepły wieczór, pewnie jeden z ostatnich w tym roku. Siedzę na tarasie, przez okno podglądam co się dzieje w domu. Koctwo już przed 19.00 krążyło po tarasie, że niby zmrok i pora głodnych nakarmić. Przetrzymałam ich do 19.15 i wygwizdałam rodowy sygnał. Mało mnie nie przewróciły w progu kiedy z nadświetlną wbiegały do domu.
No i zarówno podczas kolacji, jak przez nastepną godzinę nie było żadnych histerycznych wrzasków, że ktoś jest mordowany. Trochę tupotu, kiedy Bratka zagardlała Pućka i na odwrót.
Znaczy jaja sobie ze mnie wszyscy robią? Artyści dramatyczni?

[MariaD]

Znaczy jaja sobie ze mnie wszyscy robią? Artyści dramatyczni?

Kolejny benefis dla redafa?

Bij brawo, kłaniaj się i rzucaj kwiaty na scenę.

[Monostra]

...tymczasa ( )

Chyba zgłoszę to do moderacji

Chłe chłe
A ja miałam, mam i będę mieć dwa koty.

[redaf]

...rzucaj kwiaty na scenę.

Już ja im za chwilę nawrzucam. Niekoniecznie kwiatów.
Weszłam do domu na kontrol. Kłąb z ryżoli z Koć na kołdrze z nosami, albo zadami w olejaku. Bratulia na kanapie.

Kilka fot mi się z dziś zostało.
Frubsz okupuje wkładkę z rozpadniętwgo pudła do pomidorów


Puć nam strasznie zmężniał. Już ma ryło jak kocur, a nie jak koci dzieć


Trzeba przyznać, że swoje zadanie samobieżnego krasnoluda ogrodowego przez cały sezon dzielnie wypełnia.
Tu siedzi na rabatce, gdzie była zasadzona kocimiętka w dużych ilościach.
Ryżole ją tyłkami wytłukły. Została tylko kora.


A Bratulia ma śmigło w czarnym tyłku. Wykicuje za bramę, lata parę godzin, wpada do domu, wyżera z misek, wskakuje na kolana, namruczy i namiauczy, wybrzuszy się...


...i fruu! poleciała

[redaf]

Chłe chłe
A ja miałam, mam i będę mieć dwa koty.

No i przestrzeliłam. Musisz mi wypominać?
Mam 1 1/2 kota. Koć i Plusza znaczy się.
A te dwa działkowe pomioty są do adopcji

[Monostra]

No i przestrzeliłam. Musisz mi wypominać?

Musze. To jest miau, zapomnialas?
Za to podnosi mnie to na duchu - mialam miec max trzy koty i ani wlosa wiecej. Cztery juz byly, ciekawe kiedy znow beda

[redaf]

Cztery juz byly, ciekawe kiedy znow beda

Kobitki Ci w stadzie brakuje.
Najlepiej czarnobiałej.

[*anika*]

A Bratulia ma śmigło w czarnym tyłku. Wykicuje za bramę, lata parę godzin, wpada do domu, wyżera z misek, wskakuje na kolana, namruczy i namiauczy, wybrzuszy się...


...i fruu! poleciała

pingwinki tak mają

a kogo w końcu nazywają Mruczusią czy jak jej tam?

[redaf]

...a kogo w końcu nazywają Mruczusią czy jak jej tam?

Oczywiście, że pramatkę naszego działkowego rodu.
Co dziwniejsze Słoń w tegorocznym wcieleniu zupełnie zasługuje na nowe imię.
Nie odstępuje państwa o krok, ósemki między nogami kręci.
Zupełnie się babinie we lbie poprzestawiało.
Stara kocica i taki przełom w bulwie
Wysondowałam delikatnie, czy w takiej sytuacji by jej do domu nie zabrali.
Nawet na próbę, jakby się nie udało zawsze mogliby przecież przywieźć z powrotem.
Niestety, no way.
Co gorsza, jakiś wet im to odradził, pitoląc o psychice kociej i wolności.
Żeby go tak ktoś z gołym tyłkiem na mróz 20 stopniowy na wolność wypuścił
Państwo się na kotach zupełnie nie znają, psy zawsze mieli, więc swojego weta słuchają.
Ekh.
Słoń dostanie zatem ocieploną budę na ich tarasie i częste wizyty z prowiantem.
Pewnie sobie da radę, jak przez wszystkie poprzednie zimy...

[Feebee]

A państwo psy mają, czy to tylko kwestia wiary w to, co mówi weterynarz?

[redaf]

A państwo psy mają, czy to tylko kwestia wiary w to, co mówi weterynarz?

Państwo psy mieli. W zeszłym roku pożegnali kilkunastolatka ulubieńca.
Moim zdaniem to jest głównie kwestia tego, że kot może firanki porwać i meble podrapać.
Głupi Słoń, jak już się zdecydował polubić człowieka trafił jak kurą w płot.
Ekh.

Kilka fot.
Frubsz jesiennie zadumany. Z torebeczką


Mała zołza. Z zielonymi oczami.


Puć nastolny. Z winogronami.

[Malk]

a dzie Bezuszny

[Blusik]

Pożyjemy , zobaczymy! Jak przyjadą w mrozy, to może się nad SBP ulitują.

Poproś o numer telefonu i wciągnij do dożywiania zimą, bo przecież sami powiedzieli, że dojeżdżać będą. Jakby nie liczył, to czasami Ciebie wyręczą, a jak sobie popatrzą na biedy zimą, to im może serce zmięknie!

[redaf]

Blusik, nie będę się kopać ze stonogą, która ma hurtownię glanów

Malk, Plusz zwykle jest na badaniach terenowych.

Kupiłam wczoraj w Leclerc'u o trzy dychy taniej niż na Allegro torbę transportową dla Bratulii. Zieloną. Pod kolor oczu.
A dziś w Auchan'ie za 4 zł zielony spryskiwacz dla Plusza. Czas najwyższy uczyć matoła, że w domu się Bratulii nie zamordowywuje

Z filmoteki. 22 sekundy o karmieniu działkunów na działce M.
Dzikichdzikich. Przemo ma obiektyw w odległości 30 centymetrów od nosa.
http://w119.wrzuta.pl/film/7ybkuNTHY6A/mov09069

Tak było wczoraj.
Dziś zaraz za Przemo przytruchtał Adolf.

Kurdęż, wnerwia mnie ta wrzuta.
Najpierw reklamę trzeba obejrzeć.
Gdzie i jak wstawiać wyroby filmowe do obejrzenia bez takich dodatków?