Przygody Kitka&Alienika - kity jadą do stolicy :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 24, 2004 10:36

Uwaga uwaga! To może mały konkursik, jak to swego czasu z Ametyst było :twisted:
Podawać typy, zobaczymy kto trafi :lol:

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt wrz 24, 2004 10:41

Typy na pw?

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 24, 2004 10:50

hahaha, to troche nie to forum ;) i wątek Kitka i Alienika. a na tamto forum nie wiem czy TZ nie wchodzi po kryjomu ;) no ale czekam na pw :D
ObrazekObrazek

nefri

 
Posty: 343
Od: Sob lut 28, 2004 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 24, 2004 10:52

nefri pisze:hahaha, to troche nie to forum ;)


Ale forum bliźniacze ;)

TŻ po kryjomu na forum? :ryk: No to byłby szczyt wszystkiego :lol:
Ostatnio edytowano Pt wrz 24, 2004 11:12 przez Sigrid, łącznie edytowano 1 raz

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt wrz 24, 2004 11:02

Witam wszystkich kociarzy! Jestem nowa na forum, czytam Wasze wypowiedzi i turlam się ze śmiechu, jak to koty rządzą dwunożnymi.Sama zakociłam miesiąc temu. W planach był rosyjski niebieski chłopczyk, ale dzień przed odebraniem go oświeciła mnie myśl, żeby wziąć kompana - zawsze to weselej i maluchy nie nudziłyby się, jak nas nie będzie w domu.To był najlepszy pomysł i na drugi dzień przybył do nas śliczny niebieski facecik i biało-czarna storasowa dziewczynka.No i cały świat się zmnienił! Zaczęło się!!!!! Najpierw czmychnęły gdzieś w budowlane akcesoria (wprowadziliśmy się do nowego domku, w 3 pomieszczeniach jest jeszcze plac budowy - siekiery, steropiany, deseczki,pędzle,gniazdka,kabelki - wszystko niezmiernie interesujące dla nowych domowników). Potem robiły obok kuwety, chociaż pochodzą z dobrego domu.Na gazetę obok kuwety tak , ale do kuwety to nie.Okazało się, że żwirek jest zbyt gruby dla kociarstwa, po zmianie żwirku już się nie zdarzyła taka wpadka.Potem niebieski Zephir zaczął z ciekawości kukać, co robią dwunożne.A dwunożne tylko czekały, aż któreś futro ujawni się i bardzo chciały głaskać, miziać i przytulać z całowaniem włącznie. Gwiazdka w czarnych stringach chowała się po kątach, ale jak dostała kuleczkę do zabawy, to ujawniła szalony temperament.I zaczęły gonić, bawić się, przytulać wzajemnie i do nas, a my zachwyceni zapomnieliśmy o zasadach, które wcześniej ustalilśmy.Koty nie będą łazić po mojej sypialni.Diabła tam,łażą, wylegują się na kołderce, a jak zasypiam, to ładują się na poduszkę, choć wcześniej uzgodniliśmy, że poduszki są nasze .Córka ,miłośniczka wszelkich braci mniejszych, po kilku dniach powiedziała: Mamo,jak żyliśmy do tej pory bez kotów? Ano do tej pory przewinęły się przez dom rybki,świnki morskie angorki, królik wiejski rasy niemieckiej 9 kilowy olbrzym. Z nowym domkiem przyszła pora na nowych mieszkańców:kociarstwo już jest i czekamy na małego wilczka.
Przyznam na koniec tej powitalnej wypowiedzi, ża ja zdeklarowana miłośniczka psów, jestem ujęta inteligencją kotów i tym czymś szalonym i tajemniczym, co mają w sobie.A forum kocie jest chyba najciekawsze(przynajmniej dla mnie na tym etapie życia).
Janka

Ojanka

 
Posty: 7
Od: Pt wrz 24, 2004 9:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 24, 2004 11:04

Witaj, Ojanko :D :D

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 24, 2004 11:07

czesc Ojanko :)

Sigrid... droga mi sie zmienila no... ale specjalnie w poniedzialek pojade 506 i zrobie te zdjecia... :lol:
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt wrz 24, 2004 11:17

Witaj Ojanko! :D
To masz w domu tak jak ja ;) Wczoraj TŻ w zadumie rzucił złotą myślą: "Dom bez tych sierściuchów byłby tak... smutny" :smiech3:
No i masz - powiedziała to osoba, która uparcie twierdziła, że koty są bez sensu ;)

Anusia, presto presto! Ja czekam !!! :lol:

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt wrz 24, 2004 11:20

Witaj ojanko :D
ale się usmiałam przy twoim poście :D :D :D

Tak to juz jest z tymi kociamberami. Moj TZ tez mowił, że kot będzie miał zakaz spania w naszym łóżku. I co? Rozwala się, zajmuje połowę wyrka, a my skuleni na samym skrawku nie ruszamy się, żeby kotek przypadkiem się nie obudził :wink:
ObrazekObrazek

nefri

 
Posty: 343
Od: Sob lut 28, 2004 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 24, 2004 11:25

Nefri, Ty sobie lepiej szykuj legowisko na podłodze :smiech3: Bo przy dwóch kotach nawet ta połowa ci nie zostanie ;)

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt wrz 24, 2004 11:30

Sigrid pisze:Nefri, Ty sobie lepiej szykuj legowisko na podłodze :smiech3: Bo przy dwóch kotach nawet ta połowa ci nie zostanie ;)


swiete slowa panie dzieju :roll: :lol:
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt wrz 24, 2004 11:34

Sigrid pisze:Nefri, Ty sobie lepiej szykuj legowisko na podłodze :smiech3: Bo przy dwóch kotach nawet ta połowa ci nie zostanie ;)


Koty chyba wyprowadzą nas do drugiego pokoju. Sypialnia dla jaśnie panów futrzastych, a jadnoosobowy materacyk dla nas :wink:
ObrazekObrazek

nefri

 
Posty: 343
Od: Sob lut 28, 2004 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 24, 2004 11:39

nefri pisze:
Sigrid pisze:Nefri, Ty sobie lepiej szykuj legowisko na podłodze :smiech3: Bo przy dwóch kotach nawet ta połowa ci nie zostanie ;)


Koty chyba wyprowadzą nas do drugiego pokoju. Sypialnia dla jaśnie panów futrzastych, a jadnoosobowy materacyk dla nas :wink:

No nie ma lekko :lol:
U nas jest tak, że Jankesior z nami śpi, a Hacker nie (jest mu za ciasno, biedulkowi). A dzisiaj TŻ mi oznajmił z namaszczeniem, że Hacker spał mu na nogach! Zaszczyt pańcia spotkał wielki!

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 24, 2004 11:45

U nas też jest zabawnie. Co wieczór TŻ komenderuje: "dziś śpisz po tej stronie". Przez długi czas nie miałam pojęcia o co chodzi. Potem wyszło szydło z worka. TŻ zawierzył ślepo tezie jakoby koty przywiązywały się do miejsca. Poniekąd prawda. Oba przywiązały się do spania na jego nogach :smiech3: Co wieczór TŻ miał nadzieję, że może to ja będę obłożona futerkowcami.
Nic z tego. Bezczelne mają sobie jego oczekiwania za nic :lol:

Ja znam wyjaśnienie tej zagadki. TŻ sypia spokojnie, a ja wierzgam. Spanie na moich nogach to dla kotów żadna atrakcja ;)

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt wrz 24, 2004 11:53

Fajnie jest.Oświećcie mnie tylko , co to za skrót TŻ? Domyśliłam się, że chodzi o Pana i Władcę, ale skąd akurat TŻ?
Przez kociarstwo w ogóle nie oglądamy TV, bo - nie mamy czasu na to ,- nie mamy ochoty, - a po co oglądać, skoro tak rzadko występują koty!
Wolimy je oglądać i patrzeć, jak się popisują.Zephir błękitek jest odważny, ciekawski, trochę leniwy, bo jak się da, to idzie na skróty ,wykazując przy tym inteligencję.Gwiazdka jest płochliwa, ale jak się bawi to na całego, szalona panienka. Ona się kizia kiedy chce, on wytrzymuje nasze fale czułości a potem elegancko wyskakuje z naszych objęć.Ostatnio składaliśmy regał , jak montowaliśmy plecy z dykty, to rozłożyłam symetrycznie gwoździe, poszłam po młotek, wracam a Zephir zdążył pozgarniać gwoździki na kupeczkę i badał delikatnie, co to jest.Wytłumaczyłam, że nie wolno, ale i tak podczas wbijania gwoździków w dyktę siedział na niej i sprawdzał, czy czasem nie został jakiś niewykorzystany gwodzik. Uwielbiają wszelkie folie, worki, steropiany, z których produkują kuleczki(chyba zapasy śniegu na zimę). Pomimo kociej trawki siekają mi paprotki i skrzydłokwiaty.Kwiatki wywędrowały pod sufit. Na razie nie drapią mebli, bo takowych jeszcze nie posiadam. Duże zapasy steropianu chyba im wystarczają. A szaleją za wszelkimi piórami:przy pantoflach różowe piórka są wylizywane, przy kapuluszu góralskim odchodzi mlaskanie.(Czuję w obowiązku dodać, że różowe pantofle z różowymi piórami nie są do chodzenia tylko ˝do bycia˝ dla kociarstwa). Pozdrawiam Was wszystkich.
Janka

Ojanka

 
Posty: 7
Od: Pt wrz 24, 2004 9:06
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 32 gości