PAKT CZAROWNIC XXVII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 10, 2011 12:01 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Sol, to ja cię też duchowo powspieram, dobrze? A z tym sprzątaniem to różnie bywa. Tzn z decyzją o zatrudnieniu kogoś. Ja mam awersję do mycia okien. Nienawidzę tego z całego serca ale nie mam sumienia brać kogoś i patrzeć jak to robi w moim domu, bo potrzebuje pieniędzy. No czułabym się jak jakiś burżuj bez serca. Więc zaciskam zęby i tak ze 3 razy w roku robię to sama.

Mamajo! Ty żyjesz! Witaj!
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob wrz 10, 2011 12:59 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

babajaga pisze:Sol, to ja cię też duchowo powspieram, dobrze? A z tym sprzątaniem to różnie bywa. Tzn z decyzją o zatrudnieniu kogoś. Ja mam awersję do mycia okien. Nienawidzę tego z całego serca ale nie mam sumienia brać kogoś i patrzeć jak to robi w moim domu, bo potrzebuje pieniędzy. No czułabym się jak jakiś burżuj bez serca. Więc zaciskam zęby i tak ze 3 razy w roku robię to sama.

Mamajo! Ty żyjesz! Witaj!

Mam to samo.Sąsiadka proponowala mi dawniej,że będzie sprzatać...i wstyd mi było,że nie umiem takiej norki utrzymać przyzwoitym stanie.
A byłam wczoraj u pomponmamy :wink:
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Sob wrz 10, 2011 14:48 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

mamaja4 pisze:
babajaga pisze:Sol, to ja cię też duchowo powspieram, dobrze? A z tym sprzątaniem to różnie bywa. Tzn z decyzją o zatrudnieniu kogoś. Ja mam awersję do mycia okien. Nienawidzę tego z całego serca ale nie mam sumienia brać kogoś i patrzeć jak to robi w moim domu, bo potrzebuje pieniędzy. No czułabym się jak jakiś burżuj bez serca. Więc zaciskam zęby i tak ze 3 razy w roku robię to sama.

Mamajo! Ty żyjesz! Witaj!

Mam to samo.Sąsiadka proponowala mi dawniej,że będzie sprzatać...i wstyd mi było,że nie umiem takiej norki utrzymać przyzwoitym stanie.
A byłam wczoraj u pomponmamy :wink:

Nooo... była :mrgreen: Ja byłam niestety mało towarzyska, zmęczona jakaś ostatnio chodzę, ale mamaja jak zwykle promieniowała subtelnym kobiecym pięknem i oburzająco młodzieńczą atrakcyjnością :? Mimo to było miło - jak zwykle. Babajago, mamaju, kiedyż przyjedziecie do mnie na rowerach lub piechotą? :twisted:

Posprzątałam sobie byłam całe mieszkanie cudownym wynalazkiem zwanym mopem parowym. To taki nowy rodzaj mietły na parę - chciałam być postępową czarownicą :mrgreen: Fajne urządzenie - polecam wszystkim siostrom. Koty na wynalazek zareagowały różnie, to znaczy Cizia w popłochu zwiała, Pompon olał i tylko Frędzel poczuł imperatyw, co by wlać temu syczącemu czemuś. Czekał więc kiedy odstawię wroga - odstawiony wróg nie był już tak pewny siebie i przestawał syczeć, wówczas Frędzelek zaczajony i obserwujący uważnie wroga, gotów w każdej chwili salwować się ucieczka, gdyby wróg jednak zaatakował, doskakiwał i pacał mopa w syczący łeb z backhandu 8O Bardzo to dzielny i obronny kot jest ten mój Frędzel :lol:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob wrz 10, 2011 16:35 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Wojtek już po zdjęciu szwów. Na razie musi zostać w kołnierzu, bo ciągle jeszcze może zrobić sobie krzywdę.
To jest Wojtuś teraz: [IMG=http://img163.imageshack.us/img163/904/p1010169ba.th.jpg][/IMG]


A tak wygląda rana pooperacyjna: [IMG=http://img14.imageshack.us/img14/843/p1010173j.jpg][/IMG]

Ponadto szalone oko zostało zdiagnozowane jako wypadnięcie trzeciej powieki, możliwe, że już mu tak zostanie.
Ostatnio edytowano Sob wrz 10, 2011 16:38 przez Dzyśka, łącznie edytowano 1 raz

Dzyśka

 
Posty: 4398
Od: Wto cze 09, 2009 8:39
Lokalizacja: Mosty/niedaleko Goleniowa/okolice Szczecina

Post » Sob wrz 10, 2011 16:37 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Wojtuś śliczny, rana malutka i chyba się ładnie goi, tylko to oko... tego się nie dal leczyć?
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob wrz 10, 2011 16:39 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Nie. Możliwe, że nerw został uszkodzony podczas operacji, w takim miejscu o to nie trudno.

Dzyśka

 
Posty: 4398
Od: Wto cze 09, 2009 8:39
Lokalizacja: Mosty/niedaleko Goleniowa/okolice Szczecina

Post » Sob wrz 10, 2011 16:40 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Dzyśka pisze:Nie. Możliwe, że nerw został uszkodzony podczas operacji, w takim miejscu o to nie trudno.

:(
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob wrz 10, 2011 16:50 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

No trochę będzie brzydszy, jeśli mu tak zostanie. Możliwe też, że w czasie operacji nerw został tylko podrażniony i to samo zejdzie za jakiś czas.

Dzyśka

 
Posty: 4398
Od: Wto cze 09, 2009 8:39
Lokalizacja: Mosty/niedaleko Goleniowa/okolice Szczecina

Post » Sob wrz 10, 2011 16:52 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Może przejdzie, lepiej żeby przeszło, bo chyba mu to przeszkadza :roll: ? mnie by przeszkadzało gdyby mi trzecia powieka połowę widoku zasłaniała :(
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob wrz 10, 2011 16:54 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Nie sprawia wrażenia, żeby mu to mocno przeszkadzało, ważne, że widzi na to oko, bo mógł wzrok stracić w czasie operacji.

Dzyśka

 
Posty: 4398
Od: Wto cze 09, 2009 8:39
Lokalizacja: Mosty/niedaleko Goleniowa/okolice Szczecina

Post » Sob wrz 10, 2011 16:56 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Cmoknij go w czółko od cioci :ok: :ok: :ok: za powrót do zdrowia
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob wrz 10, 2011 17:07 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Obrazek

cudny kicio prawda?
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob wrz 10, 2011 17:21 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Prawda :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob wrz 10, 2011 17:32 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Chwila przerwy na obiad. TZ zrobil pyszne spagetti. Pomponmamo odkurzacz jest boski! A co najwazniejsze - o wiele cichszy niz jego poprzednik. Bardzo Ci dziekuje jeszcze raz :1luvu:

Udalo mi sie wiecej rzeczy upchnac na szafe, co oznacza ze koty zostaly pozbawione kilku dodatkowych kryjowek. Najpopularniejsza jest w dalszym ciagu kanapa wiec maja gdzie szalec.

Babojagusiu, dziekuje za cieple slowa. Rozumiem Cie w kwestii okien ale Ty masz nieco inna motywacje w tej sprawie :) Ja ja tez rozumiem, pewnie gdybym byla na jej mejscu tez bym inaczej patrzyla na wiele spraw. Ja po prostu jestem zmeczona udowadnianiem ze nie jestem wielbladem i mimo dyplomu ktory zreszta jest g.wart, potrafie umyc okna, kibel czy wanne. I korona mi z glowy nie spada.

Wczoraj mialam rozmowe z panem ktory nie chcial kupowac nic przez telefon, za to chcial koniecznie zebym przyjechala do niego zbadac go osobiscie.. on by sie odwdzieczyl kolacja...niestety zrezygnowalam z tej oszalamiajacej propozycji i zyczylam mu milego dnia :twisted:

Kicius boski :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob wrz 10, 2011 21:22 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Sol - mocno, mocno trzymam kciuki. Jesteś dla mnie wzorem, że nie można się poddawać choć życie rzuca nam kłody pod nogi więc...nie zawiedź mnie :ok: :ok: :ok:



Kciuki też dla Wojtusia. Nie ważne czy z 3 powieką czy bez- najważniejsze, żeby był zdrowy :ok: :ok: :ok:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 69 gości