witam,moja kotka 3 dni temu urodzila 3 male kotki.Zanioslem je do domu ( rodzila juz 3x i zawsze tak robilem i bylo ok) wzielem kotke po polozylem ( jak wczesnie...).Zostawila je i kiedy probuje ja kolonich polozyc zeby nakarmila ucieka.Co mam teraz robic 2 kotki juz padly 1 jeszcze sie trzyma,staram sie karmic(mlekiem dla dzieci w proszku) je strzykawka 10 ml ale srednio mi to wychodzi,bardzo prosze o porady co i jak moze tego jednego da sie jeszcze uratowac ;/
Takie maluchy musisz stale trzymać w cieple (termofor z ciepłą wodą owinięty szmatką lub w jego braku butla plastikowa z ciepłą wodą dość mocno owinięta szmatkami); oprócz karmienia (mleczko jak dziecięce to rozrobione 2xgęstsze niż dla dzieci) trzeba jeszcze masować brzuszek i odbyt ciepłą lekko wilgotną szmatką/wacikiem - w ten sposób pobudzasz jelita malucha do pracy - inaczej się nie załatwi i umrze. Aha, karmienie co 2h mniej więcej - chyba że kotka wróci i zajmie się maluchem. I wysterylizuj kotkę zanim wróci z następnymi kociakami w brzuchu - po schroniskach i ulicach męczy się już zbyt wiele bezdomnych kociaków, a dla niej także będzie to zdrowsze i bezpieczniejsze.
Zaraz napelnie butelke ciepla woda i owine szmatkami,
mam tez cos takiego moze go tym karmic?bo ze strzykawki cos nie chce pic.Ale zastanawia mnie zachowanie matki przecie rodzila juz 2x tez po 3 kociaki (2 kociaki mam jeszcze od niej 1 zwial i chyba kilku auto przejechalo ) i zawsze je karmila nawet jak byly wieksze a teraz nie wiem co sie stalo ( moze dlatego ze w domu byly 2 osoby a teraz siostra przjechala z rodzina to bylo 5 i sie przestraszyly?)
Bardzo prawdopodobne, że kotka jest chora-mogą to być powikłania po porodzie, np. jakiś kociak został w brzuchu kotki, umarł i teraz gnije, powodując zatrucie organizmu kotki. Być może kociaki urodziły się z wadami, kotki czasem porzucają takie chore dzieci. Idź z kotką do weterynarza, niech ją zbada. Musisz też wysterylizować kotkę, nie mozna tak mnozyć kociego nieszczęścia
ech a jak mam karmic mlodego podaje mu leciutko do buzi to ale nie chce "zassac" daje mu tez 1 kropelke mleka i tez nic ;/ widzac po jego stanie chyba juz po nim ale staram sie go ogrzewac ciepla woda i butelka
Do karmienia fajnie nadaje się strzykawka z wentylkiem ze sklepu wędkarskiego. To taka gumowa rureczka(kosztuje, przynajmniej u mnie 1zł). Trzeba to uciąć, tak żeby miało z 1,5-2 cm i nałożyć na końcówkę strzykawki. Robi się taki jakby smoczek. Ja mam teraz 3 kociaki, znalezione w wieku ok. 10 dni i od początku je tak karmię. Teraz mają już ok 4 tyg. Powodzenia!
Edit: Jak chcesz, to mogę zrobić zdjęcia takiej strzykawki.