Alez sie ciesze, co za niesamowita wiadomosc na dobranoc Lalka, no to radoche mi, i pewnie wszystkim zainteresowanym losem Stelli, sprawilas Malenka ma swoj DS!
To ten sam Pan Artur? Dla Niego ogromne pozdrowienia i zyczenia wszystkiego naj, swietny z niego czlowiek, a Stellunia bedzie wspaniala towarzyszka zycia
To ten sam Pan Artur. Stella niczym sie nie przejmowala, biegalą od razu po mieszkaniu, zwiedziała kąty. Pan Artur mial wcześniej 3 koty, więc wie co nie co. Jestem bardzo szczęsliwa i bardzo zadowolona z domku!
Prooosiiiimyyy o zdjecia Gwiazdeczki od Pana Artura!
"Niech no on tylko wróci, niech no się pokaże. Już on się dowie, że tak z kotem nie można. Będzie się szło w jego stronę jakby się wcale nie chciało, pomalutku, na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska
Powiem wam po cichu i w tajemnicy, że Pan Artur jest fotografem, także myśle że chętnie zrobi zdjęcia i wstawi. Ręke nie ręke, są jeszcze dobrzy ludzie. Stella ani razu nie była nawet wystawiona nigdzie jako kot poszukujący domu. . Pan Artur chciał ją wcześnie adoptować, ale ja wolałam to do końca wyleczyć itp. No i po wyleczeniu, napisałam do Pana Artura, że chyba najlepsza pora żeby Stella zaczeła szykać swojego własnego domku, umówiłam się, pojechałam i Stella została. Pan Artur nie przygotowany, ale Stella miała wyprawke, do domu po kuwete pojechałam, swoją przywiozłam. A dziewuszka latała, zwiedzała, wąchała, pakowała się w kąty. Potem sie zabawiała.
Wreszcie jakies dobre wiesci! Az serce sie raduje! Po wczorajszych wiadomosciach - to balsam na moja dusze...
"Niech no on tylko wróci, niech no się pokaże. Już on się dowie, że tak z kotem nie można. Będzie się szło w jego stronę jakby się wcale nie chciało, pomalutku, na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska
Lalka999 - dziękuję raz jeszcze, że pomogłaś kici Powiedz prosze p. Arturowi, że czekamy na zdjęcia Stelki. A imię bedzie miała to samo, czy dostanie nowe? Z radością odpinam banerek.
Przede wszystkim chciałbym podziękować Sarze za Stelę Za to co zrobiła dla tego kociaka i z jaką determinacją walczyła o zdrowie tego stworka. Także wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do tego, iż ten kociak radośnie bryka teraz po moim mieszkaniu Kot pełen radości i życia, wszędzie go pełno - przy tym absolutnie grzeczny i bardzo, bardzo mądry Co najważniejsze, zdrowa. Jeżeli chodzi o imię, oczywiście pozostaje to samo z jedną małą zmianą, zminimalizuje je do "Stela" (przez jedno "l") kilka aktualnych zdjęć (nie jest łatwo ująć w obiektywie taki wulkan energii ) ps. i proszę już bez tego "Pana"