Moderator: Estraven
Pasibrzucha pisze:Ja i Annazoo to jedna rodzina, jej siostra i paw to druga. Tu i tu występują siostry (czyjeś). Tu i tu występują bracia. Niektórzy posiadają koty. Żaden się tu nie ujawnia (chyba). Obie rodziny nie są jednak ze sobą spowinowacone
AYO pisze:Może to jest proste w Krakowie - tu nad morzem NIE.
Mam niejasne wrażenie, że robi się ze mnie durnia
Annazoo pisze:AYO rozchmurz się:
Żem matka Pasibrzuchy. Mój syn a brat Pasibrzuchy tu nie pisuje.
Jej siostra i paw to siostry.
Dwie osobne rodziny znające się i lubiące.
Pasibrzucha pisze:Jej siostro, ja to z tych, co to czują się bliżej spokrewnione z Lucy i Turkana Boy, niż z Adamem i Ewą
paw pisze:nie martw się AYO, ja też się już pogubiłam ile mam tych braci i sióstr i czyjam ja, czyja???![]()
idę dalej studiować drzewo genealogiczne Pasibrzuchy
a Tycia już widzę całkowicie zregenerowana i wyluzowana! to aż zazdroszczę, moje maleństwo dłuugo siedziało w kubraczku i było bardzo smutne...
żeby tylko Tycia nie pożarła jakiegoś kluczowego gracza!
paw pisze:Rodzynek bez swoich rodzynków ?![]()
przykład rodzinnej Tasmanii też zastanawia....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bizkopt i 16 gości