Moja kotka wszędzie sika :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 07, 2011 19:11 Re: Moja kotka wszędzie sika :(

:( halo carolina odezwij się
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw wrz 08, 2011 0:35 Re: Moja kotka wszędzie sika :(

Śledziłamn w miare na bieżąco kolejne odpowiedzi ale dopiero teraz mam czas dopisać.
Do tych którzy mówią że okaleczyłam kotkę żeby nie podrapała mi mebli, chcę powiedzieć że to nie było moje widzi misie, bylismy zmuszeni wyprowadzic sie na dluzej do mieszkania ciotki i obawialismy sie ze moze sporo rzeczy poniszczyc.
Od kilku miesiecy mam drugą kotkę Tosię i nie usuwałam jej pazurków bo choć drapie tu i tam to mi na meblach nie zalezy .

Nie znam wielu przypadków jeśli chodzi o usuwanie pazurów, ale mogę się podzielić dwoma.
Pierwszy przypadek to ten w którym kot rzeczywiście został okaleczony bo pazury byly usuniete zbyt późno i kot utykał do końca zycia :cry: .
Drugi przypadek to kot mojego znajomego ktory mial usunięte przednie pazury a mimo tego miał się świetnie. Wspinał się na drzewa , przynosil do domu "zdobycze" . Ani go to psychicznie ani fizycznie nie wypaczyło.
Bella tez nie ma przednich pazurków ale mimo to nadal łapie myszy i wdrapuje się gdzie tylko się jej podoba , nie mam w domu zadej polki czy szafki pod sufitem na ktorej by nie byla.

Ona nie stała się płochliwa po usunieciu pazorow. Była taka od samego poczatku!! Zreszta kot o ktorym mowilam wczesniej (ktory kulał po usunieciu pazorow) byl zupenie inny,straszny przytulak, nie byl przez to plochliwy a załatwiać sie po domu zaczął kiedy był juz bardzo stary i schorowany .
Moja kotka dopiero po długim czasie zaczela posikiwac to tu to tam. Gdyby cierpiała prze zto usunięcie robiłaby to zaraz po nim.

Dlatego ja nie wierzę że usunięcie pazurów jest powodem jej zachowania ( może się myle ). W sobotę ide do lakarza i mam nadzieję ze wszystko sie wyjasni .

Dziekuję wszystkim za odpowiedzi i zainteresowanie :)

Carolina9933

 
Posty: 21
Od: Wto wrz 06, 2011 20:53

Post » Czw wrz 08, 2011 0:47 Re: Moja kotka wszędzie sika :(

hola,Carolino,zabieg usunięcia pazurów to zabieg usunięcia części łapy[pazura razem z pierwszym paliczkiem].declawing to robienie z kota kaleki.
meble przed drapaniem można uchronić ucząc kota korzystania z drapaka i obcinając mu pazurki cążkami na bieżąco...

kot bez pazurów nie ma jak się bronić.możliwe że jeśli kota się okaleczy wcześnie,to się przyzwyczaja do stanu rzeczy,ale generalnie koty znoszą to barbarzyństwo źle.znajdź książkę Annie Bruce 'Cat be good',ona tam dużo pisze o tym dlaczego nie usuwać pazurów.

podtrzymuję-zrób badania,jeśli wyjdą w normie,szukaj weterynarza-behawiorysty,który ma doświadczenie w pracy z okaleczonymi zwierzętami...możliwe że Twojej kotce do równowagi trzeba leków.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 08, 2011 1:22 Re: Moja kotka wszędzie sika :(

Rozumiem że to bylo złe rozwiazanie, ale teraz już nic z ty nie zrobie. Idę w sobotę do lekarza i zobaczę co mi powie.

Carolina9933

 
Posty: 21
Od: Wto wrz 06, 2011 20:53

Post » Czw wrz 08, 2011 1:58 Re: Moja kotka wszędzie sika :(

wiem,że nic.
kup wypasiony drapak,z budkami i hamakiem.kotka z pazurkami na pewno chętnie będzie na nim tępić swoje szpony,a Bella na pewno ucieszy się z mebla na którym będzie mogła przesiadywać :wink:

badania,badania,badania.jeśli choroby nerek/pęcherza zostaną wykluczone,wtedy trzeba zasięgnąć porady behawiorysty[najlepiej takiego,który jest równocześnie weterynarzem,bo jak wspominałam,nie wykluczone że trzeba kotce pomóc ludzkimi psychotropami,a receptę na nie może wypisać wtedy tylko weterynarz...]
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 08, 2011 8:00 Re: Moja kotka wszędzie sika :(

Mam nadzieję, że szybko się wyjaśni, co dolega kotce. :ok: :ok: :ok:
Oglądamy programy na Animal Planet i jesteśmy pod wrażeniem działalności ASPCA i tym podobnych.Ratują zwierzęta, burzą ściany, aby wyciągnąć kociaka, taplają się w błocie, wszystko pod okiem kamery, bo przecież utrzymują się z datków i trzeba mieć dobry PR.Potem, jak w umowie z bankiem,"drobnym drukiem" jest informacja, że po kilku dniach są wszystkie zwierzęta usypiane, o ile nie znajdą właściciela.Przerażająca dla mnie była informacja, że "dziś jest dzień usypiania psów" i morbitalem potraktowane będzie kilkadziesiąt czworonogów.A słynny test z ręką i miską? :cry: Sterylizują również kocięta, ponoć można, ale dla mnie to barbarzyństwo.Usuwanie pazurów jest normą.Dla mnie dręczeniem zwierzęcia jest również farbowanie sierści na różowo i tym podobne rzeczy. Gosiar była w Stanach ( Nowy Jork, nie prowincja) i z dziewczynami próbowały się skontaktować z którąś z organizacji prozwierzęcych. Chodziło o pomoc dla żółwi, nieważne.NIKT nie chciał się nimi zająć, nikogo to nie obchodziło.Nie było kamer, prawda? Znajoma mieszkała w Miami i codziennie rano chodziła karmić bezdomne zwierzęta, było ich mnóstwo.Może lepiej, że były bezdomne niż miałyby trafić w ręce inspektorów ASPCA? Przynajmniej żyły.
U nas jest jeszcze wiele do zrobienia.Na moim podwórku spotykam śliczną bokserkę.Ma kilka tygodni i ucięty ogon.Tak już było, kiedy ją kupili.Tajemnicą poliszynela jest to, że jest wet, który tnie uszy i ogony, chociaż to zakazane.A kastrowanie królików bez znieczulenia? Też jest, zawsze taniej, prawda?
Karolina mogła nie wiedzieć, że usunięcie pazurków to okaleczenie.W końcu zrobił to wet, nie rzeźnik( ?).Co nie zakazane, jest dozwolone.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56141
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw wrz 08, 2011 8:35 Re: Moja kotka wszędzie sika :(

Niedobrze mi sie zrobiło, oglądam te Policje dla Zwierzat i do głowy by mi nie przyszło, że to tylko ściema.... :oops: Brak słów naprawdę....
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 08, 2011 8:57 Re: Moja kotka wszędzie sika :(

Ja też to oglądałam i wydaje mi się, że można odnieść wrażenie, iż ludzie tam nie za bardzo za nimi ogólnie przepadają. :?

Tzu

 
Posty: 176
Od: Czw lip 21, 2011 21:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 08, 2011 9:09 Re: Moja kotka wszędzie sika :(

W Stanach usypia się kilka milionów zwierząt rocznie.Powstają więc prywatne azyle, gdzie zwierzęta nie są usypiane, jest ich jednak mało.Victoria Wells ( Brytyjka, treserka psów ) o tym opowiadała.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56141
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw wrz 08, 2011 11:08 Re: Moja kotka wszędzie sika :(

ewar pisze:W Stanach usypia się kilka milionów zwierząt rocznie.Powstają więc prywatne azyle, gdzie zwierzęta nie są usypiane, jest ich jednak mało.Victoria Wells ( Brytyjka, treserka psów ) o tym opowiadała.

Victoria ma na nazwisko Stillwell :wink:
nam "postępowanie eutanazyjne" w USA wydaje się okrutne-a czy nie bardziej okrutne jest pozwalanie by zapychać ponad możliwości każde schronisko?trzymać do końca dni zwierzęta nie adopcyjne,bo tak ładniej?
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 08, 2011 11:31 Re: Moja kotka wszędzie sika :(

Faktycznie, pomyliłam nazwisko. :oops:
Nie, nie jest lepiej,ale przyznasz, że to wszystko trochę obłudne.Poza tym, zdecydowanie o innych funduszach, warunkach lokalowych mówimy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56141
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw wrz 08, 2011 15:58 Re: Moja kotka wszędzie sika :(

Tak , nie wiedzialam ze usuwanie pazurów to coś złego. Tu jest to tak rozpowszechnione , że lakarz pyta "cyy pazury tez usuwamy " tonem który wskazywałby na coś normalnego i niegoźniego. Tylko zeny za taki "zwykły zabieg " są jak z kosmosu ....


Ps. Chciałabym dodać w swoim podpisie zdjęcia moich kotek , próbowałam kilka razu i mi sie nie udaje .:/ Moze mi ktos podpoweidziec jak to zrobić ?

Carolina9933

 
Posty: 21
Od: Wto wrz 06, 2011 20:53

Post » Czw wrz 08, 2011 16:06 Re: Moja kotka wszędzie sika :(

A dla kotek mam juz upatrzony piękne "drzewko- drapak " Dużo budek , nawet budka "hustawka" .
Bella napewno się ucieszy :)

Carolina9933

 
Posty: 21
Od: Wto wrz 06, 2011 20:53

Post » Czw wrz 08, 2011 16:07 Re: Moja kotka wszędzie sika :(

Klikasz na panel użytkownika, potem z lewej strony profil i edytuj podpis.Wklejasz zdjęcie i już ( ja robię przez zapodaj.naforum.net).Zdjęcie nie może być jednak za duże.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56141
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw wrz 08, 2011 16:29 Re: Moja kotka wszędzie sika :(

Oh coś mi to nie wychodzi, chce dodać takie miniaturki a nie linki :/

Carolina9933

 
Posty: 21
Od: Wto wrz 06, 2011 20:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 117 gości