Broszka & Company cz.2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 05, 2011 15:04 Re: Broszka & Company - cz 2, zapraszamy :)

coraz piękniejsza ta kuchnia :) Jak apetyt Broszki?
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Pon wrz 05, 2011 15:24 Re: Broszka & Company - cz 2, zapraszamy :)

Apetyt Broszki taki sobie - coś tam skubie, ale malutko i wybrzydza...
W porównaniu do wilczego apetytu jaki ostatnio miała i wciagała wszystko jak odkurzacz - zmiana jest ogromna :|
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon wrz 05, 2011 16:20 Re: Broszka & Company - cz 2, zapraszamy :)

Broszka pisze:Apetyt Broszki taki sobie - coś tam skubie, ale malutko i wybrzydza...
W porównaniu do wilczego apetytu jaki ostatnio miała i wciagała wszystko jak odkurzacz - zmiana jest ogromna :|


Pytam bo u nas taka sama zmiana. Łyżeczka karmie to jeszcze się skusi :(
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Pon wrz 05, 2011 16:53 Re: Broszka & Company - cz 2, zapraszamy :)

Rozmrażam na kolację serduszka indycze które Broszka uwielbia - zobaczymy czy się skusi :roll:
Jak będzie je jadła na zasadzie przymusu to zacznę się na serio martwić - na razie myślę że może w końcu przestała rosnąć to i jeść już tyle nie musi ? :roll:
Lepsze to niż takie nieprzytomne obżartwo jakie ostatnio uprawiała.

Broszka już czuje co będzie na kolację - już się kręci i ociera :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon wrz 05, 2011 17:14 Re: Broszka & Company - cz 2, zapraszamy :)

szukam takiego krzesełka tylko drewnianego lub ostatecznie chociaż w kolorze pasującym do mojej kuchni :roll:
http://allegro.pl/krzeslo-biurowe-barow ... 07604.html
http://allegro.pl/hoker-krzeslo-obrotow ... 49790.html
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon wrz 05, 2011 19:26 Re: Broszka & Company - cz 2, zapraszamy :)

Broszka pisze:Rozmrażam na kolację serduszka indycze które Broszka uwielbia - zobaczymy czy się skusi :roll:
Jak będzie je jadła na zasadzie przymusu to zacznę się na serio martwić - na razie myślę że może w końcu przestała rosnąć to i jeść już tyle nie musi ? :roll:
Lepsze to niż takie nieprzytomne obżartwo jakie ostatnio uprawiała.

Broszka już czuje co będzie na kolację - już się kręci i ociera :ok:


brawo Broszko :)
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Pon wrz 05, 2011 19:54 Re: Broszka & Company - cz 2, zapraszamy :)

No Broszko, co to za kręcenie noskiem... :kotek:
Co kot to inne menu, znałam jednego co tylko kitekaty :roll:, mój poprzedni czarny uwielbiał bielucha, a teraz bura ser biały fe, najchętniej wołowinkę albo suche, a czarny szyneczkę lub gotowanego kurczaczka... Właśnie wybrałam z misek jakiegoś fantazyjnego miamora i jutro wyniosę podwórkowym - te nie wybrzydzają, bo jeśli zaczną to zawsze jest jakaś chętna sroka lub wrona :wink:
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 05, 2011 20:02 Re: Broszka & Company - cz 2, zapraszamy :)

Wróciłam i się melduje :) Duża Broszko czy juz mam usunąć banerek bo trochą mnie nie było i nie wiem...i przepraszam bo nie mam czasu nadrabiać poprzedniego wątku :oops:
ObrazekObrazekObrazek

saranna

 
Posty: 616
Od: Śro mar 19, 2008 15:35
Lokalizacja: mirosławiec/szczecin

Post » Pon wrz 05, 2011 21:38 Re: Broszka & Company - cz 2, zapraszamy :)

Jak tam, zjadla?
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 06, 2011 8:06 Re: Broszka & Company - cz 2, zapraszamy :)

Niestety, podziubała, pomemłała i połowę zostawiła... :(
W przyszłym tyg jestem wstępnie umówiona z wetem na wizytę u nas w domu na pobieranie krwi na badania kontrolne i przegląd wszystkich zwierzaków...
Nie wiem czy czekać z Broszką czy jechać z nią wcześniej :roll:
Niby nie głoduje bo zjada mniej więcej połowę tego co zjadała ostatnio a wtedy obżerala się za dużo moim zdaniem :|
Tak sobie myślę - może podam jej profilaktycznie pastę na kłaki - może to zakłaczenie?
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto wrz 06, 2011 8:12 Re: Broszka & Company - cz 2, zapraszamy :)

saranna pisze:Wróciłam i się melduje :) Duża Broszko czy juz mam usunąć banerek bo trochą mnie nie było i nie wiem...i przepraszam bo nie mam czasu nadrabiać poprzedniego wątku :oops:

Witaj w kolejnym wątku Broszeńki :kotek:
Banerek odepnij - a jak chciałabyś się dowiedzieć szczegółów to zerknij na pierwszy post pierwszego wątku, jest tam dopisek o spłacie długów i link do konkretnego miejsca wątku gdzie jest to dokładniej opisane :D

A gdzie byłaś jak Cię nie było? :D
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto wrz 06, 2011 9:29 Re: Broszka & Company - cz 2, zapraszamy :)

Może to zęby, a może rzeczywiście doszła do wniosku, że jest i nie ma się co wysilać z jedzeniem (to ludź ma się wysilać)
Choć moja bura to wciąż potrafi najadać się na zapas :roll:
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 06, 2011 11:31 Re: Broszka & Company - cz 2, zapraszamy :)

Właśnie próbowałam obejrzeć ząbki i z tego co widziałam dziąsła są zaczerwienione, ale ona miała już wcześniej brzydkie czerwone dziąsła...
A w jakim wieku kot wymienia ostatnie mleczaki na stałe? Możliwe żeby półtoraroczna koteczka zmieniała zęby?


TŻ wczoraj nie wybrał uchwytów do szafek - nie kupił wiedząc że takie nie będą mi się podobać... Powiedział że jednak musimy razem wybrać 8)
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto wrz 06, 2011 22:23 Re: Broszka & Company - cz 2, zapraszamy :)

U nas tez problemy z dziaslami. Niestety, w tym wieku racsej juz nie wymienia.
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 07, 2011 8:27 Re: Broszka & Company - cz 2, zapraszamy :)

Czyli Broszka ma już wszystkie stałe zęby?
Bo np taki koń wymienia zęby do 5-6 roku życia i rośnie do czasu wymiany wszystkich na stałe. Broszka ostatnio rosła jak szalona to pomyślałam że może również wymienia jakieś ostatnie zęby :wink:
A zaraz po operacji przepony miała bardzo brzydkie czerwone i podkrwawione dziąsła - wtedy wet mówił że to przy wymianie zębów.

Gwałtownie się ochłodziło i chyba mnie przewiało :(
wstałam dziś z głową jak bania i połamana, wszystko mnie boli ...
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 187 gości