Brak 1,5 cm podniebienia- RADY!!!!!

Nie watpie, ze N. jest dobrym lekarzem, ale zanim trzeba bedzie uspic malutka, musimy pokazac ja paru innym specjalistom. To jest baaardzo rzadkie schorzenie (na forum chyba jeszcze takiego nie bylo) i dr pewnie nigdy nie robil takiej operacji..

Martka,
Twój wkład w pomoc bezdomnym kotom jest nie do opisania. Obserwuję wiele wątków okołowrocławskich i jak dla mnie jesteś wyjątkowa. Nawet działalność niektórych fundacji nie może się z Tobą równać.
Obecnie mam kilka kalekich/ chorych kotów i na razie mimo szczerych chęci nie mogę Jej przyjąć. Ale postaram się skonsultować ten przypadek z moimi wetami. Nie polegaj na opinii jednego weta.

Jak dla mnie warto spróbować pomóc koteczce - decyzję o eutanazji można więc na chwilę odłożyć...

marcjannakape pisze:Dane o rozliczeniu podkleiłam i w wątku o domu tymczasowym, bo chyba tam tez zabrakło informacji zwrotnej

Tam też, oraz w wątku Mysi-Budowlanki (bo to najbardziej Mysi dotyczyło) odniosłam się do udzielonych informacji
viewtopic.php?f=1&t=131066&p=7927075#p7927075
viewtopic.php?f=13&t=129741&p=7926950#p7926950

» Wto wrz 06, 2011 16:33 Vectra

Wyslij mi szybko co masz z wynikow na pw.Prof.od czwartku idzie na urlop.I opisowo.Im wiecej szczegolow tym lepiej.

Moze ktos jeszcze cos doradzi?

Byłam na ostatnim zastrzyku, dr powiedział, że jak na razie ni widzi, aby kotka się męczyła. gdyby była wiecznie chora, bardzo chora wtedy można myśleć o eutanazji, teraz jest to prawidłowo rosnący kociak.
Poczekajmy też na opinie prof. od Marcelibu.
Jak na razie kotka może żyć, co będzie potem? tego nie wiemy dzisiaj...

A myślałam, że to "zwykły" rozszczep na podniebieniu miękkim do w miarę łatwego zeszycia

No to już wiem

. Pan Prof. Galanty prosi o przesłanie płytki z filmem - trzeba zobaczyć, gdzie to jest i ocenić, czy da się zrobić. W ogóle takie rzeczy się robi. Profesor nie jedzie do żadnych ciepłych krajów, będzie nawet wpadał do Warszawy, a cały urlop to kawałek bieżącego tygodnia i następny (więc nawet nie są to pełne dwa tygodnie). Pan Profesor mówił, że na Wydziale Medycyny Weterynaryjnej we Wrocławiu są bardzo dobrzy lekarze, tyle, że nie wie kto zajmuje się akurat podniebieniem. Zaproponował, żeby skontaktować się panem prof. Kiełbowiczem (albo jakoś tak podobnie) i z nim porozmawiać, może kogoś podpowie. Jeżeli się nie uda we Wrocławiu to spokojnie można przyjechać na zabieg (oczywiście po ocenie filmu z endoskopii i szans na pomyślny zabieg) do prof. Galantego.
Nie wiem, kto ma płytkę - poproszę osobę, która ją ma o PW to podam adres. Dobrze byłoby, żeby to była oczywiście kopia.

No to sa w sumie dobre wiesci :wink:

dziekujemy bardzo!

Gdybyście kontaktowały się z prof. Kiełbowiczem (czy jakoś podobnie się nazywa, ale to pewnie jest do sprawdzenia), to można powiedzieć, że prof. Galanty zasugerował kontakt z nim.

Właśnie miałam zapytać czy nie lepiej najpierw ją skonsultować na miejscu u dr Kiełbowicza na UP, mogę podać bezpośrednie telefony do niego :ok:

Marcelibu, wielkie dzięki za tak szybką reakcję, :1luvu:

Byłam wczoraj z gwiazda na zasstrzyku u dr Moilendy- tam gdzie jest leczona. Kotka może z tym żyć póki co, lekarz nie widzi żadnego jej cierpienia. Ja ją znam i potwierdzam, kotka szaleje jak szalona

, rośnie, normalnie kontaktuje, jak ja mam uspić?
Jutro jadę na konsultację do dr Bierzyńskiego. ja jednak bardzo się boję, że to jest nie do zrobienia, obym sie myliła, i to bardzo. Na razie kotka żyje i ma się świetnie i prosi o wsparcie :oops:

żarłok z niej niesamowity.
Z Mysią B. tworzą niezłą mieszankę wybuchową :twisted:

Kotka będzie obserwowana, jesli będzie z nią źle wtedy będę mysleć o tym najgorszym

Nie wiem jak mam to zrobić, najlepiej przesłałabym film na maila bezpośrednio do profesora. Może uda mi się podjechac do PcimOlka On na bank to zrobi.

No i martwią mnie jej węzły chłonne, ma je powiekszone.

Zaznaczę sobie wątek. Tak strasznie bym chciała, żeby udało się jej pomóc.

martka pisze:No i martwią mnie jej węzły chłonne, ma je powiekszone.

Wiesz, ona może miec permanentny stan zapalny, bo część jedzenia przedostaje się do jamy nosowej i tam pewnie zalega, bo na pewno nie uda się wszystkiego wykichać. A to raj dla bakterii i nadkażeń. Czy test FeLV i FIV robiłaś?

Brak 1,5 cm podniebienia- RADY!!!!!

Kto przegląda forum