"Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 06, 2011 11:01 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Moje panny są wiecznie głodne. Ale zawsze na coś innego niż im daję...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 06, 2011 11:01 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

katarzyna1207 pisze:Mam takiego durnia, który nawet w kuwecie sika mając doopsko wyżej niż głowę ...


No i jak sobie z tym radzisz? Nie da się z tym nic zrobić?
Mam taka kotkę na DT i zastanawiam się, czy ona w ogóle się nadaje do adopcji :roll:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto wrz 06, 2011 20:27 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

sisay pisze: No i jak sobie z tym radzisz? Nie da się z tym nic zrobić?
Mam taka kotkę na DT i zastanawiam się, czy ona w ogóle się nadaje do adopcji :roll:


Ależ owszem, da się zrobić ... :twisted: Z DT stajesz się DS ... :ryk: :ryk: Rzeczony "dureń" to Bubuś ze schronu w Łodzi ...Miałam być tylko DT ... i byłam .. do stycznia ... :D Też mi wyszło, że nie nadaje się do adopcji ...

edit: ... w ogóle sobie z tym nie radzę ... :mrgreen: dlatego tutaj narzekam... :wink:
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto wrz 06, 2011 20:44 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Przyznam, że nie na taką odpowiedź liczyłam :roll: :lol:

Rzeczywiście będzie mi się bardzo ciężko z nią rozstać, pomijając fakt że raczej kolejka chetnych się nie ustawia... nie dość że bure, niewidome, to jeszcze sikające po ścianach :? i jakimś cudem mam do niej wyjątkową słabość :oops:

Ale miało być narzekaniowo - Guliwer rudy tymczas z adhd ukradł dziś rybę z patelni i przetarł nią podłogę :evil:
Poszłam na całość i napełniłam wodą spryskiwacz. Będziemy ustawiać chuligana, o! :twisted:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro wrz 07, 2011 5:12 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

czytam sobie ten wątek i myślę...dobrze, że chociaż w gówna nie wdeptuję...
do dziś


naiwna :evil:
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro wrz 07, 2011 7:02 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Wyrazy współczucia.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro wrz 07, 2011 7:21 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Sin, zdecydowanie wolę wdeptywać w gówna, niż mieć zasikane łóżko. Więc osobiście się cieszę, że mam Dupencję - sralencję, a nie jakiegoś nałóżkowego lejka. Odpukać, któreś leje tylko na schody.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 07, 2011 8:14 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

co racja to racja :mrgreen:
łóżko odpukać suche i u mnie...za to kąciki wszelakie już niekoniecznie :roll:


posprzątałam kuwety, odkurzyłam żwirownię, zwinęłam odkurzacz,,,i Mefisto zgrabnie przewrócił śmietniczek....nie zdążyłam wynieść :roll: trzy zgrabne bogate w mocz żwirowe kulki i masa żwirku...i od nowa...ehh
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro wrz 07, 2011 8:47 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Sin pisze:czytam sobie ten wątek i myślę...dobrze, że chociaż w gówna nie wdeptuję...
do dziś


naiwna :evil:

O kurka - w takim razie nasze kitaki chyba ten wątek czytają... 8O 8O 8O
Strach się bać teraz :strach:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Śro wrz 07, 2011 10:55 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

:kotek: Moja kota lubi sobie urządzać wyścigi po dywanach gdy ma napady adhd, lecz nieważne ile razy muszę poprawiać te dywany bo z powodu zaawansowanej kotozy i tak ją kocham :1luvu:
Obrazek

Miss klaudiX

 
Posty: 5
Od: Czw maja 19, 2011 12:19

Post » Śro wrz 07, 2011 11:14 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Miss klaudiX pisze:(...) nieważne ile razy muszę poprawiać te dywany bo z powodu zaawansowanej kotozy i tak ją kocham :1luvu:

Chyba bym nie wytrzymala i w końcu przykleiła wszystkie dywany do podłogi taśmą dwustronną... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Śro wrz 07, 2011 11:17 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Szejbal pisze:
Miss klaudiX pisze:(...) nieważne ile razy muszę poprawiać te dywany bo z powodu zaawansowanej kotozy i tak ją kocham :1luvu:

Chyba bym nie wytrzymala i w końcu przykleiła wszystkie dywany do podłogi taśmą dwustronną... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Ostatecznie można zrezygnować z dywanów; zawsze to mniej roboty przy świątecznym trzepaniu...

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Śro wrz 07, 2011 11:24 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

issey32 pisze:
Szejbal pisze:
Miss klaudiX pisze:(...) nieważne ile razy muszę poprawiać te dywany bo z powodu zaawansowanej kotozy i tak ją kocham :1luvu:

Chyba bym nie wytrzymala i w końcu przykleiła wszystkie dywany do podłogi taśmą dwustronną... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Ostatecznie można zrezygnować z dywanów; zawsze to mniej roboty przy świątecznym trzepaniu...



Nie mogłabym jej tego zrobić :mrgreen: a poza tym ja też mam z tego korzyść w postaci totalnej śmiechozy :ryk:
Nawet teraz widzę jej minę gdy galopuje poprzez dywanowe prerie ( 8O ) i chce mi się płakać xD
Obrazek

Miss klaudiX

 
Posty: 5
Od: Czw maja 19, 2011 12:19

Post » Śro wrz 07, 2011 14:00 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Moje tez przesuwają dywany. Nie wiem jak to robi 3,5 kilowy kot. Ciagle smierdzi moczem. Nie mozna znaleźć miejsca, które było obsikane. :evil: Do tego przybył mi 14 kot. Zaczyna robic kupy w łazience w wannie, jak dowiedział się, że zostaje rezydentem.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro wrz 07, 2011 14:17 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

U mnie koty załatwiały się na łóżko. Jak były małe i nauczyły się w końcu wdrapywać na nie. Do tego w nocy urządzały sobie harce po mnie i bawiły się moimi włosami pacając mnie łapkami z wysuniętymi pazurkami po twarzy :D

Klusia moja za każdym razem gdy chce gdzieś wskoczyć, na kanapę, na okno, zawsze najpierw 'udaje' że ostrzy pazurki. Na kanapie jeszcze ujdzie jak sobie je troche naostrzy, ale gdy chce wskoczyć na parapet, szura pazurami po grzejniku... dźwięk okropny jak szuranie widelcem po metalu :D

Jedna z moich kotek Szara[*] zawsze śliniła się strasznie, miała ciągle mokrą brodę. A że była pieszczochem lubiła się głową wcierać w czyjąć twarz, oczywiście przy okazji wycierając się mokrą bródką :D
Obrazek
"Kocia twarz nie należy do najbardziej mimicznych. Nie wynika to z jego niechęci do okazywania uczuć, lecz z niemożności robienia zbyt wyrazistych min. Jednak kocie oczy rekompensują to w pełni. Po ich wyrazie możemy dokładnie poznać stan kociej duszy."

spookyaga

Avatar użytkownika
 
Posty: 380
Od: Pt wrz 07, 2007 20:48
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Nikolayprofs i 77 gości