TYMCZASY U JOPOP V - zagadka kryminalna s.98 ;)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt wrz 02, 2011 14:09 Re: TYMCZASY U JOPOP V- 15 kociąt choruje...

Co słychać u kociarni? Jakoś ostatnio wątek zamarł.
Jeszcze leczycie, czy już zaczynacie szukać domków? (Nie, nie chcę jednego, bo Kawunia ciężko przeżywa już nasz najnowszy nabytek. Chociaż maluch pewnie byłby zachwycony towarzyszem zabaw.)

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pt wrz 02, 2011 14:28 Re: TYMCZASY U JOPOP V- 15 kociąt choruje...

Za zdrówko kociarni Jopop :kotek: :ok: :ok: :ok:

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 02, 2011 18:56 Re: TYMCZASY U JOPOP V- 15 kociąt choruje...

koteczekanusi pisze:Co słychać u kociarni? Jakoś ostatnio wątek zamarł.
Jeszcze leczycie, czy już zaczynacie szukać domków?

Wątek zamarł, bo jopop nie ma ;) A ja nie mam czasu w nos się podrapać ;)
Jeździmy 2 razy dziennie obsłużyć stado.
Modlinka już nie biegunkuje, ale katar nadal ma dość potężny i oczy jej się paprzą.
Kosmita jest kiepski, trzeba go karmić ze strzykawki, czasem mocno protestuje przeciw takim praktykom. Babrze mu się ropień na łapie i ogólnie to obraz nędzy i rozpaczy :(
Uterus trochę podsrywa, wyciskanie go w takim stanie nie należy do atrakcyjnych zajęć :twisted:
Maluchy się doleczają, powoli trzeba się rozglądać za domami...
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 03, 2011 17:24 Re: TYMCZASY U JOPOP V- 15 kociąt choruje...

Dzisiaj kurs do lecznicy z Rogatkiem i Modlinką.
Rogatek odjajczony :twisted:
Modlin kiepska bardzo, od 2 dni ma nawrót kataru i ropiejące oczy. W morfologii potężny stan zapalny i anemia :( Dostała nowy wenflon, witaminy, żelazo, kontynuujemy antybiotyk. Rokowania ostrożne :(
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 03, 2011 17:32 Re: TYMCZASY U JOPOP V- 15 kociąt choruje...

Modlinka :ok: :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob wrz 03, 2011 17:36 Re: TYMCZASY U JOPOP V- 15 kociąt choruje...

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56094
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Nie wrz 04, 2011 15:22 Re: TYMCZASY U JOPOP V- 15 kociąt choruje...

spotkałam Rogatka i Modlinkę w lecznicy - chłopak wygląda na już całkiem dorosłego kocura :wink: ale Modlinki nie poznałam, nie przyszło mi do głowy, że po tak długim czasie to ciągle będzie takie maleństwo. :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon wrz 05, 2011 8:17 Re: TYMCZASY U JOPOP V- 15 kociąt choruje...

:ok: za Modlinkę i Kosmitę :ok: , oraz za udany wypoczynek Jopop :mrgreen: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

@Freak

 
Posty: 957
Od: Wto maja 31, 2011 18:41

Post » Wto wrz 06, 2011 8:10 Re: TYMCZASY U JOPOP V- 15 kociąt choruje...

Wróciłam, z grubsza ogarnęłam co się dzieje. Kosmita ma dziś korektę mordki, trzeba spróbować naprawić to, co spaprano w pierwszej lecznicy.

Modlinka jest bardzo słaba i źle rokuje. Ale podgryza chrupki, mruczy i chodzi za człowiekiem, więc nadal walczymy. Żył do wenflonów już niestety nie ma.

Reszta - strasznie urosła przez ten tydzień ;) więc łączna masa kotów mi stanowczo wzrosła.

No i wrócili Debil i Debilka, zwani też Luśką i Luckiem. Już po pierwszych dniach widać, że pierwotne imiona były całkiem adekwatne :twisted: Debil wczoraj usiłował mi zeżreć pulpeta z talerza, takiego prosto z garnka, oblanego wrzącym sosem. A jak protestował jak mu to uniemożliwiłam!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 06, 2011 10:23 Re: TYMCZASY U JOPOP V- 15 kociąt choruje...

Bardzo przepraszam za prywatę :oops:
Ale koci/dziecinny pilny problem mnie zmusił
Prosze o zaglądanie
viewtopic.php?f=1&t=132731


Asiu wielkie kciuki za chorowitki. :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56094
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Wto wrz 06, 2011 10:34 Re: TYMCZASY U JOPOP V- 15 kociąt choruje...

za zdrówko kociaków :ok: :ok: :ok:

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 07, 2011 21:44 Re: TYMCZASY U JOPOP V- 15 kociąt choruje...

pstryknij fotki masy kociej :mrgreen: :ok: plisssss :D

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Wto wrz 13, 2011 10:55 Re: TYMCZASY U JOPOP V- 15 kociąt choruje...

Jopop ma problemy z dostępem do neta.
I to nie są jedyne problemy.
Właśnie wykryła u kotów gronkowca opornego na prawie wszystko. Wrażliwy tylko na Biodacynę :(

Znowu potrzebna kasa, bo a) Biodacyna droga jak cholera, b) musi zrobić posiewy wszystkim chorującym u niej kotom, żeby wiedzieć, które leczyć :?
Pewnie jak się dorwie do neta, to napisze więcej.

Wsparcie bardzo potrzebne :!:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 13, 2011 12:03 Re: TYMCZASY U JOPOP V- 15 kociąt choruje...

Dodatkowo umarła Modlinka :cry:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 13, 2011 14:03 Re: TYMCZASY U JOPOP V- 15 kociąt choruje...

W sierpniu miałam u siebie gościnnie małe czarne Debilki.Spytam nieśmiało czy mogły zostawić u mnie jakieś świństwo?(grzyba nie zostawiły).Gronkowiec brzmi poważnie.

luty-1

 
Posty: 1148
Od: Nie lut 21, 2010 19:19
Lokalizacja: już nie Konstancin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], sebans i 111 gości