POZNAŃ - WILDA - Dworzec PKS - zagubiony (?) kot

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 06, 2011 9:31 POZNAŃ - WILDA - Dworzec PKS - zagubiony (?) kot

Właśnie dostałam info od merka_85, że w drodze do pracy ok. 9-tej w okolicy Dworca PKS widziała czarnego kota, który łasił się do ludzi.
Wyglądał, jakby się zgubił, albo został wyrzucony.
Nigdy wcześniej go tam nie widziała.
Niestety nie dała rady się teraz nim zająć.
Poprosiła o założenie wątku - może ktoś słyszał o jakimś zaginionym kocie w tamtej okolicy...
Albo może ktoś mógłby tam podejść i zbadać sytuację...

kasia_5000

 
Posty: 3099
Od: Czw mar 23, 2006 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 06, 2011 13:34 Re: POZNAŃ - WILDA - Dworzec PKS - zagubiony (?) kot

!

kasia_5000

 
Posty: 3099
Od: Czw mar 23, 2006 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 25, 2011 12:07 Re: POZNAŃ - WILDA - Dworzec PKS - zagubiony (?) kot

Witam, Ja widziałam też tego kota. Wygląda mi to racZej na wyrzucenie niż zgubienie. Kot jest czarny, ma matową sierść, ale nie jest chudy. Ocierał się o samochody na postoju taksówek na pks. Jak dałam mu dwa paszteciki to łapczywie zjadł. Tu nie jest bezpieczny. Widziałam jak pijak go kopnął, ludzie odganiali. Chodziłam w okolicach pks, po wildzie ul. Niedziałkowskiego i Towarowa, ale nie widziałam żadnych ulotek. Z tego wynika,że nikt go nie szuka, na bank został wywalony. Jeżeli znajdzie sie jakiś dt dla tego kotka to w godzinach porannych mogę go dowieźć do wolontariusza na terenie Poznania i Lubonia (bo tu pracuję) W godzinach 8-14, mogę kota dowieźć. Jeżeli ktoś chciałby go złapać to musiałby liczyć na szczęście bo kot sie raz pojawia a raz nie. W piątek jak czekałam na autobus na pks przeszło godzinę to siedziałam specjalnie na dworze w nadzieji że go spotkam,ale się nie pojawił. Wyłapanie go jest na cito bo skoro nikt go nie szuka to jest najwyraźniej bezdomny a tu grozi mu niebezpieczeństwo.

miki27

 
Posty: 665
Od: Nie cze 12, 2011 21:23
Lokalizacja: Poznań/Iwno

Post » Pon wrz 26, 2011 23:18 Re: POZNAŃ - WILDA - Dworzec PKS - zagubiony (?) kot

merka_85 dzisiaj złapała kotka.
Jest już w bezpiecznym miejscu.

kasia_5000

 
Posty: 3099
Od: Czw mar 23, 2006 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 27, 2011 8:54 Re: POZNAŃ - WILDA - Dworzec PKS - zagubiony (?) kot

Też już słyszałam ta radosną nowinę. Wczoraj wieczorem ok. 20.20 pojawił się na pks nasz bohater. Zjadł sobie rybkę a później czmychnął w krzaki. Niestety musiałm juz wsiadać do autobusu, ale niezawodna merka_85 po otrzymaniu info podeszła na pks i cierpliwie szukała zguby. Jak się dowiedziałam kotek jest już bezpieczny w piwniczce na winogradach. Dziękujemy Ci merka_85 :D :D :D

miki27

 
Posty: 665
Od: Nie cze 12, 2011 21:23
Lokalizacja: Poznań/Iwno

Post » Pt wrz 30, 2011 7:29 Re: POZNAŃ - WILDA - Dworzec PKS - zagubiony (?) kot

Rademenes - bo tak go ochrzciłam;) - jest już po kastracji, podobno nawet wczoraj po zabiegu się rozmruczał wieczorem. Teraz tylko ogłoszenia i nowy fajny domek!;)
Obrazek
http://www.pustamiska.pl
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta George Bernard Shaw

merka

 
Posty: 217
Od: Śro cze 09, 2010 9:09
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 30, 2011 9:13 Re: POZNAŃ - WILDA - Dworzec PKS - zagubiony (?) kot

I rano tez był bardzo mizisaty :)
Apetyt mu dopisuje też:)

kasia_5000

 
Posty: 3099
Od: Czw mar 23, 2006 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 30, 2011 12:30 Re: POZNAŃ - WILDA - Dworzec PKS - zagubiony (?) kot

Jak stworek nie dojadał to co się dziwić? Super,że kocio ma już ciepły kąt. Teraz pilnie trzeba o DS!

miki27

 
Posty: 665
Od: Nie cze 12, 2011 21:23
Lokalizacja: Poznań/Iwno

Post » Pt wrz 30, 2011 12:35 Re: POZNAŃ - WILDA - Dworzec PKS - zagubiony (?) kot

Na razie jeszcze za tydz. czeka Go odrobaczenie.
Jak uda nam się zdobyć jakąś kasę, to też szczepienie za jakiś czas.
DS dopiero wtedy, jak poznamy w pełni Jego charakter.
Na razie siedzi w klatce, więc nie wiemy, czy dogaduje się z innymi kotami.
Nie wydamy kota, o którym nie wiemy co napisać w ogłoszeniu albo co opowiedzieć na spotkaniu adopcyjnym.
Na razie rokuje dobrze, ale musimy Go jeszcze poobserwować.

Radek nie wygląda na jakiegoś zagłodzonego kota.
Wetka określiła Jego stan jako bardzo dobry.
Ja myslę, że ten apetyt to raczej z głodówki przed i pokastracyjnej ;)
Ostatnio edytowano Pt wrz 30, 2011 13:16 przez kasia_5000, łącznie edytowano 1 raz

kasia_5000

 
Posty: 3099
Od: Czw mar 23, 2006 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 30, 2011 13:02 Re: POZNAŃ - WILDA - Dworzec PKS - zagubiony (?) kot

Nie pomyślałam o tym. Fakt, kot musi byś sprawdzony,żeby po tygodniu znowu nie wrócił.

miki27

 
Posty: 665
Od: Nie cze 12, 2011 21:23
Lokalizacja: Poznań/Iwno




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ania0312, CatnipAnia, Google [Bot], Google Adsense [Bot], luty-1, puszatek, squid i 159 gości