Jeśli operacja to zapewne należałoby pobrać tkankę z innego miejsca od samego kota i przeszczepic ( uzupełnić dziure), brak podniebienia to zapewne brak kawałka kości które tworzy podniebienie twarde oraz podniebienie miękkie - błona śluzowa + tkanka tłuszczowa, guczołowa, naczynia krwionośne i nerwy, a tego nie ma. Rozumiem, że kotka od urodzenia nie ma tego kawałeczka. Nie znam sie kompletnie na takich zabiegach ale zapewne wygląda to podonie jak u ludzi i nie ma wiekszego znaczenia czy to rozszczep czy nie, bo przy rozszczepie podniebienia tez jest "dziura", którą trzeba uzupełnić i zamknąć żeby odizolować jamę ustną od nosowej. Pytanie brzmi, czy istnieje weterynarz, który to zrobi, który potrafi taką operacje przprowadzić i wątpliwe aby starczyło 200 zł na to. Można poszukać info na ludzkich forach tyle, że kwestia operacji - lekarz musi umieć to zrobić a to już nie to samo co sterylka czy usuwanie kamienia.
Prawdopodobnie kość można pobrac z talerza biodrowego, a błonę śluzową z jakichś miejsc w jamie ustnej, pobrana tkanka zostanie zastapiona nową, która sie odtworzy, ale to wszystko co piszę opieram na ludzkiej budowie i postępowaniu, które mozliwe jest u ludzie, nie wiem czy u kotów jest inaczej, jak bardzo inaczej i czy bwogóle jest to możliwe.
Tak czy inaczej kciuki dla kici w górę
