^^Koci Szczecin~~ /sezon 6 ;)

[ja1]

[sebriel]

Sebriel, a sąsiadom też zaginęły koty? Może ktoś truciznę gdzieś wykłada? No bo to dziwne jest, że w tak krótkim czasie zaginęły 2 koty.

Nie, tylko mi właśnie poginęły dwa koty
Jutro idę na stajnię, poszukać i Pędzla, już nie tylko Tymona.

[Istna]

Koty nie znikają ot tak - to faktycznie bardzo dziwne.
Ja w piątek dostałam wiadomość, że w miejscu, gdzie zaginął Boluś i gdzie szukałyśmy go 2 tygodnie rano na ulicy leżał zabity kot podobny do Bolusia. Pojechałyśmy tam z E-ditą, ale po południu - po kocie już ani śladu. Może to nie był on, ale serce we mnie upadło. Potem dzwoniła pani z okolic Wierzbowej, ze gdzieś jej tam mignęło coś Bolusio-podobnego - miała się za nim rozejrzeć, ale już nie odezwała się więcej (prosiłam, zeby przyjrzała się zwłaszcza "strzałce" na czole).
Jednym kotom się pomaga, innym nie jest się w stanie. To strasznie smutne, ale prawdziwe.

[e-dita]

Przepraszam za wtręt, ale ode mnie żadnego kota by nie dostała. A jak ten nowszy model na który wymieni, też się "popsuje", to co zrobi ? Znów go wymieni ? Kurczę, ludziska chyba sobie mózgi powyciągali . . . .

Ode mnie tez nie dostanie kota, durne babsko. Powedziałam jej, ze koty to nie zabawki.

[e-dita]

zadzwoniła do mnie pani w sprawie adopcji kotki, szuka jak najmniejszej, bo zabrała z podwórka kotkę 4-miesięczną i ona siedzi pod szafą i żadnej z niej pociechy nie ma. Nic nie robią, żeby kotkę oswoić więc wymienią ją na młodszy oswojony model a kotka spod szafy wyląduje na ulicy.

Do mnie również dzwoniła, wylądowała na czarnej liście. A pochwaliła się kocurem, którego wyrzuciła bo znaczył jeszcze kilka dni po kastracji?
Chciała 5 tygodniową ale nie zasługuje na żadnego. Zwłaszcza, że przed domem ponoć ma 20 kotów....

Jakaś wariatka, kolejna zreszta. ten rok obfituje w dziwne telefony w sprawie adopcji. O kocurze nie wspomniała, bo ja już cała się zjeżyłam jak usłyszałam o tej koteczce pod szafa, "która siedzi tam już pod ta szafa pokrzywiona, bo się nie mieści".

[Istna]

E-dita a jak Czesia?

[e-dita]

Coraz lepiej

Za to Julek ma się coraz gorzej, muszę z nim do weta jechać.

[toz-police]

A czy ja bym mogla prosic nr.tel do tej kobiety co tak wydzwania i chce jak najmniejsza koteczke ? Bo wlasnie mialam tel. w sprawie adopcji, kobieta opowiadala mi taka sama historie, ze wzieli kotka, ale sie nie oswoil, ze kolo domu maja duzo kotow, ale to dzikusy. Blagam o nr.tel. bo jestem umowiona na 16 i nie chcialabym popelnic bledu.

[e-dita]

Wysłałam pw

Przykro mi bardzo z powodu Basi

[e-dita]

Toz-police, dzwoniła do Ciebie pani z Przecławia? ma 8-letnia córkę, szuka kotki dość młodej, żeby ja przyzwyczaić do częstych wyjazdów. Wysłałam jej zdjęcia Mai i Gucia.

[toz-police]

Ktos dzwonil w piatek lub sobote w sprawie Mai powiedzialam, ze Maja zostala zaadoptowana razem z braciszkiem do jednego domku, zaproponowalam innego kotka, ale nie chciala.

[agiis-s]

dziś po południu odeszła babcina Ryśka

[e-dita]

Przykro mi bardzo

[toz-police]

Mnie rowniez jest przykro. Po smierci Basiuni jestem w ciezkim stanie psychicznym

[agajwg]

Koci Szczecinie. Staram sie pomagac sprawiedliwie, zeby każdy coś dostał. Dostałam dziś w pracy nowe rzeczy na bazar, m.in kosmetyki męskie nowe, nieużywane (Nivea, addidas, hattric, gillette...) i różności - nowe puzzle, biżurię damską (bardzo ładną) pasek skórzany, książki (fajne, poradniki, gotowanie...). Niestety nie jestem z racji osobistej i zawodowej w stanie wystawić i koordynowac bazaru (zaczął się bardzo gorący okres w moim życiu). Więc mam 2 pytania:
1) Na jaki, najbardziej potrzebujący cel przeznaczyć te rzeczy, moze zaczać patriotycznie od naszego województwa (przesyłki tez taniej wyjdą) lub okolic ale innych też (tylko kto i za ile wyśle tam tyle rzeczy...?)
2) Kto zechciałby zabrac ode mnie te rzeczy i koordynowac bazar do końca (ja ze swojej strony mogę tylko zrobić zdjęcia i ew. opisy), łacznie z wysyłką
Jeżeli nie bazar a ktoś jest zainteresowany, może sam kupić te rzeczy (wyślę zdjęcia dla ciekawskich) a pieniądze przeznaczy na wybrany cel
Pozdr. Aga