Czar-koty,bur-koty,paw i jej siostra życzą DOBREGO ROKU

Nie mam nawyku latania z aparatem, więc zdjęć nie ma.
Wieczorny dialog Kleksa i Maliny podczas oczekiwania na kawałek wędlinki/masełka/czegokolwiek dla wygłodniałych, niedojedzonych starych kotów, kiedy za szybą wylądował gołąb:
Kleks: Gołąb.
Malina: Siedzi.
...
...
K.: No.
...
...
...
M: Tłusty.
K.: Da tej szynki?
M: No.
..
...
....
.....
M: Nie dała.
K.: (...) A coś w misce jest? Sprawdzę.
M.: A może jeszcze da?

jej siostra pisze:Nie mam nawyku latania z aparatem, więc zdjęć nie ma.
Wieczorny dialog Kleksa i Maliny podczas oczekiwania na kawałek wędlinki/masełka/czegokolwiek dla wygłodniałych, niedojedzonych starych kotów, kiedy za szybą wylądował gołąb:
Kleks: Gołąb.
Malina: Siedzi.
...
...
K.: No.
...
...
...
M: Tłusty.
K.: Da tej szynki?
M: No.
..
...
....
.....
M: Nie dała.
K.: (...) A coś w misce jest? Sprawdzę.
M.: A może jeszcze da?