Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 04, 2011 13:43 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

biedulka :(
nie wiem; u mnie niesamowicie moczopędne jest surowe mięso
ale surowe, nie-sparzone
jedzą i lecą do sikalni
Lucek karmiony tylko surowym, sikał jak Miś-Strażak

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 04, 2011 15:17 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Masza też nie chciała chodzić do kuwety w kubraczku (na początku, później się przyzwyczaiła). Nie sikała ponad 24 godziny, ściągnęłam jej kubrak i poczekałam jakąś godzinę-dwie, w końcu poszła.

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Nie wrz 04, 2011 15:20 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Jak tam u Tyciej Tyciulki? Jakieś chęci sikania juz przejawia? :ok: :ok: :ok: trzymamy mocno :ok:
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Nie wrz 04, 2011 16:47 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Bez kubraczka od kilku godzin, zadowolona, zrelaksowana i niewysikana śmieje nam się w twarz :evil:

Obrazek

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 04, 2011 16:50 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Hmmm, cóż jak to kot wszystko po swojemu bez przymusu jakiegokolwiek :?
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Nie wrz 04, 2011 16:51 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

no i dobrze, ze się śmieje, nie? :kotek:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 04, 2011 17:01 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

i łapkami się trzyma żeby nie spaśc :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek

lanua

 
Posty: 1246
Od: Pt lis 06, 2009 9:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 04, 2011 17:31 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

JEST SIKU!!!! :dance2:
a strumień wyżłobił krater w żwirku :lol:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 04, 2011 17:36 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Pasibrzucha pisze:JEST SIKU!!!! :dance2:
a strumień wyżłobił krater w żwirku :lol:



hip hip hurra hurra hurra :dance2: :dance2:
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Nie wrz 04, 2011 17:43 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

pasi, ja tu obiad jem :ryk:

a serio, super :ok:

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Nie wrz 04, 2011 17:49 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

i proszę, ile radości może dać jeden strumy/wodospad/siklawa :D :D :D

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 04, 2011 18:01 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Pasibrzucha pisze:JEST SIKU!!!! :dance2:
a strumień wyżłobił krater w żwirku :lol:

:ok: :ok: :ok:

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 04, 2011 18:10 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

JUHU!!!!!!!!!

Obrazek

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 04, 2011 18:59 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Gratulacje :ok: :mrgreen: Moja Wiewióreczka posikiwała po kropelce ilekroć ją zaniosłam do kuwetki (bo Jaśnie Wielmożna nie chodzi w kubraczku, oj nie - przecież to się nie da :twisted: ). Modliłam się natomiast o... to drugie :mrgreen: (mam nadzieję, że nikt nie je kolacji :oops: ). Od wczoraj mała wciąga żarełko jak odkurzacz, a wyniki żadne. W końcu delikatnym masaż brzuszka spowodował najpierw tajemnicze odgłosy z trzewi, a niedługo potem zamieszanie w piaskownicy z wiadomym skutkiem.
Jak to człowieka może ucieszyć jedna śmierdząca, lużna kocia qoopeczka :ryk: C'nie?

Coalla

 
Posty: 232
Od: Wto kwi 12, 2011 12:05
Lokalizacja: Warszawa-Praga Centrum

Post » Nie wrz 04, 2011 19:02 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Coalla, takie to forum, że kocie kupy to nasz chleb powszedni, że się tak śmiało wyrażę :mrgreen:
U Tyciej jeszcze tego drugiego nie było, ale przed zabiegiem była solidnie przegłodzona, więc daję jej czas na nafaszerowanie kiszek ;)

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kankan, PanPawel i 197 gości