Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
angel03 pisze:tak jak podejrzewalam,już dzisiaj pasta z tabletką nie byla hitem, troche polizala, a reszte jej na jezyk dałam bo nie chciala, trzeba wyprobowac kolejny sposob, ten z mrożeniem tabletki mnie ciekawi, jak się ja maslem wysmaruje to po co mrozić?humory za to dopisuja calej trójce, od rana gonitwy i zabawy, Luna tez bardzo zabawowa.Teraz wygrzewaja się w sloneczku, przy balkonie, uwielbiam takie chwile, kiedy wszystko jest dobrze, spokój, harmonia, to mi daje tyle radości:)
MariaD pisze:6. obmazać tabletkę w maśle/margarynie, zamrozić, wrzucić szybko głęboko do kociego gardła zanim masło się rozpuści.
angel03 pisze:MariaD pisze:6. obmazać tabletkę w maśle/margarynie, zamrozić, wrzucić szybko głęboko do kociego gardła zanim masło się rozpuści.
do gardła nie wrzucałam obmazanej, obawiam sie ze wykrztusi, ale sprobuje bo co innengo.
MariaD pisze:angel03 pisze:MariaD pisze:6. obmazać tabletkę w maśle/margarynie, zamrozić, wrzucić szybko głęboko do kociego gardła zanim masło się rozpuści.
do gardła nie wrzucałam obmazanej, obawiam sie ze wykrztusi, ale sprobuje bo co innengo.
Jeżeli wrzucisz głęboko (przyklejasz na koniec palca, otwierasz pyszczek i wpychasz tabletkę), zamkniesz pyszczek, podniesiesz go do góry i będziesz masować gardło to połknie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość