Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob wrz 03, 2011 7:13 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

MalgWroclaw pisze:Cześć TygRyś, jak dziś się macie? Może Ty się przytul do łapy Dużej i lecz?
A Boluś?
Fasolka trzymająca sztamę z kumplami



Dzień dobry sobotnio.
Do łapy Dużej próbowałem się przytulić ale zamiast wdzięczności się popłakała. A może to ze szczęścia? więcej nie próbowałem, no. Ale dostaliśmy z bolkiem jeść jak należy, pomizialismy się i teraz krzesłing uprawiam a bolek kartoning :)

TygRych
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Sob wrz 03, 2011 7:18 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

urwiniu pisze:
MalgWroclaw pisze:Cześć TygRyś, jak dziś się macie? Może Ty się przytul do łapy Dużej i lecz?
A Boluś?
Fasolka trzymająca sztamę z kumplami



Dzień dobry sobotnio.
Do łapy Dużej próbowałem się przytulić ale zamiast wdzięczności się popłakała. A może to ze szczęścia? więcej nie próbowałem, no. Ale dostaliśmy z bolkiem jeść jak należy, pomizialismy się i teraz krzesłing uprawiam a bolek kartoning :)

TygRych

mrrrrrrrrrrrraaaaaaaaaaaaaauuuuuuuuuu dobry TygRychu :piwa:
Ja już balkoning uprawiam :mrgreen:
Powiedz Dużej, że trzymam za nią kciuki- za jej kończynę :oops: :ok:
Ryszard :kotek:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Sob wrz 03, 2011 7:26 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

Juz mi się marzy Rychu, żeby sie wylizała z ta kończyną bo tak wolno do lodówki dociera, że idzie smiercią głodową paść :twisted:
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Sob wrz 03, 2011 7:53 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

Dobrze chociaż, że w lodówce coś jest :roll:

Ryniu, nie wystraszaj się.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob wrz 03, 2011 8:18 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

MalgWroclaw pisze:Dobrze chociaż, że w lodówce coś jest :roll:

Ryniu, nie wystraszaj się.
Fasolka


Jest jedzenie na szczęście. Tu dużo Dużych teraz przychodzi z dostawami jedzenia dla Dużej i dla Nas. Tylko, że ona się porusza jak mucha w smole,no.
TygRych

A mnie w sumie miło dzień się zaczął. Sąsiadka przyszła po psa i okazało się, że powiedziała ludziom, że chcemy tą młodą koteczkę złapać na sterylizację (nie ma roku a młode pierwsze już miała, teraz mają około2,5m) i znaleźli się chętni do finansowego wsparcia i tak po dyszce od paru osób i jest kasa :) Super sprawa. I młode też będą miały domki, dwie panie chcą wziąć po kociaczku i wezmą jak kicia pójdzie na sterylkę :)
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Sob wrz 03, 2011 8:44 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

To są super wieści :piwa:
Ile u Ciebie kosztuje sterylizacja? Robią różnice w cenie dla domowych i bezdomnych?

A ja poszłam do szafy.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob wrz 03, 2011 8:54 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

W sumie sterylizacja domowej kotki a w większości gabinetów nie biorą pod uwagę bezdomności kosztuje od 100 do 150zł (zależnie od gabinetu) W tym naszym gabinecie pani bezdomniaki kastruje/ sterylizuje prawie po "kosztach" bierze za sterylkę kotki 70pln, a kastracja bezdomnego kocurka to 50pln. I do tego przetrzymuje je w gabinecie po zabiegu za darmo. My dajemy jedzenie dla nich, żwirek i płacimy za antybiotyki po zabiegu. W sumie nie jest źle, uzbieraliśmy 80pln od osiedlowych przyjaznych i moja koleżanka z pracy co miesiąc daje mi 20 dyszki na bezdomniaki z myślą o kastracji. Więc mamy 100pln. :)
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Sob wrz 03, 2011 9:05 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

U mnie w jednym gabinecie sterylizacja 200 zł (aborcyjna na pewno więcej, bo ze zniżką płaciłam 180 zł). W zaprzyjaźnionym - za bezdomną kotkę zwykła sterylizacja ostatnio 130 zł.
W "Doranie" za bezdomną kotkę biorą chyba 60 zł (ale ciężko się dopchać).
Przetrzymywania niet. W ogóle wiesz, co z tego (wiem, wiem, mam wymagania, ale je mam i już), że miasto ma talony sterylizacyjne, skoro i tak trzeba przetrzymać kota. Przetrzymuję, oczywiście, że to robię, ale to jest poważne ograniczenie. Schronisko nie przetrzyma.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob wrz 03, 2011 9:20 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

Nie uważam, żebyś miała wymagania w tej kwestii. Gdyby przetrzymano kocurka w gabinecie Ty mogłabyś zająć się kotką i przetrzymać ją w domu a to już dwa koty wysterylizowane a nie jeden.
U nas widzę dużo taniej ale z tego co pamiętam większość usług u nas jest tańsza, jako, że i miasto mniejsze. Pamiętam mój szok w kwestii wysokości czynszu jaki płaci moja ciocia. Ech, kocham Wrocław i tak :)
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Sob wrz 03, 2011 10:09 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

Wrocław jest fajny, chociaż chciałabym stąd wyrwać się chociaż na jeden dzień, a taki dzień ostatnio był ze trzy lata temu.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)


Post » Sob wrz 03, 2011 22:00 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

TygRyniu, duża coś knuje :?
Mówi, że w poniedziałek coś nam zrobi, wszystkim czterem kotkom :roll:
Już się boję.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob wrz 03, 2011 22:08 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

Się nie bój kochana Twoja Duża mojej Dużej mówiła o tym knuciu i ja to przeszedłem wczoraj i było szybko, cicho tylko trochę mokro :( ale nie boli i potem wyjątkowe smaczności dają. Oglądamy my Twoje śliczne zdjęcie :1luvu:

Duża wsadziła nogę w coś co nazywa wirówką i robi rehabilitację stopy. Dziś skonsultowała stopę lekarsko-koleżeńsko i powiedzieli jej, że cud, że sobie nie złamała. Aha i ta stopa jest obrzydliwa mówię wam zólto-fioletowo-zielona :strach: I własnie dlatego osładzamy sobie te obrzydliwe wrażenia oglądając zdjęcia Fasolki :)
TygRych zniesmaczony
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Sob wrz 03, 2011 22:29 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

I dla wszystkich moi ulubieni Starsi Panowie Dwaj

http://www.youtube.com/watch?v=8x8S5Mgimy0
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Nie wrz 04, 2011 4:38 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

urwiniu pisze:Duża wsadziła nogę w coś co nazywa wirówką i robi rehabilitację stopy. Dziś skonsultowała stopę lekarsko-koleżeńsko i powiedzieli jej, że cud, że sobie nie złamała. Aha i ta stopa jest obrzydliwa mówię wam zólto-fioletowo-zielona :strach: I własnie dlatego osładzamy sobie te obrzydliwe wrażenia oglądając zdjęcia Fasolki :)
TygRych zniesmaczony

TygRysiu, nasza duża mówi, że jest zniesmaczona sobą. I strasznie się wścieka na siebie.
Dobrze, że Twoja nie złamała sobie stopy i niech te wirówki pomogą.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 12 gości