Już jej nie ma :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 03, 2011 14:30 Już jej nie ma :(

2.09.2011 około godziny 5.00 moja kicia wydała ostatnie tchnienie i odeszła. Miała 13 lat, a ja sobie nie umiem poradzić z pustką jaką pozostawiła po sobie. Jestem załamana :(
Nie chorowała albo chorowała na coś, co nie zostało szybko i sprawnie zdiagnozowane. Wszystkie badania jakie jej robiłam wychodziły w normie, więc nie było do czego się przyczepić. Jednak już jej nie ma. To jest okrutne.

Obrazek
Obrazek
Lucyfera 2.09.2011 [*]
Obrazek

Obrazek

bao-bab

 
Posty: 144
Od: Sob wrz 03, 2011 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 03, 2011 14:41 Re: Już jej nie ma :(

Bardzo mi przykro :cry: Burasia z białymi znaczeniami, moje ulubione umaszczenie.Miała tylko 13 lat, ale aż 13 lat dobrego życia.Odeszła będąc kochana, to też ważne.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56208
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob wrz 03, 2011 14:42 Re: Już jej nie ma :(

współczuję Ci bardzo :cry: niedawno odszedł mój tymczasik Glucio.. :cry:
śliczna była z niej koteńka :( [*]
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Sob wrz 03, 2011 15:04 Re: Już jej nie ma :(

Bardzo ważne, że przeżyła tyle lat z nami w miłości i cieple, ale na obecną chwilę kompletnie dla mnie nieprzyswajalne. Tak bardzo za nią tęsknię. Mogła jeszcze pożyć kilka lat, a odeszła tak nagle.
Lucyfera 2.09.2011 [*]
Obrazek

Obrazek

bao-bab

 
Posty: 144
Od: Sob wrz 03, 2011 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 03, 2011 15:06 Re: Już jej nie ma :(

Taka strata zawsze boli, bo tracimy przyjaciela, do którego się przywiązaliśmy :( Trzymaj się ciepło, ona czuwa nad Tobą z góry!

Danzig

 
Posty: 2348
Od: Pt sty 15, 2010 16:09

Post » Sob wrz 03, 2011 15:18 Re: Już jej nie ma :(

Przytulam. 10 tygodni temu pożegnałam mojego 13-latka Psota, podobnego do Twojej kici...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 03, 2011 15:36 Re: Już jej nie ma :(

MaryLux - i ja przytulam.
Napisz mi proszę czy szybko poradziłaś sobie ze stratą przyjaciela? I czy masz w planach adopcję?
Lucyfera 2.09.2011 [*]
Obrazek

Obrazek

bao-bab

 
Posty: 144
Od: Sob wrz 03, 2011 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 03, 2011 15:36 Re: Już jej nie ma :(

Przytulam 9 miesięcy temu pożegnałam moją koteńkę,miała 14,5 roku.....
Gosiara
 

Post » Sob wrz 03, 2011 15:43 Re: Już jej nie ma :(

13 lat to bardzo piękny wiek dla kota.
miała prześliczne oczy i widać po zdjęciach,że była szczęśliwym kotem...
trzymajcie się ciepło...
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 03, 2011 15:48 Re: Już jej nie ma :(

Trzynaście dobrych lat to przecież dużo! A że odeszła szybko i nagle? To lepiej niż po ciężkiej, długiej i wyczerpującej chorobie...

Wiem, że to boli i może trochę cienkie są te moje pocieszenia, ale przecież prawdziwe.


Kiedy moje koty umierały, bolało bardzo. Cieszyłam się wtedy, że w domu jest więcej kotów.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob wrz 03, 2011 15:53 Re: Już jej nie ma :(

Nie pozwoliłabym na to, żeby mój kot cierpiał. Jednak gdyby chorowała może byłabym przyzwyczajona do myśli, że odejdzie. A taka nagła śmierć wzburzyła pełno niezrozumiałych emocji i pytań. Takie moje głupie i dziwne rozumowanie.
13 lat to dużo wiem o tym, jednak jest zawsze to ale.... :(

Chciałabym mieć możliwości na posiadanie większej liczby kotów.
Lucyfera 2.09.2011 [*]
Obrazek

Obrazek

bao-bab

 
Posty: 144
Od: Sob wrz 03, 2011 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 03, 2011 15:56 Re: Już jej nie ma :(

bao-bab pisze:MaryLux - i ja przytulam.
Napisz mi proszę czy szybko poradziłaś sobie ze stratą przyjaciela? I czy masz w planach adopcję?

Nie straciłam jeszcze kota, chociaż odeszły dwa moje tymczasy, ale już w swoich domkach.To bardzo bolało i boli nadal.
Niektórzy nie decydują się na adopcję, bo nie chcą tego przechodzić po raz drugi, ale bardzo wielu chce natychmiast zastąpić puste miejsce jakimś innym futrzakiem.Często szukają podobnego.Wiem to, bo wyadoptowałam kilka właśnie do domków, gdzie kot odszedł za TM.Na forum też o tym można przeczytać.
Zawsze polecam dwa koty. Nie wiem jakim sposobem, ale wtedy mieszkanie wydaje się większe, jest porządek, koty zajmują się sobą.
Zobacz, jakie to urocze
viewtopic.php?f=1&t=128666
Nie namawiam Cię na adopcję, to być może jeszcze za wcześnie, nie wiem.To Twoja decyzja.
Ostatnio edytowano Sob wrz 03, 2011 15:59 przez ewar, łącznie edytowano 1 raz
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56208
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob wrz 03, 2011 15:56 Re: Już jej nie ma :(

Na pewno długa choroba Tobie pozwoliłaby na przygotowanie się jakieś. Chociaż na to trudno się przygotować, bo moje koty traciłam po długich chorobach, a jednak byłam jakoś tam zaskoczona.
Dla koteczki takie "nagłe" odejście chyba było lepsze.

Współczuję. Jak już opłaczesz swoją kicię, przygarnij jakiegoś kota.

A jak Twoja kotka miała na imię?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob wrz 03, 2011 15:57 Re: Już jej nie ma :(

jeśli masz jakieś wątpliwości i bardzo chciałabyś wiedzieć na co umarła Twoja Kicia,możesz poprosić weterynarza o zrobienie sekcji...
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 03, 2011 16:01 Re: Już jej nie ma :(

Lucysia :)

Zapewne za jakiś czas zdecyduje się na adopcję, to jest pewne.

A sekcja jest obecnie niemożliwa, bo kicia już została przeze mnie pochowana.

P.s Przeglądam sobie teraz Twojego bloga droga Jano i szczerze Ci zazdroszczę. Tyle do kochania :)
Lucyfera 2.09.2011 [*]
Obrazek

Obrazek

bao-bab

 
Posty: 144
Od: Sob wrz 03, 2011 13:50
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Vafuria i 193 gości