Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIV

Perek witamy na forum

Super czytać takie wieści

Dzisiaj dzień dobrych wiadomości :ok:

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

Perek witaj!
ogromniaście mnie cieszą te wieści o Brysiu! on i Miś, z którym przyszedł do schronu bardszo mi zapadli w serducho. Bryś w schronie się chował i trzeba było się nieźle nagimnastykować, żeby go móc pomiziać. ale jak się już zaczęło, to tylko mrużył oczy, wyciągał szyjkę, nadstawiał bródkę... słodziak! :1luvu:

bardzo zresztą przystojny słodziak.
dziękuję, że daliście mu dom! wygłaskaj chłopaka ode mnie!

super, że Bryś tak ładnie się zadomowił :ok:

byl ktos niedawno w schronie? sa jakies nowe maluchy?

Planujesz jeszcze jednego judka13? :wink:

hehe, mialam odrazu wziac dwa, ale jakos nie wyszlo. Planuje boo mysle ze moze Aisza sie rozrusza troche, aczkolwiek to plany narazie tylko w glowie. No zobaczymy :lol:

atla pisze:Perek witaj!
ogromniaście mnie cieszą te wieści o Brysiu! on i Miś, z którym przyszedł do schronu bardszo mi zapadli w serducho. Bryś w schronie się chował i trzeba było się nieźle nagimnastykować, żeby go móc pomiziać. ale jak się już zaczęło, to tylko mrużył oczy, wyciągał szyjkę, nadstawiał bródkę... słodziak! bardzo zresztą przystojny słodziak.
dziękuję, że daliście mu dom! wygłaskaj chłopaka ode mnie!

Dziękuję za te słowa :1luvu:

dokładnie tak było pierwszego dnia- zaszył sie w szafie i ani rusz

dopiero jak zostawiliśmy go samego ciekawość zwyciężyła, nastepnego dnia uciekał jeszcze na odgłos kroków ale gdy poczuł że nikt nie chce go skrzywdzić stopniowo okazywał swój prawdziwy łagodny charakter, teraz cały dom należy do niego, uwielbia wylegiwać się na parapetach i wycieczki do ogrodu w szelkach :spin2:

Czy wiecie może jak Bryś trafił do schroniska? Jaka jest jego historia? Bardzo mnie to ciekawi... :conf:

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

nie wiem zbyt wiele. trafił do schronu razem z Misiem z jednego domu. tyle tylko...

Lewek odszedł

[*]

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

czytałam chwilę temu! tak strasznie żal...

atla pisze:nie wiem zbyt wiele. trafił do schronu razem z Misiem z jednego domu. tyle tylko...

to wyjasnia dlaczego tak natretnie próbuje zmusić do zabawy Timorka...a on od urodzenia był jedynakiem i potrzebuje czasu :roll:

Dziewczyny czy ktoś zgłaszał się do schroniska że zagubił albo pręgowane kocie, albo szylkretkę (było za ciemno i nie jestem pewna umaszczenia) z czerwonym puszorkiem / szelkami?
Błąka się w naszej okolicy, ale nie daje się złapać, może ktoś jej / jego szuka, dzikim kotom nie zakłada się szelek...
Postaram się zrobić kociakowi zdjęcia.
Okolice Kilińskiego / Piłsudskiego.

Niestety nie daje się złapać, ani nie chce do nas podejść, nawet na dźwięk suchego w pojemniku grzechocącego.

Jutro będę to zapytam.

Dostałam fajne zapytanie o Milo z bialym pędzelkiem na ogonku.
Ale Milo już od środy jest w swoim domku stałym :dance2:

i mam nadzieję, że czuje się w nim coraz lepiej :ok:

perek pisze:Witam, jestem nową opiekunką Brysia kocurka z Waszego łódzkiego schroniska. Brysiol trafił do mnie na poczatku sierpnia dzięki ogromnemu zaangażowaniu Pani Tatiany i pomocy Pani Anety I własnie na stronie forum chcę im ogromnie za to podziękować Sprawa transportu była wyzwaniem bo mieszkamy w małopolsce w okolicy Tarnowa ale okazało się że wspólnymi siłami można zdziałac wiele...i oto ten cudowny kocurek jest z nami Brys od razu podbił serca wszystkich domowników za sprawa swojego "miziastego" charakteru, potrafi godzinami domagac się pieszczot i nigdy nie jest mu dość. Do tego to niezły akrobata urządza po mieszkaniu dzikie wyścigi i zabawy! Mam jeszcze jednego kocurka, rocznego Timorka który od początku podchodzi do wszystkiego z dystansem (jakby chciał powiedzieć że to ja tu byłem pierwszy ) i tylko czasami daje się w to wszystko wciągnąć. W kazdym razie to niezła frajda tak ich obserwować Brysiol oczywiście od razu po schronisku złapał katar, potem Timor aż zapalenie płuc , ale już ok. Brysiol przybrał już na wadze ok kilograma i niezły z niego łasuch ale póki co rozpieszczam go jak mogę... Postaram się wysłac jakieś zdjęcia jak tylko zorientuję się co i jak pozdrawiam forumowiczów i dziekuję za Wasze zaangażowanie