Malinka chora - od rana wymioty, nie chce jeść- poszliśmy do weta, ma zapalenie krtani. Jakie to kocie osłabione jest.Wyniszczenie, narkoza, robale daje się we znaki Dziś jedziemy tylko na płynnym convalescencie, bo to nie drażni gardziołka. Na razie pakuję w nią beta glukan i pasty witaminowe plus oczywiście dobre jedzonko.
Adoptuj, nie kupuj.
Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ... Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...
Kurde też muszę jakieś bazarki skombinować na pasty i witaminy dla moich maluchów, bo patrząc na te Twoje i biorąc pod uwagę, że z jednego miejsca są, to moje są karzełkami w porównaniu do Twoich kociaków...
Niestety te koty sa niedożywione i wyniszczone. Ja od pierwszego dnia jechała na pożyczkach, poleciałam po pasty energetyczne, witaminy. Convalescenta w proszku pchałam od 1-go dnia i do tej pory pcham. Przez ponad tydzień zamiast wody piły trovet recovery w płynie - puszki po 400 gram, też polecam, pięknie regeneruje organizm.
Adoptuj, nie kupuj.
Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ... Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...