InkaPigulinka - teraz ja :) 23

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 01, 2011 13:12 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 23

MaryLux pisze:uchwyt jest za wysoko...


podstawcie se taboret :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw wrz 01, 2011 14:56 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 23

MaryLux pisze:
MalgWroclaw pisze:Jak dobrze wychowane dziecko, to może być.
Duża zna takich parę.
Fasolka

Dobrze wychowanych dzieci jest mało. Reszta to okropne bachory, mówi Duża.
Inka

Na pewno nie ze wszystkich mogą być Duzi dla kotów. Duża mówiła, że kiedyś widziała jak jeden bachor chciał obcinać gałęzie z młodego drzewka. No i nastraszyła bachora, że mu ręce poobcina :ok:
Rysiek :kotek:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Czw wrz 01, 2011 17:22 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 23

Czy to tylko mi tak forum muli się?
O Kulka z Inką rozrabiają i uczą się otwierać lodówkę.
A u mnie cisza spokój, nie ma kotów.
Jutro lub w sobotę wracają.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw wrz 01, 2011 20:50 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 23

Kulko, Inko otworzyłyście lodówkę? Mam nadzieję, że pyszności na Was czekały.
Kajtuś nie umiejący otwierać lodówki
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 01, 2011 21:52 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 23

Mysia, córka Florki (bo duża zabrała z podwórka do domu Florkę z dziećmi) w swoim domu zakrada się i tylko czeka na otwarcie lodówki. I od razu jest na półce.
Mysia jest starsza ode mnie.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt wrz 02, 2011 8:25 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 23

Danusia pisze:
MaryLux pisze:uchwyt jest za wysoko...


podstawcie se taboret :ok:

Nie umiemy...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 02, 2011 8:28 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 23

Miau mi muli :evil:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 02, 2011 8:30 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 23

Mi też idę zając się bardziej przyziemnymi i nudnymi sprawami :wink:
Pozdrawiamy.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt wrz 02, 2011 8:32 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 23

juana pisze:
MaryLux pisze:
MalgWroclaw pisze:Jak dobrze wychowane dziecko, to może być.
Duża zna takich parę.
Fasolka

Dobrze wychowanych dzieci jest mało. Reszta to okropne bachory, mówi Duża.
Inka

Na pewno nie ze wszystkich mogą być Duzi dla kotów. Duża mówiła, że kiedyś widziała jak jeden bachor chciał obcinać gałęzie z młodego drzewka. No i nastraszyła bachora, że mu ręce poobcina :ok:
Rysiek :kotek:

No to i tak wyuczalny bachor, moja Chrzestna opowiadała o bachorach, które na taką groźbę reagowały wiązankami po łacinie.
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 02, 2011 8:34 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 23

juana pisze:
MaryLux pisze:
MalgWroclaw pisze:Jak dobrze wychowane dziecko, to może być.
Duża zna takich parę.
Fasolka

Dobrze wychowanych dzieci jest mało. Reszta to okropne bachory, mówi Duża.
Inka

Na pewno nie ze wszystkich mogą być Duzi dla kotów. Duża mówiła, że kiedyś widziała jak jeden bachor chciał obcinać gałęzie z młodego drzewka. No i nastraszyła bachora, że mu ręce poobcina :ok:
Rysiek :kotek:

No to i tak wyuczalny bachor, moja Chrzestna opowiadała o bachorach, które na taką groźbę reagowały wiązankami po łacinie.
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 02, 2011 8:44 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 23

Petka pisze:Kulko, Inko otworzyłyście lodówkę? Mam nadzieję, że pyszności na Was czekały.
Kajtuś nie umiejący otwierać lodówki

Nie, nie wiemy, jak

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 02, 2011 12:44 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 23

miau? czy miau dobrze się trzyma?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 02, 2011 13:21 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 23

e, tam, nie przejmujcie sie :) Madre kicie jestescie obie, wiec wspolnie wymyslicie w koncu jakis sposob na otwarcie lodowki :) :ok: :ok:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt wrz 02, 2011 13:29 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 23

Tak myślisz, Ciociu? Tylko że jak się pokłócimy, to ja pociągnę w jedną, Kulka w drugą, namęczymy się i i tak się nie uda.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 02, 2011 13:58 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 23

co dwie glowy to nie jedna :ok:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 31 gości