Nim4..Diego umierający... Emu niewidomy-w TDT:) Sch.Łódź

Dlaczego Lewku :cry:

Bardzo sie do Ciebie przywiazalam kochanie, strasznie mi zle teraz :cry:

Ty juz nie cierpisz, spij spokojnie, nie zapomne Cie piekny kocie....

Jedyne pocieszenie, ze odchodziles otoczony milosca, kochany przez wiele osob. Ale marne to pocieszenie

Tyle kotkow odchodzi, bez sensu to wszystko, znow sie nie moge pozbierac, co pare dni przezywam dramat na nowo.... :cry:

Byłeś cudownym kotkiem Malutki Lewku
do zobaczenia....

Zdejmowanie banerka Lewka było takie trudne... :cry:

Wczoraj Lewek, dzisiaj Basia, przez ostatni okres kilka innych kotkow, ktore pokochalam na Miau.... :cry:

Nie mam juz sily, serce mi peka na to wszystko, jak zrozumiec te odejscia, jak isc dalej, zagladac na kolejne watki :cry:

Spij spokojnie kochany Lewku, nie tak mialo byc :cry:

Lewku tyle osób Cię pokochało...biegaj za TM bez bólu... :cry:

znowu smutno...

Tyle kotków w ostatnich dniach odeszło. Teraz Ty Leweczku[*].Tak strasznie smutno...

caly dzien takie smutny Lewku, przeplakany :cry:

żegnaj mały Lewku [*]..
walczyłeś jak prawdziwy lew do samego końca..

Przepraszam Lewku, że dopiero teraz....

Obrazek

Kiedy śmierć puka do drzwi -
otwieramy jej z lękiem, z żalem...
Dlaczego ja? Dlaczego my?
Pomyłka, idź sobie dalej...

Lecz czasem sami chcemy by
zmieniła nieco rozkład zajęć
i by nadeszła wcześniej niż
ma w swoich planach zapisane.

Bywa, że przyjmie zaproszenie -
zjawi się milcząc, po swojemu,
by swoim miłosiernym tchnieniem
zamknąć powieki cierpiącemu.

Zjawi się cicho niby mgła,
poprzez zamknięte wejdzie drzwi,
zostawi nieomylny znak
płynącej po policzku łzy...

Marta "Majorka" Chociłowska-Juszczyk

Przeglądając ostatnio strony, natknęłam się na pewien artykuł, który mnie zaciekawił http://sites.google.com/site/news048/ Wiem, że wiele rzeczy wpływa na nasze życie i ... śmierć.Sprawdzałam na forach i okazało się, że wielu ludzi zrobiło kilka podobnych testów (z różnych stron) i wyszła im ta sama data.
Po jego przeczytaniu kołatało mi się po głowie pytanie: Czy jest to możliwe? Czy to tylko czysty zbieg okoliczności? A wy co o tym myślicie?

piniajk pisze: ... śmierć.Sprawdzałam na forach i okazało się, że wielu ludzi zrobiło kilka podobnych testów (z różnych stron) i wyszła im ta sama data.

hej, nie wierzę w internetowe testy, myślę że są tak skonstruowane matematycznie, żeby ta data wyszła podobna. Natomiast zagadnienie śmierci samo w sobie jest dla mnie bardzo interesujące i chętnie o tym pogadam bo chyba trochę o tym wiem, ale chyba nie miejsce na to na tym wątku. Można założyć osobny, albo zapraszam Cię na mój profil na FB http://www.facebook.com/najmysia. Pozdr.

najmysia pisze:Przepraszam Lewku, że dopiero teraz....

Kiedy śmierć puka do drzwi -
otwieramy jej z lękiem, z żalem...
Dlaczego ja? Dlaczego my?
Pomyłka, idź sobie dalej...

Lecz czasem sami chcemy by
zmieniła nieco rozkład zajęć
i by nadeszła wcześniej niż
ma w swoich planach zapisane.

Bywa, że przyjmie zaproszenie -
zjawi się milcząc, po swojemu,
by swoim miłosiernym tchnieniem
zamknąć powieki cierpiącemu.

Zjawi się cicho niby mgła,
poprzez zamknięte wejdzie drzwi,
zostawi nieomylny znak
płynącej po policzku łzy...

Marta "Majorka" Chociłowska-Juszczyk

Piekny wiersz, na watku Lewka

Wzruszylam sie...

piękny... czytam go kolejny raz i też się wzruszyłam... kolejny raz...
przypominają mi się wszyscy bliscy, którzy odeszli...

Ania i jej Nitro pisze:Piekny wiersz, na watku Lewka

nic więcej mu podarować nie mogłam.... przykro mi...

Nim4..Diego umierający... Emu niewidomy-w TDT:) Sch.Łódź

Kto przegląda forum