WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 30, 2011 19:02 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Uff super że łapka została :-) kamień spadł mi z serca.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 31, 2011 5:11 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

mawin pisze:Uff super że łapka została :-) kamień spadł mi z serca.

Nam też, naprawdę bałam się ,ze to już koniec ...i tylko Mikiego czeka amputacja.Z kamieniem na sercu czekałam na telefon od Agi i jak się dowiedziałam , że nie jest tak źle.... Na razie mamy się pokazać w poniedziałek , no i codzienna zmiana w domu opatrunku.
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Śro sie 31, 2011 7:18 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

ufff dobrze że nie amputowali, trzeba mieć nadzieję :ok: :ok: :ok:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 31, 2011 18:55 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Figaro52 na taki watek natrafilam, to chodzi o naszego dawnego tymczasika, wiedziałaś coś że jest taki problem z jego wyleczeniem?
ciekawa jestem co to za wet ? viewtopic.php?f=1&t=132472&start=0

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Śro sie 31, 2011 21:38 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

jessi74 pisze:Figaro52 na taki watek natrafilam, to chodzi o naszego dawnego tymczasika, wiedziałaś coś że jest taki problem z jego wyleczeniem?
ciekawa jestem co to za wet ? viewtopic.php?f=1&t=132472&start=0


ale się zagotowałam :evil: jestem w szoku 8O musiałam coś napisać :oops:
już dawno takiego tupetu nie widziałam..... :roll:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 31, 2011 21:41 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Agness78 pisze:
jessi74 pisze:Figaro52 na taki watek natrafilam, to chodzi o naszego dawnego tymczasika, wiedziałaś coś że jest taki problem z jego wyleczeniem?
ciekawa jestem co to za wet ? viewtopic.php?f=1&t=132472&start=0


ale się zagotowałam :evil: jestem w szoku 8O musiałam coś napisać :oops:
już dawno takiego tupetu nie widziałam..... :roll:

no przeholowała :roll: , niestety czeka ją też wizyta poadopcyjna i zgłosiłam wątek moderatorom

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Czw wrz 01, 2011 7:41 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Z całego serca przepraszam Panią jessi 74 za nazwanie jej idiotką i wszystkie pozostałe osoby, które obraziłam, bądź uraziłam swoimi wypowiedziami.

Figrao54, co do tego, co napisałaś na wątku. Po mojej kici nie mogły zostać bakterie, bo nie odeszła na chorobę ani bakteryjną, ani wirusową, ani też jakąkolwiek inną zakaźną.

Ja nie mam o to pretensji, wiem, że mający tyle kotów ciężko jest wszystko ogarnąć. Szanuję bardzo to, co robicie dla kotów, ale nie ukrywam, ze ta adopcja wzorowa nie była. Książeczki zdrowia nie dostałam i dobrze o tym Pani wie, bo tego samego dnia wyadoptowała Pani kotkę, która pojechała do domu z książeczką Pinkiego. Następnego dnia sama założyłam mu książeczkę i pojechałam na kontrolę do weta.

Kot jest konsultowany m.in. na UP. Jeśli polecacie Legwana, to chętnie się tam wybiorę - o takie rady mi chodziło, a nie o atak, na który sama zareagowałam atakiem. Faktycznie, nie powinnam była tego robić i jeszcze raz za to przepraszam, ale wściekałam się, kiedy porosiłam o pomoc zostałam tylko zbrukana, że źle zajmuje się kotem.

Dla sprostowania: chlamydię miał Klops, już wyleczona, było tylko podejrzenie, że to Pinky ją przeszedł i przyniósł do domu. Pinky ma w oku drożdżycę, a pewnie jako doświadczony DT wiecie, że nie leczy się tego wcale łatwo i leczenie jest długotrwałe.

Jeśli Figaro54 ma Pani ochotę przeprowadzić wizytę poadopcyjną to proszę o konakt. W ogóle dziwię się, że Pani nie zrobiła tego wcześniej, skoro jest taki zapis w umowie adopcyjnej. Zastrzegam jedynie, że taką wizytę mogą przeprowadzić jedynie osoby widniejące na umowie adopcyjnej - czyli Pani albo Pani córka. Proszę także pamiętać, że wizyta przedadopcyjna została przeprowadzona u Pani w domu...
Pinky ma się u nas dobrze, poza drożdżycą nic mu nie dolega, jest pod dobrą opieką moją oraz weterynarzy. Jestem przewrażliwiona na punkcie zdrowia moich kotów, dlatego zgłosiłam się o pomoc na forum.

Teraz tego żałuję, bo dostałam jedynie obelgi. To przykre, że ludzie, którzy tak kochają koty są jednocześnie tak wrogo nastawieni do innych ludzi, którzy mają problem.

Jeszcze raz przepraszam wszystkie osoby, które poczuły się urażone, szczególnie Panią jessi74!!


Dla mnie sprawa jest zamknięta. Figaro54 ma Pani kontakt do mnie, jeśli będzie Pani zainteresowana przeprowadzeniem wizyty poadopcyjnej - proszę bardzo. Nie życzę sobie, żeby moje dane były udostępniane osobom trzecim.

pozdrawiam
Zołzik
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 01, 2011 8:20 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Zołzik pisze:[b]Kot jest konsultowany m.in. na UP. Jeśli polecacie Legwana, to chętnie się tam wybiorę [b]

Najlepiej doktor Włodarczyk , jest w czwartki. Zombik był w cieżkim stanie, nie chciał się leczyć - wyciek z oka, nosa, charczenie , wszytsko nawracało a do tegp PNN i w sumie udało się go wyprowadzić na prostą właśnie doktorowi Włodarczykowi.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 01, 2011 8:28 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

mawin pisze:
Zołzik pisze:[b]Kot jest konsultowany m.in. na UP. Jeśli polecacie Legwana, to chętnie się tam wybiorę [b]

Najlepiej doktor Włodarczyk , jest w czwartki. Zombik był w cieżkim stanie, nie chciał się leczyć - wyciek z oka, nosa, charczenie , wszytsko nawracało a do tegp PNN i w sumie udało się go wyprowadzić na prostą właśnie doktorowi Włodarczykowi.


Dziękuję - na pewno się wybiorę, bo widzę, że sporo osób poleca dra Włodarczyka!
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 01, 2011 18:58 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

jessi74 pisze:Figaro52 na taki watek natrafilam, to chodzi o naszego dawnego tymczasika, wiedziałaś coś że jest taki problem z jego wyleczeniem?
ciekawa jestem co to za wet ? viewtopic.php?f=1&t=132472&start=0

Nie nic nie wiedziałam o tym ,że Pinki przez cały czas choruje. Przedwczoraj dostalam smsa w pracy z zapytaniem czy Pinki miał robione testy na białaczkę. To samo pytanie zadano mi w kwietniu i wyjaśniłam wtedy ,że Pinki nie miał robionych testow . Pinki byl lekko przeziębiony ( kończył brać antybiotyk) i nic po za tym.Pani wet stwierdzila ,że nie widzi przeszkód w wyadoptowaniu kota, gdyż jest już praktycznie zdrowy.
Informacje z domu Pinkiego są na stronie 14 naszego wątku
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Pt wrz 02, 2011 9:09 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Figaro52 pisze: Przedwczoraj dostalam smsa w pracy z zapytaniem czy Pinki miał robione testy na białaczkę.


w smsie była także informacja, że walczymy z drożdżycą... Na tą informację Pani nie zareagowała, ale to już chyba sobie wyjaśniłyśmy?!

Ponad to umowa adopcyjna zobowiązuje mnie do informowania Pani w przypadku POWAŻNEJ choroby, smierci lub zaginięcia oraz informacji bieżących na temat adaptacji kota w domu - takie informacje Pani otrzymała. Mam pisać za każdym razem jak kot kichnie? Wczoraj pan doktor stwiedził, że kot jest w dobrym stanie, nie jest to nic poważnego, że jest to herpes i trzeba przygotować się na to, że objawy będą pojawiać się do końca życia kota przez jakiś czas. Kot nie umiera, nie jest śmiertelnie chory, więc nie bardzo rozumiem skąd ta cała afera. Ma dobrą opiekę i jest kochany - a to chyba najważniejsze.

Swoją drogą Pani też mogła się kotem zainteresować. Po adopcji ani razu nie nawiązała Pani ze mną żadnego kontaktu. Ja także byłam domem tymczasowym (oczywiście nie na taką skalę jak Pani) i jestem w stałym kontakcie z domem i wiem, co się dzieje u kota... Rozumiem, ze Pani nie ma na to czasu przy ilości kotów, które wyadoptowuje, ale uważam, że nie powinna Pani mieć w związku z tym pretensji do mnie też jestem osobą dość zajętą. Ja do Pani nie mam żadnych pretensji, bo mimo, że ta adopcja nie była może idealna, to kot jest bardzo przez nas kochany i ani przez chwilę nie żałowaliśmy, że go wzięliśmy.

Myślę, że wszystko wyjaśniłyśmy sobie na pw. Dla mnie sprawa jest zakończona.

pozdrawiam

P.s. i żeby było jasne, bo z tekstu pisanego można sobie wyciągać różne wnioski - moja wypowiedź nie ma wydźwięku chamskiego, bezczelnego, ironicznego... Jest po prostu przekazaniem informacji i ostatecznym wyjaśnieniem sytuacji bez sugerowania czyichkolwiek błędów i win! Dziękuję za uwagę ;)
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 02, 2011 17:19 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Przepraszam, ale pospamuję :(
turkawka pisze:Nutka od Agnieszki wraca z adopcji :( Niestety Agnieszka ma bardzo chorego swojego kota i nie może jej przyjąć w tej chwili. Będzie negocjować z domkiem, żeby ją przetrzymali do czasu znalezienia nowego domu, ale nie wiadomo jak będzie. Kotka jest zdrowa, przed 2 szczepieniem. Ma w tej chwili 2 miesiące. Czy ktoś może pomóc?

Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 07, 2011 9:56 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

co tam słychać u kociaków? Jak łapka Mikiego?

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 07, 2011 15:31 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Pilnie potrzebny dom zastępczy ( moja gorąca prośba) dla domowego kocurka w okresie 17 do 25 wrzesień, a najchętniej do 2 października. Kocurek zdrowy, szczepiony, kastrowany, wiek około roku, przyjazny.

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Śro wrz 07, 2011 15:33 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Figaro52 czy Zołzik przesłała Ci już skany książeczki zdrowia kota?

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 743 gości