Klakier. Mir Murka za TM [*]. Bajeczka.

Rano panna wymiotowała...

O godz. 19 złapałam mocz. Oczywiście za późno, żeby zawieźć na posiew, ale chociaż zaniosłam na badanie ogólne. Mocz wyglądał fatalnie - mętny i dramatycznie ciemny. Czekam na wyniki.

Brzydko to wygląda!
Infekcja silna chyba.....

MM-nie dawaj się koteńko! :ok:

Trzymajcie sie dziewczyny bardzo mocno. Panno MM, twoja pańcia tak się o ciebie martwi, przecież wiesz... walcz jak do tej pory :ok:

Mir Mureczko trzymam mocno kciuki za Twoje zdrówko!

Ojej

Wygląda, że trzeba znów potrzymać...to trzymam :ok:

.

Wyniki moczu są złe, ale mogły być gorsze.
Ciężar właściwy dobry, nie ma kryształów.
Jest za to masa białka, hemoglobiny i ertrocytów. Barwa: brunatna.
Zaraz jedziemy do weta.
Moje zlecenia leżą odłogiem, nie mam ani czasu, ani głowy do pracy. Klienci się wściekną.

Doskonale cię rozumiem, praca przy chorym kocie schodzi na plan dalszy.

Wielkie kciuki za panną MM :ok:

Mir Murko, proszę ładnie zdrowieć i nie straszyć Cioteczek!

Nasza wetka nadal na urlopie, ale była inna pani wet, ktora bardzo wnikliwie obejrzała nowe i starsze wyniki panny MM i bardzo dokładnie obmacała pannę.
Jeśli chodzi o mocz, to stwierdziła krwotoczne zapalenie pęcherza i dała zastrzyk w koci kuper.
Natomiast nad wynikami krwi, zwłacza spadającymi leukocytami i rosnącymi limfocytami mocno kiwała głową i miała teorię, która to wcale a wcale nam się nie podoba i nawet nie chcemy o niej myśleć.
Byłam tak zdenerwowana, że przy zawracaniu udało mi się zakorkować całą uliczkę przy lecznicy.
A panna po powrocie do domu pacnęła łapą Klakiera, wrzasnęła "jeść" i jeszcze ładnie zrobiła siusiu do wyparzonej miseczki (będzie posiew).

za wynik posiewu

Cóż...

najmocniejsze.

Pozdrawiam i trzymam :ok:

.

Przyłączam się i mocno, bardzo mocno trzymam kciki za zdrowie Mir Murki :ok:

Dorotko, przepraszam, że w tej sytuacji zawracałam Ci głowę zdjęciami małej czarnej ... Tym bardziej dzięki za te fotki :1luvu:

Pozostałych kotów z lecznicowego szpitalika nie ogłaszam, ale mogę to zrobić .... tylko zdjęć brak, ale barba50 poproszę.

Aleksandra59 pisze:Dorotko, przepraszam, że w tej sytuacji zawracałam Ci głowę zdjęciami małej czarnej ... Tym bardziej dzięki za te fotki Pozostałych kotów z lecznicowego szpitalika nie ogłaszam, ale mogę to zrobić .... tylko zdjęć brak, ale barba50 poproszę.

Przecież i tak tam byłam, zrobić fotki to żaden problem (pod warunkiem, że model współpracuje :twisted:

). Jeśli będę jutro w lecznicy i nie będzie strasznego kotła, to spróbuję obfocić pozostałe kociambry.

A panna pięknie je, jest dość energiczna i właściwie głównie kiepskie futerko zdradza, że coś złego w kocie siedzi.

Klakier. Mir Murka za TM [*]. Bajeczka.

Kto przegląda forum